Wieliczka Zagrożona tama w Dobczycach. Trwa ewakuacja.

pablo · Wysłany: 21-05-2010, 00:05

Cytat:

uniknąć jak ??? przy takich opadach ?? na terenie zalewowym ??
skoro masz pomysł i odpowiedź podziel się :zdziw:

Czy Cikowice są położone na terenie zalewowym? Z tego co kojarzę domy budują się tam od dawien dawna. Kraków w 25% jest położony na terenie zalewowym łącznie z plantami etc, a jednak wciąż się tu buduje. Wyburzyć centrum? Nie bronić w czasie powodzi, bo po co tu budowali?

Co do pomysłu jak uniknąć - w tym przypadku można było - pisałem jaki zarzut stawia się niewiadomokomu, bo oczywiście nie ma winnych, że w pt mimo info o nadchodzących intensywnych deszczach nie miał kto podjąć dexcyzji, a zrzut zaczął się w poniedziałek na wariackich papierach.

solniak · Wysłany: 21-05-2010, 00:29

Pomysł wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń od żywiołów, lansowany przez Polską Izbę Ubezpieczeń, upadł. A może jednak to byłoby rozwiązanie? Każdy miałby przecież polisę.

Lansowanie koncepcji obowiązkowych ubezpieczeń jest na rękę ubezpieczalniom. Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest nierozdawanie pieniędzy tym, którzy się nie ubezpieczyli. Nie możemy wydawać pieniędzy w nieskończoność. Grecja jest na granicy upadku, więc Europa składa się na Grecję. Ale jeśli pomożemy Grecji, to z pewnością Hiszpania z Portugalią nic nie zrobią, aż nie zbankrutują. Tak samo jest z ubezpieczonymi. Gdybyśmy nie pomogli w 1997 r. i nie wypłacali pieniędzy podatników tym, którzy zostali przez powódź dotknięci, a się nie ubezpieczyli, byłoby inaczej.

Z http://ubezpieczenia.wp.p...1a337&_ticrsn=5

ArturSosin · Wysłany: 21-05-2010, 06:42

pablo · Wysłany: 21-05-2010, 09:16

Co nie zmienia faktu, że w Polsce za słowa prawdy leci się ze stołka (Cimoszewicz).

master7 · Wysłany: 21-05-2010, 09:26

Wracając do sprawy zapory w Dobczycach:

http://krakow.gazeta.pl/k..._wyjasnien.html

pablo · Wysłany: 21-05-2010, 09:41

Luzackie podejście pracowników? kierownika? zapory. Wysłaliśmy faks, więc mamy wszystko w d*, mamy d.upochron. Sekretarka w UW pewnie dostała faks, jeden z wielu, więc utknął w drodze służbowej na biurko. Zapewne nikt nie ma takiego doświadczenia jak pracownicy zapory, szkoda, że nie chciało im się stanąć na głowie, by wszcząć alarm. Dziwi też, że nie ma jakiejś ekspresowej drogi typu super pilne, gdzie taki faks sobie nie leżakuje 2 dni.

W wyniku tej powodzi wyszło tyle luk w procedurach, ciekawe czy wyciągną z tego wnioski..

master7 · Wysłany: 21-05-2010, 09:48

ArturSosin · Wysłany: 21-05-2010, 10:14

ArturSosin · Wysłany: 21-05-2010, 10:15

solniak · Wysłany: 21-05-2010, 11:00

raphalsky · Mina Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1129 Skąd: Wieliczka

jolakozaczka · Wysłany: 21-05-2010, 19:50

lekmedwet · Wysłany: 21-05-2010, 22:24

pablo · Wysłany: 22-05-2010, 07:17

Cytat:

- Gdyby nie sąsiedzi, tobyśmy się we śnie w tej wodzie utopili - mówi roztrzęsiony Leszek Pałkowski z Proszówek, jednej z kilku miejscowości, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi w Małopolsce. - W momencie pojawiły się trzy metry wody. Nic nie zdążyliśmy wynieść. Wszystko, co było w domu, popłynęło razem z wodą - pokazuje sterty poniszczonych urządzeń i połamanych mebli. I narzeka na władze gminy. Podobnie jak dziesiątki innych mieszkańców Proszówek i Cikowic. - Woda idzie tu z Dobczyc trzy godziny. Był czas, żeby chociaż ludzi obudzić - żali się pani Janina, która w powodzi straciła kilkanaście sztuk zwierząt hodowlanych. - Chociaż te zwierzęta można było uratować - podkreśla.

http://krakow.gazeta.pl/k...utonelismy.html

master7 · Wysłany: 22-05-2010, 09:18

Zdecydowanie za sprawę powinien wziąć się prokurator.
To jest spowodowanie zagrożenia życia i mienia całej masy ludzi.
Coś mi się zdaje że Kracik za to beknie. A nawet jeśli nie to o wygraniu z Majchrowskim w wyborach może zapomnieć.