Wieliczka Ostrzezenie przed smiercionosnymi kotlami ...

osmosis · Komora Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 181

Witam .
Chcialem przestrzec przed uzywaniem kotlow co na wegiel ,ktore posiadaja tzw wentylator.
Od szeregu lat kotly stalopalne nie podlegaja certyfikacji .
A wiec powstaly kotly weglowe ze wspomaganiem tzw wentylatorowym.
Problem w tym ,ze w przypadku zatkania komina wentylator pompuje - zwiekszajac swoje obroty - olbrzymie iloesci trujacych gazow do mieszkania.
Brak w kotlach jakiegkolwiek zabezpieczenia.
Gdyby do zatkania komina doszlo w nocy to smierc calej rodziny pewna.
Zaprawde takie kotly wymyslil "geniusz smierci " .Kotly gazowe maja zabezpieczenie .
U mnie tylko przypadek sprawil ,ze nic sie nie stalo .
Z cala pewnoscia doszlo do przekroczenia wszelkich norm dla gazow toksycznych , a byc moze koncentracja tlenku wegla zblizyla sie do stezenia granic wybuchowosci.
Do czasu zainstalowania odpowiednuch czujnikow zdecydowanie sugeruje aby nie korzystac z wentylatora.
Ubocznym skutkiem tego zdarzenia jest to ,ze wyginely wszelkie pajaki ,myszy i inne robactwa.
Jezeli da sie palic bez wentylatora to ok ,jezeli nie to musi byc odpowiedni czujnik .
Ja taki zakupilem .
Dotyczy to rowniez kotlow z podajnikiem . te sa jeszcze gorsze ,bo praktycznie musza pracowac z wentylatorem.

osmosis · Komora Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 181

Byc moze taki kociol byl przyczyna wypadku w Zychlinie ?
http://wiadomosci.onet.pl/1665849,11,item.html

A prawda jest taka ,ze takich niebezpiecznych kotlow sprzedano kilkadzisiat tysiecy.
Jezeli by je wycofac z rynku ,to koszty byly by dramatycznie wysokie.
Poza tym wszystko jest zgodne z prawem .Kazdy moze zbudowac kociol co i sprzedaxc go zainteresowanemu.
Nie sadze ,aby nagle posiadacze tych kotlow kupowali sensory dymu .
Bo przeciez u nich nic zlego sie nie stanie.
Ja tez tak uwazalem .
Zalozylem sensory z analiza powietrza ,ktore rowniez pelnia role p-poz .Wykryja one pozar w zarodku .
Niestety ,musi dojsc do dramatycznych wydarzen ,aby inwestor zdecydowal sie wydac stosunkowo niewielka kwote .

Tsubasa · Wysłany: 31-12-2007, 22:21

a mozesz podac konkretne modele lub chociaz producentow tych kotlow.. ktos moze miec takie ustrojstwo w piwnicy i nawet o tym nie wiedziec..

moze warto by tym zainteresowac jakas gazete, niech opisze problem.. wiem ze to moze byc trudne zadanie ale jezeli to prawda co piszesz to mozna niezla afere zrobic..

Kocioł cd ... · Gość

Witam ponownie .
Nie jest istotny producent kotla .Wszystkie kotly dowolnego producenta nie posiadaja jakiegokolwiek zabezpieczenia przed zatkaniem komina .
W moim przypadku jest to kociol wentylatorowy .
Jeszcze gorsze sa kotly retortowe z zasobnikiem .
Moja sugestia : nalezy bezwglednie zainstalowac sensor dymu ktory wlasciwie zamontowany ochroni domownikow od smierci .
Na pytanie :ile jest warte Twoje zycie" odpowiem ,ze 200 zl . I to jest cena zycia .
Osobiscie zainstalowalem sensor z wszelkimi atestami ,ma dodatkowy styk ktory w przypadku przekroczenia stezenia gazow ( ma osobny sensor dla CO oraz na inne gazy palne) , wylacza kociol i wentylator . Trwalosc 10 lat .
Mysle ,ze juz niedlugo bedzie o tym glosno .
W eksploatacji jest kilkadziesiat tysiecy kotlow i z cala pewnoscia dojdzie do takich sytuacji jak u mnie .
Nie chce o tym wiecej pisac bo jeszcze sie troche "trzese" ."To" naprawde bylo blisko.....

cd · Gość

Zapomnialem opisac mechanizm ,dlaczego dochodzi do zatykania kominow .
Kominy ,ktore sa w domach sa w zdecydowanej wiekszosci nieocieplane .
Gorace gazy spalinowe z kotla sa ochladzane w samych kotle ( sprawnosc kotla zalezy od tego) i juz w miare chlodne sa odprowadzane do komina .
Przy wylocie spalin z komina skrapla sie tzw smolka i po zmieszaniu z sadza osiada we wnetrzu komina .
Jak jest dostatecznie na polu zimno ,to komin moze zostac zatkany w kilka dni .
Idzie zimno ..nalezy sie spodziewac - niestety -nowych tragedii .
Nie wiem ,czy jest jakas sila ktora moze przerwac ten "diabelski taniec" ?
Tego sie chyba nie da przerwac ..
Opisalem sprawe na forum strazackim to ..dostalem bana i post zostal usuniety .Bo pisalem nie na temat ktory ich interesuje .

izakot · Wysłany: 26-01-2013, 18:33

Jest na Zadorach jeden dom, z którego dym truje życie wszystkim wokół i wielu osobą przechodzącym spacerującym. Całe ubranie i włosy śmierdzą dymem. Dym jest wszędzie, jest to dym ciężki schodzący dość nisko. :612:

przemo · Wysłany: 26-01-2013, 18:58

Jest co najmneij kilka takich domów, dasz ich właścicielom na opalanie gazem ?

izakot · Wysłany: 26-01-2013, 19:27

Wiele domów jest ogrzewanych węglem koksem i nie ma takich sytuacji, prawdopodobnie właśnie problem jest z wentylatorem lub z piecem. Nie mam zamiaru nikomu ani dawać ani zabierać :fakyou: