Wieliczka 304

gosc · Gość

35 minut od Filharmonii do Wieliczki Rynek, wg Przemka777.
Uwierze, gdy ktos bardziej zerkajacy na zegarek, potwierdzi ten rewelacyjny czas.

Przemek777 · Skrzat Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 31

Proszę bardzo - można mi nie wierzyć, ale mam przy sobie bilet, skasowany o 11:06, kupiłem go od razu po wejściu do autobusu, czyli mógł być najwcześniej o 11:04, natomiast na 11:50 byłem umówiony do lekarza i WIEM, że byłem na przystanku Wieliczka Rynek o 11:40, bo w Ośrodku Zdrowia siedziałem już o 11:46 ;P I też mnie ta kosmiczna prędkość dziwi...

Przemek777 · Skrzat Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 31

Może był opóźniony o 20 minut - tego nie wiem

, ale o 11:06 miałem już kupiony bilet, pewnie po prostu był na czas - o 11:05.

gosc · Gość

Kurs 304, który się zjawił ~15.30 na Matecznym, nie zabierał wszystkich chętnych pasażerów. Na Matecznym i Bieżanowskiej zostawił kilkanaście pasażerów.

. · Gość

9:15 (Pętla w Wieliczce ) - 10:00 (Bagatela)

nie było tragedii.

Dark · Kopacz Wiek: 35 Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 4

rano 6:53 Wieliczka Rynek, 7:43 Filharmonia, tłok straszliwy na początkowych przystankach i korki.

wieczorem 18:56 spod Filharmonii, 19:33 Wieliczka Rynek, autobus pusty, do Wieliczki wjechało jakieś 5-7 osób, czyżby bojkot?

ogólnie wygląda na to, że w godzinach zwykłych nie ma zbytnio problemu.

a to wkleiłem na gazeta.pl (taki mój pomysł na funkcjonowanie całego ustrojstwa):

Ja również jestem pasażerem 304, jeżdżę 5 dni w tygodniu codziennie koło 7mej rano i późniejszym wieczorem.

Uważam tak, że faktem jest że linia 304 nie jest w pełni obłożona szczególnie w godzinach między 9:30 a 11:00 oraz później w godzinach wieczornych - 19:00 i później. Nie uważam, że sensowne jest krytykowanie urzędników za to że patrzą na kieszeń i chcą oszczędzać - wystarczy spojrzeć na fakt, że 304 jest, tak jak większość linii aglomeracyjnych, linią jednostronną. Rano Wieliczka i okolice dojeżdżają do Krakowa, a po południu wracają. Efekt tego jest taki, że owszem w jedną stronę autobus jest przeładowany, ale w drugą niemalże pusty.

Z drugiej strony, trzeba zwrócić uwagę na to, że jednak linia jest zbyt przeciążona. Po pierwsze jeździ nią bardzo wiele osób już z samej Wieliczki, po drugie, obecnie w Bieżanowie usiłuje (nieudolnie wypadałoby dodać) dosiąść się drugie tyle osób. Po drugie - korki. Rano niestety trzeba odstać na Matecznym, potem na Kalwaryjskiej i w końcu na Podzamczu i Straszewskiego.

Urzędnicy zaproponowali takie rozwiązanie, które moim zdaniem należałoby ocenić jak najbardziej krytycznie. Trzeba zwrócić uwagę, że problemem 304 jeśli chodzi o czas przejazdu nie jest liczba przystanków, ale właśnie korki. Osobiście uważam, że najlepszym wyjściem z całej sytuacji byłoby zrobienie nowego przystanku dla 304 tuż za Wieliczką na przystanku "Droga do Baryczy" (nie mieszkam tam ale uważam, że linie aglomeracyjne powinny przede wszystkim zatrzymywać się w strefie aglomeracyjnej a następnie rozwozić te osoby po głównych punktach w mieście). Potem 304 powinien się zatrzymywać na wysokości Rżąki, aby zrekompensować zabraną linię do Centrum. Potem standardowo - Prokocim Szpital, Bieżanowska, następnie zostawić nowość pt. Naftobudowa (nie każdy lubi Galerie Handlowe, ale jest to wygodne połączenie chociażby z kinem), następnie oczywiście Mateczny i tutaj najważniejsza zmiana - myślę że 304 mógłby pojechać prosto na Matecznym. Kalwaryjską jedzie zdecydowanie wystarczająca ilość tramwajów aby zapewnić tam dobrą komunikację miejską, a liczne korki powodują utrudnienia (w piątki bywa, że przejazd tą ulicą zajmuje ~15-20 minut). Dalej Konopnickiej, potem przystanek na Moście Grunwaldzkim, bo to ważny punkt przesiadkowy, następnie w prawo na Dietla i kolejny przystanek przed skrętem w lewo w Stradomską, a dalej już po staremu...

Myślę, że taka trasa, pomimo dodania 3-4 przystanków pozwoliłaby utrzymać czas przejazdu m. Wieliczką a Centrum Krakowa na poziomie około 35 minut, nawet w godzinach szczytu.

ggggg · Gość

a ja wracałam do Wieliczki z Matecznego po 16 i była tragedia , straszny tłok , poprostu porażka, kilka razy kierowca próbował zamknąć drzwi, masakra

przemo · Wysłany: 04-01-2010, 20:53

A gdzie niby ten przystanek przed skretem w stradomoska ?
Bo przystanek jest za skrzyzowaniem ???
Proponujesz cos co nie jest ani realne ani madre.
W godzinach popoludniowych odcinek od stradomskiej do Grunwaldzkiegiego i pozniej matecznego jest zablokowany masakrycznie.
Nie sadze aby taka zmiana byla lepsza od tego co teraz zrobiono.
Z absurdu w absurd to nie rozwiazanie.

maruda · Kopacz Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 1

A jak wam się podoba objeżdżanie dookoła pętli w Bieżanowie?
Ja myślę, że Bareja, jakby żył, to by o tym film nakręcił.

jackoi · Magnum Sal Dołączył: 01 Lip 2009 Posty: 96

imo ogólnie nie jest źle choć mogłoby być lepiej jakby częściej jeździł w godzinach szczytu

Monna · Gość

jechałam dziś rano- Wieliczka rynek (6.53)--> Filharmonia (7.43). czas w sumie niezły, aż dziwne. miejsca siedzącego nie było już na przystanku Wieliczka rynek. Zapchany był pod CPN. Później na którymś z przystanków na Nowym Bieżanowie doładowano kolejne osoby. Ścisk. Wracałam Plac Wolnica (19.54)--> Wieliczka Rynek (20.23). Nie był przeładowany. na nowych przystankach mało kto wsiadał/wysiadał. aż dziwne, że jakoś to poszło. Aczkolwiek obawiam się, że gdyby przyszło wsiadać w 304 pod filharmonią w godzinach 15-16, to można by się nie zmieścić...

master7 · Wysłany: 04-01-2010, 21:58

misolina · Gość

dzisiaj rano 6-03, na dworcu autobus był o 6-57. Niestety jestem pewien, że krytyczne kursy będą od 6-43 od 7-23. Poza tym bardzo wzrosło obłożenie 144 i na matecznym p[aktycznie nie da się w niego wsiąść. To nie jest tak, że dodano tylko nowe przystanki, zlikwidowano jedną linię, najbardziej odczują to pasażerowie 304 i 144. 6 minutowa różnica to jakaś kompletna brednia, podobnie jak przystanek pod Bonarką..zkit niestety jest bezczelny i bardziej liczy się z interesem Galerii niż z interesem pasażerów. Żałosne to jest.
Co do pociągów, to neistety nie jest tak, że się dokłada nowe - bp dawno by to zrobiono, niestety pociąg z wieliczki dojeżdża musi jechać przez krytyczny punkt PKP czyli Zabłocie - tutaj spotykają wszystkie pociągi z kierunku na rzeszów i z drugiej strony te jadące przez bonarkę z kierunku na zakopane do dworca głownego (ekspresy).. i nie da się fizyczynie po prostu dokładać nowych połączeń - zwłaszcza w tym samym 30 minutowym czasie przejazdu i w najbardziej obłożonych godzinach .. Nieco mozna by to zmienić i zrobić szybką komunikację do płaszowa która kursowałaby w miarę często -ale to znowu nie wszystkich urządza..bop każdy chce do dworca
Wieliczka szczególnie cierpi na tym ponieważ busy przelotowe zdążyły wykończyć wszystkie firmy przewozowe z wieliczki i jazda do miasta rano to jazda z twarzą na szybie i ryzykowanie własnym zdrowiem by nie rzecz, że życiem. Z kolei by dostać się busem z alej, często słyszy się burczenie kierowców owych przelotówek, że do wieliczki jest autobus ( poniekąd słusznie , i z reguły są spore problemy by wysiąść w wieliczce). I w ten wspaniały sposób po prostu - najbardziej w XXX są bici pasażerowie z wieliczki. Nie będe tu komentował komu mają służyć autobusy 204 i 244 bo przede wszystkim mieszkańcom Krakowa.

NR1 · Gość

nietopesh · Wysłany: 04-01-2010, 22:46