Wieliczka POWÓDŹ 2010

nietopesh · Wysłany: 17-05-2010, 00:37

Sytuacja najgorsza jaką dzisiaj zastałem była w gminie Kłaj. Co druga droga zamknięta i obstawiona przez Policję lub Straż.
W Pawlikowicach natomiast nadal jest ostro w rejonie mostku na drodze prowadzącej od Kościoła na południe.
Stan aktualny jest o niebo lepszy od tego co było popołudniem, kiedy droga była całkowicie nieprzejezdna.
Woda nadal przelewa się przez drogę, ale przynajmniej jej poziom opadł na tyle, że nie zalewa pobliskich zabudowań.

kiotari · Wysłany: 17-05-2010, 09:37

MACIEK96 · Gwarek Wiek: 29 Dołączył: 27 Lis 2009 Posty: 11

Witam !! wczoraj do godziny 23:30 wraz z innymi strażakami oraz ks. Proboszczm Wiesławem Popielarczykiem Pakowaliśmy oraz rozwoziliśmy worki z piaskiem .....
Wczorajszy dzień był bardzo pracowity było by lepiej gdyby strażacy z wieliczki dostali też ładowarkę piasku tak jak OSP wola batorska

UWAGA · Gość

Droga na Lednicy Górnej w stronę Chorągwicy, jak się jedzie do góry z hotelu dla psów grozi osunięciem, zaraz na szczycie jest duże pęknięcie. Droga nie jest zabezpieczona ani zamknięta. Dojdzie do nieszczęścia, nie wiem czemu mieszkańcy nie zgłosili tego faktu. Może czekają, aż droga oberwie się pod ciężarem jakiegoś samochodu.

Uwaga · Gość

nie chodziło mi o szczyt drogi tylko szczyt tego stromego podjazdu od hotelu, zaraz jak droga ciągnie się w lewo jest takie urwisko (działka ostro opadająca w dół) na zakręcie i właśnie tam droga jest pęknięta.

płetwonurek · Gość

o ile się nie mylę zalało most grunwaldzki? A na pewno tunel. A droga z Wieliczki do Krakowa zajmowała dziś minimum 2,5 godziny.

Tsubasa · Wysłany: 17-05-2010, 21:07

bez przesady.. rano trasę Wieliczka-Czarnowiejska-Wieliczka pokonałem w 1h 40min

fakt faktem że trochę nie po linii prostej ale nie będę stał w korkach jak dziad ostatni

most jeszcze nie jest zalany tylko tunel pod rondem.. rano nieprzejezdna była droga od obwodnicy w stronę księcia józefa (od węzła mirowskiego).. potem napotkałem utrudnienia w Balicach (osunięta skarpa na drogę) i w Zabierzowie (potoczek prawie przelał się na drugą stronę drogi na wysokości Rogatego Rancza). Problem był także w Modlniczce przed Zabierzowem. Pod wiaduktem kolejowym wody po drzwi w samochodzie - przejeżdżałem chodnikiem.. jutro jadę na śląsk i wracając muszę zajechać do Zatora - ciekawe czy mi się uda..

przemo · Wysłany: 17-05-2010, 21:09

Ja dzis bylem w Katowicach, poza 10 wypadkami na A4 droga spokojna

Wody tam mniej, ale 44 ( droga przez zator ) zalana maxymalnie.

Tsubasa · Wysłany: 17-05-2010, 21:11

czyli myślisz że nie dojadę? na śląsk wybieram się przez olkusz.. potem wracając przez Chrzanów, potem Bibice i Zator..

przemo · Wysłany: 17-05-2010, 21:13

Pytaj na radiu, ale ja bym odlozyl ten przejazd o 2-3 dni

PS z zzalanych rzeczy mamy rowniez www.wieliczka.eu

Nie działa

płetwonurek · Gość

tsubasa, to w takim razie gratuluje, bo moja droga zajęła dokładnie 2.20

i większość znajomych z różnych stron Krakowa (głównie od strony Nowej Huty) jechała minimum półtorej godziny. Godziny przedpołudniowe.

Tsubasa · Wysłany: 17-05-2010, 21:21

jechałem rano o 8.. ale wiem że masakra - znajomy z Batowic na Kleparz jechał 2,5h..

jolakozaczka · Wysłany: 17-05-2010, 21:29

Rano wsiadłam u siebie (Tomaszkowice ) w busa o 7.15.
Na moście Dębnickim byłam o 9.10.
Korek od szkoły na Kamińskiego więc jazda objazdem, przez Wolę.
Od Castoramy po przystanek Supertomasyna (?)(przy barze) to 40 min. Dramat

Dodam tylko, że duża cześć busów rano nie jeżdziła (głównie te, co jadą dalej, poza Gdów)

ArturSosin · Wysłany: 17-05-2010, 21:35

No wiec rano wycieczka do huty. Wyjatkowo malo samochodow, wszystko przejezdne. Troche kierowcow przerazonych deszczem poruszajacych sie max 30/h. Powrot ok 14. Katastrofa. 1,5 h. Droga bardziej przypominala most. Korek w Sledziejowicach do E4 jakiego nie pamietam.

nietopesh · Wysłany: 17-05-2010, 21:52

Jak dobrze że w piątek odwołali mi wszystkie zajęcia z dnia dzisiejszego

Ale za to potwierdzam z relacji rodziny, że 2 godziny na aleje się jechało, a tunele zalane.

Na Grunwaldzkim rondzie pełno policjantów kierujących ruchem.

Woda w Wiśle podchodzi pod mosty zamykając praktycznie prześwit.

Natomiast budowniczowie kładki pieszo-rowerowej mają mokro również w gaciach zastanawiając się czy przypadkiem nie porwie im tej kładki :diabel:

Tak było wczoraj

A tak dzisiaj w okolicach godzin przedpołudniowych

Jak jest teraz gdy poziom wody podniósł się o kolejne centymetry :diabel2:

Hehe a teraz własnie w Kronice mówią że Tusku przyjedzie do Krakowa

Chyba też chce zobaczyć zalaną kładkę na własne oczy