Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: master7
17-05-2010, 14:42
Zagrożona tama w Dobczycach. Trwa ewakuacja.
Autor Wiadomość
przemo 
Żupa solna



Osiedle: 500m od rynku
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 6286
Skąd: 49.991 N, 20.060 E
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 19-05-2010, 11:46   

Sylwia wody juz nei ma :)
zeszlo przez noc wszystko, bynajmniej kolo 8:30 nie bylo juz kaluzy :)
_________________
 
     
pablo 
Mina



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2646
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 19-05-2010, 11:51   

Podobno w 1962r woda w Krakowie była taka, że przelewała się przez most Debnicki, a na moście stały ciężarówki z piachem. Szukałem jakichś fotek lub informacji, niestety nic nie znalazłem. Słyszeliście coś o tym?
 
     
przemo 
Żupa solna



Osiedle: 500m od rynku
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 6286
Skąd: 49.991 N, 20.060 E
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 19-05-2010, 12:17   

Nie bylo tak , ktos ci ciemnote wcisnal :)
_________________
 
     
nacomito 
Nadszybie



Osiedle: Bulwar Zachodzącego Słońca
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 3812
Wysłany: 19-05-2010, 12:21   

Ciężarówki obciążały most, by nie spłynął. Woda mieściła się pod mostem.
 
     
master7 
Hysinbold



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 3885
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 19-05-2010, 12:41   

Droga Gdów-Dobczyce w okolicach Winiar nieprzejezdna. Podobno osuwisko.
_________________
www.wieliczka24.info
www.master7.rowerpower.org
Hosting Dedykowany | Wirtualizacja | Profesjonalny Hosting | Serwery Gier
 
  master771
     
pablo 
Mina



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2646
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 19-05-2010, 12:51   

Dziś tez podawali, że jest to najwyższy stan Wisły w Krakowie od 40 lat. Więc chyba jednak coś w tym jest.
 
     
master7 
Hysinbold



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 3885
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 20-05-2010, 07:18   

Jak to było z tą tamą w Dobczycach:

http://krakow.gazeta.pl/k...zutem_wody.html

gazeta.pl napisał/a:
Zbiornik w Dobczycach: jak to było ze zrzutem wody

Czy sztaby zarządzania kryzysowego w porę i właściwie zareagowały na narastającą w regionie falę powodziową i czy spuszczenie wody ze zbiornika w Dobczycach przyczyniło się do zatopienia wsi pod Bochnią? Odtwórzmy przebieg zdarzeń: godzina po godzinie, dzień po dniu

We wtorek premier Donald Tusk obiecał mieszkańcom zatopionej wsi Proszówki: - Sprawdzę szczegółowo procedury alarmowe i pogłoski dotyczące przyczyn niespodziewanego spuszczenia wody z zalewu Dobczyckiego. Była to odpowiedź na skargi, m.in. pana Tadeusza: - Tydzień temu była mowa o ulewach, a z zalewu nie spuścili wody i jak przyszła fala to się nie zmieściła w zbiorniku, reszta poszła na nas.
Postanowiliśmy odtworzyć przebieg działań antypowodziowych Zarządu Gospodarki Wodnej i władz województwa. Oto co ustaliliśmy.

14 maja, piątek

O godz. 10 Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie dostaje informację od służb meteo, że weekend będzie deszczowy i burzowy. - Opady miały nie przekraczać 100 milimetrów na metr kwadratowy - mówi Jerzy Grela, prezes zarządu RZGW.

Taka prognoza dotarła też na zaporę w Dobczycach. Potwierdza to Edward Materek, były kierownik zapory, obecnie główny specjalista w RZGW: - Napływ wody do zbiornika miał nie przekraczać 150 metrów sześciennych na sekundę, prognoza mówiła też o lokalnych przekroczeniach stanów ostrzegawczych. Nie było więc powodów do opróżniania zbiornika - twierdzi.

O godz. 14 prezes Grela śle do centrum zarządzania kryzysowego przy wojewodzie małopolskim informację z prośbą o akceptację działań podejmowanych w związku z opadami.

- Do godz. 20 czekaliśmy na decyzję pana wojewody. Nie doczekaliśmy się, więc zgodnie z prawem sami zdecydowaliśmy, co robić dalej - mówi prezes Grela. Oznaczało to zrzuty wody z Dobczyc po 50 metrów sześciennych na sekundę. Taką intensywność - jak twierdzi Jerzy Grela - utrzymano do poniedziałku rano.

Joanna Sieradzka, rzecznik wojewody małopolskiego: - W piątek nie dostaliśmy żadnego planu z RZGW do uzgodnienia.

15 maja, sobota

Deszcz pada, woda przybiera, nie dzieje się nic.

16 maja, niedziela

Pada coraz bardziej, z zapory woda nadal ubywa z prędkością 50 metrów sześciennych na sekundę.

17 maja, poniedziałek

Tu wersje zdarzeń podawane przez różne osoby zaczynają się rozmijać. - Nocą z niedzieli na poniedziałek o godz. 3.30 uzgadniamy zwiększanie odpływu wody do 400 metrów sześciennych na sekundę, bo zbiornik osiągnął stan rezerwy powodziowej - mówi Materek.

- Decyzję o zwiększeniu przepływy nawet do 600 metrów sześciennych na sekundę podjęliśmy o ósmej rano. Od razu poinformowaliśmy o tym sztab wojewódzki, bo to oznaczało lokalne podtopienia - twierdzi tymczasem Grela. - Kiedy ta informacja dotarła do mieszkańców - nie wiem.

Joanna Sieradzka, rzecznika wojewody: - Informację o zwiększonych zrzutach wody ze zbiornika w Dobczycach dostaliśmy jeszcze w niedzielę. Tego samego dnia przekazaliśmy ją do powiatów. To tam zapadały decyzje, jak powiadomić o niebezpieczeństwie mieszkańców.

Tyle urzędnicy odpowiedzialni za zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom. Jak wydarzenia tych samych dni relacjonują mieszkańcy terenów, które dotknęła powódź?

Jacek Pająk, starosta bocheński: - Nie dostałem żadnej pisemnej informacji w sprawie powodzi i zrzutach z Dobczyc. O trzeciej nad ranem w poniedziałek dzwoniłem do Dobczyc, żeby dowiedzieć się, co zamierzają robić. Obiecali, że nie będzie większych zrzutów niż 1000 m sześc. na sekundę. I dodaje, że dopiero przy takiej wielkości Dobczyce powinny ich powiadomić.

W niedzielę do miejscowości poniżej zapory nie docierają żadne ostrzegające informacje. Nie są informowani o możliwym rozwoju wypadków na zaporze w Dobczycach. Tak mówi m.in. Jerzy Lysy, wójt gminy Bochnia: - O tym, że poziom wody w Rabie gwałtownie się podnosi, dowiedziałem się z telefonów od ludzi w poniedziałek o świcie. Zaczęliśmy dzwonić do sołtysów, żeby ostrzegali mieszkańców o powodzi i żeby uciekali, bo idzie ogromna fala. Była blisko czwarta nad ranem. Z tego, co wiem, policja też nie miała żadnych informacji, że do tego dojdzie. Oficjalne pisma o zagrożeniu przyszły dopiero później, już w ciągu dnia.

18 maja

Wójt Bochni żąda wyjaśnień, czy powiatowe centrum zarządzania kryzysowego w Bochni wiedziało o planach upustów wody. Pyta też, dlaczego nikt nie był o tym z wyprzedzeniem informowany.

Wacław Wardęga, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządu kryzysowego w Bochni, odpowiada, że w niedzielę nie dostali informacji o zrzutach wody ani z RZGW, ani z innej instytucji. "Wszelkie informacje otrzymywaliśmy już bezpośrednio w trakcie zagrożenia, dzwoniąc do Zarządu Gospodarki Wodnej lub bezpośrednio na zaporę w Dobczycach" - napisał.

- Zarówno w niedzielę, jak i w poniedziałek o zwiększonym zrzucie wody Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego informowało starostów: myślenickiego, brzeskiego, bocheńskiego, tarnowskiego i dąbrowskiego oraz prezydenta Tarnowa - po raz kolejny usłyszeliśmy od Joanny Sieradzkiej, rzecznika wojewody. Prezes Grela zarzeka się: - To nie nasza woda zatopiła Proszówki, tylko rzeka Stradomka! Nasza fala do wsi pod Bochnią mogła dojść najwcześniej w poniedziałek po południu. Chcę uzmysłowić wszystkim jedno: podczas powodzi w 1997 roku fala kulminacyjna, którą przyjął zbiornik, to było 401 m sześc. na sekundę, a teraz to było trzy razy tyle! To woda stulecia!


Ten tekst znakomicie obrazuje jak działają te całe sztaby zarządzania kryzysowego. Delikatnie mówiąc bajzel na kółkach.
_________________
www.wieliczka24.info
www.master7.rowerpower.org
Hosting Dedykowany | Wirtualizacja | Profesjonalny Hosting | Serwery Gier
 
  master771
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 20-05-2010, 07:32   

Po prostu wspolpracuja ze soba jak wszystkie sluzby w Polsce. Przypomina to sytuacje z nowymi drogami i ich natychmiastowym rozkopywaniem. Poza tym jak taka woda zdarza sie raz na iles tam lat to mozna sobie grzac stolek na fajnej posadzie zalatwionej przez znajomkow. A tu klops - trzeba cos zrobic.
 
     
pablo 
Mina



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2646
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 20-05-2010, 08:37   

Dla mnie kryminał dla odpowiedzialnych. I tyle.
 
     
sylwia.wk 
Bałwan solny



Wiek: 41
Dołączyła: 01 Mar 2007
Posty: 223
Skąd: wieliczka
Wysłany: 20-05-2010, 08:45   

przemo, wiem wczoraj bylam.. popoludniu.. tam moj rodzinny domek niedaleko ;)
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 20-05-2010, 09:22   

Tak, tylko odpowiedzialnosc gdzies probuja rozmyc. Jak kelner: to nie ja, to kolega.
 
     
master7 
Hysinbold



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 3885
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 20-05-2010, 09:25   

Zapewne tak będzie.
Tusk obiecał, że sprawa zostanie wyjaśniona.
Tyle tylko, że jak się okaże, że zaniedbań dopuścili się także urzędnicy i służby podległe obecnemu wojewodzie Kracikowi to sprawa się pewnie rozmyje wraz z mijającą falą powodziową.
_________________
www.wieliczka24.info
www.master7.rowerpower.org
Hosting Dedykowany | Wirtualizacja | Profesjonalny Hosting | Serwery Gier
 
  master771
     
przemo 
Żupa solna



Osiedle: 500m od rynku
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 6286
Skąd: 49.991 N, 20.060 E
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 20-05-2010, 09:31   

pablo kryminal za co ?
Za 1200 litrów na sekunde ?, ktore dopływały do zbiornika ?

Weż ty się zastanów, faktycznie błedy popełnili, ale kryminał to raczej za zabójstwa a nie jedyne możliwe decyzje.
_________________
 
     
pablo 
Mina



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2646
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 20-05-2010, 09:41   

Za to:
Cytat:
- Do godz. 20 czekaliśmy na decyzję pana wojewody. Nie doczekaliśmy się, więc zgodnie z prawem sami zdecydowaliśmy, co robić dalej - mówi prezes Grela. Oznaczało to zrzuty wody z Dobczyc po 50 metrów sześciennych na sekundę. Taką intensywność - jak twierdzi Jerzy Grela - utrzymano do poniedziałku rano.

Joanna Sieradzka, rzecznik wojewody małopolskiego: - W piątek nie dostaliśmy żadnego planu z RZGW do uzgodnienia.

15 maja, sobota

Deszcz pada, woda przybiera, nie dzieje się nic.

16 maja, niedziela

Pada coraz bardziej, z zapory woda nadal ubywa z prędkością 50 metrów sześciennych na sekundę.

17 maja, poniedziałek


Zaniedbania skutkujące zagrożeniem życia i znacznymi stratami materialnymi.
Nic się nie robi,a potem podejmuje się decyzję w środku nocy.
Znajomym w ciągu pół godziny w środku nocy napełnił się cały parter, a 6 samochodów poszło popływać.

Uważam, że można tego było uniknąć i ktoś powinien za to beknąć.
 
     
master7 
Hysinbold



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 3885
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 20-05-2010, 10:02   

pablo napisał/a:
Uważam, że można tego było uniknąć i ktoś powinien za to beknąć.

Dokładnie.
Jakby było ostrzeżenie, i ktoś by się nie ewakuował, to byłby częściowo winien sam sobie.
A tak to jest to zwykłe draństwo.
Jeśli udałoby się znaleźć winnych to powinni oni również ponieść odpowiedzialność majątkową.
_________________
www.wieliczka24.info
www.master7.rowerpower.org
Hosting Dedykowany | Wirtualizacja | Profesjonalny Hosting | Serwery Gier
 
  master771
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 17