solniak - 31-10-2010, 21:15 Temat postu: Halloween w ... Wieliczce A do mnie dzis zapukały dwie gimnazjalistki (?) przebrane za czarownice z hasłem "Cukierek albo psikus" właśnie w momencie gdy zastanawialiśmy się ze znajomymi czy widzieli juz w okolicy dynie w oknach, bo amerykanska tradycja do nas już dotarła. Znak czasu? Bartek - 31-10-2010, 21:51 Wiesz to taka kolęda tylko świecka 
pablo - 31-10-2010, 22:51 oczywiście poszczułeś psami?
Trochę irytujące to małpowanie świąt z usa, zaraz podąży za tym komercja jak z walentynkami. Z drugiej strony żaden powód do zabawy nie jest zły. Mam ambiwalentne odczucia. solniak - 31-10-2010, 23:19 Dałem cukierka. Lubię koloryt. Halloween to stara celtycka tradycja, a Celtowie tez pomieszkiwali na naszych ziemiach, czyli także polska tradycja. 
A komercjalizacja nie oszczędza niczego, żadnych świąt, wartości i tabu. z wiki: Halloween is not celebrated in all countries and regions of the world, and among those that do the traditions and importance of the celebration vary significantly. Celebration in the United States and Canada has had a significant impact on how the holiday is observed in other nations. This larger North American influence, particularly in iconic and commercial elements, has extended to places such as South America, Australia,[45] Europe, to Japan under the auspices of the Japanese Biscuit Association, and other parts of East Asia.[46] Bartek - 01-11-2010, 11:37 Młody w przedszkolu miał zabawę Halloweenową - wielkie przeżycie, przygotowanie stroju itp. Ja nie mam nić przeciwko - w końcu za 10-20 lat (dla mnie już teraz) jesteśmy globalną wioską i czasem sam nie wiem czy na forum technicznym piszę po angielsku z gościem z USA, Niemiec czy z sąsiadem z osiedla. Walentynki... czy to jest złe, że jest taki dzień w roku? Nawet niech będzie to komercyjne święto, ale jest... kurcze, czy BN też nie było komercyjne (przez KK)? Teraz jest konkurencja  .
lekmedwet - 01-11-2010, 20:12 Temat postu: Re: Halloween w ... Wieliczce
Zapewne czytelniczki z forum  lub/i zarazem Twoje wielbicielki 
Tsubasa - 01-11-2010, 20:22 jakby to były wielbicielki z forum to by było raczej: jajka albo psikus
Bartek - 01-11-2010, 20:56 Może takie gimnazjalistki: 
Tsubasa - 01-11-2010, 20:58 mógłbym zaryzykować odsiadkę
pablo - 01-11-2010, 21:22 No nie wiem. Widać tu bardzo dużo fotoszopy. Kto wie, jak wygląda oryginał
kiotari - 01-11-2010, 21:58
Tak, ale warto pamiętać kto - co - z kim - i dlaczego. Żeby nie było tak jak kiedyś przed Świętami, że sekretarka "z rozpędu" wysłała z firmy kartki świąteczne do wszsytkich klientów i partnerów - tych z Turcji i z Indii również.
Nikt się nie obraził, bo ludzie na poziomie, ale jakiś niesmak pozostał. pablo - 01-11-2010, 22:15 Można się zdziwić. Ja mam przesunięte wdrożenie systemu o tydzień, bo w najbliższą sb hindusi mają święto
solniak - 01-11-2010, 22:44
Wygląda na to że nikt inny z forum nie doświadczył wizyty gimnazjalistek...
nietopesh - 02-11-2010, 00:50
Niestety nie miałem tego szczęścia
Bartek - 02-11-2010, 07:35 kiotari, prawie jak: http://leniuch.blox.pl/20...in-z-zycia.html W dużych firmach są nawet organizowane szkolenia dotyczące zwyczajów, religii itd. Polacy popełniali często błąd w krajach arabskich pierw witając się z kobietą (co jest u nas we krwi).
Zależy - w trybie 24/7 to i oni pracują. Zależy czy centrum zarządzania dla połowy świata czy bardziej lokalna (obsługująca dany region) firma. |
