Wieliczka Dziennik elektroniczny

kiotari · Wysłany: 10-10-2013, 09:18 **Dziennik elektroniczny**

W ostatnim czasie "modne" stały się dzienniki elektroniczne. Ponieważ mam obserwacje z kilku szkół - to wydaje mi sie że temat jest istotny. Takie moje przemyślenia na ten temat:
1. Czy dziennik elektroniczny to narzucona odgórnie przez kuratorium idea - czy tez wynik marketingu firm tworzących tę platformę elektroniczną?
2. Stac mnie na płacenie 2 zł miesięcznie, ale moje ego buntuje sie przeciwko zmuszaniu rodziców do wykupywania tzw. rozszerzonego dostępu, który pozwala na oglądanie ocen. Bez tego dostępu w niektórych szkołach dzieci nawet nie moga podejrzeć ocen - bo te szkoły już normalnych dzienników nie prowadzą. Dlaczego mam płacić za coś, co Państwo w ramach bezpłatnej edukacji powinno mi zapewnić?
3. Nauczyciele nagminnie myla się przy wpisywaniu ocen - i są problemy. Jak te przypadki będą załatwiane?
4. Znam wychowawców, którzy klną na dziennik elektroniczny - bo mają przez niego więcej pracy (ten sie spóźni z wpisaniem ocen, tamten sie pomyli - i tzreba biegać i wyjaśniać.
5. Narzucanie kontroli nad dzieciami - na zasadzie "możesz zawsze popatrzeć na oceny" - nie jest wychowawcze. Dzieci w przypadku problemów i kiepskich ocen powinny same zwracać się do rodziców o pomoc. jeżeli tego nie robią - to coś w rodzinie źle działa - i szpiegowanie przez dziennik elektroniczny nie pomoże.
6. Zakładając, że mamy w Polsce ok 4 mln uczniów - mamy ok 8 mln zł potencjalnie do zebrania w miesiąc czyli prawie 100 mln w rok. Koszt wynajęcia Data Centre, koszty aplikacji, kopii bezpieczeństwa, koszty wsparcia - i tak dalej oceniam na mały procent tej kwoty. Piękny biznes - prawda? Jest budżet na to aby "przekonywac" dyrektorów do wejścia w ten interes.

Co o tym sądzicie?

pablo · Wysłany: 10-10-2013, 09:32

Za oglądanie ocen - przegięcie.
W gimnazjum w Wieliczce na szczęście wszystko co potrzeba, jest za free.
Dla mnie to doskonała rzecz. Generalnie nie mieszam się do dzieci, żeby latać za nimi i załatwiać poprawy, czy inne bieżące rzeczy, bo to ich robota. Natomiast czasem rzucę okiem i gdyby zaczęło się dziać coś złego można zareagować szybciej, a nie dopiero otworzyć szeroko oczy na wywiadówce

Inny fakt, że chyba kupiono coś bardzo taniego, bo UX na poziomie sprzed 10 lat

MW · Wysłany: 10-10-2013, 10:42

Moja żona jest bardzo zadowolona z tego rozwiązania. Wieczorem, w domu, po sprawdzeniu sprawdzianów wprowadza sobie spokojnie wyniki.
Dziecko też, bo ma szybciej wyniki sprawdzianów, krótsze nerwowe wyczekiwanie.

atam · Wysłany: 11-10-2013, 08:19

no a ja w SP 3 nie mam w ogóle możliwości zapoznania się z dziennikiem elektronicznym...no bo go nie ma... a mi by się bardzo podobał :) .... a dyrekcja zamiast dziennikiem elektroniczym woli zajmować się problemem koloru podeszw obuwia szkolnego... :029:

Tomek73 · Wysłany: 11-10-2013, 10:23

solniak · Wysłany: 12-10-2013, 22:22

Dziennik taki czy owaki...

Lepiej zastanówcie się jak to jest, że nauczyciele nie są hospitowani i to niespodziewanie. A jak już, to zdaje się, że robi to dyrektor, który o metodyce nie ma pojęcia.
To tak jakby pracowników w firmie szef nie doglądał.
A jeśli już doglądanie się wydarzy, robi to woźny.

A potem rodzice ekscytują się efektami takiej pracy w dzienniku elektronicznym.

pablo · Wysłany: 12-10-2013, 23:18

nie rozumiem twojej wypowiedzi

solniak · Wysłany: 13-10-2013, 07:33

Nic nie szkodzi. Zasadniczo była off topic.
Streszczę: dziennik elektorniczny to fajny gdżet, ale co z tego?

pablo · Wysłany: 13-10-2013, 10:43

Chyba byłem jedną noga u morfeusza, bo teraz łapię

MW · Wysłany: 15-10-2013, 21:17

Okazuje się, że dziennik dziennikowi nierówny.
Librus jest chyba wszędzie płatny.