Wieliczka Komunikacja aglomeracyjna

jolakozaczka · Wysłany: 30-10-2012, 10:39

Zapomniałeś o Lednicy. Też są skazani na "Ohydne busy"

kiotari · Wysłany: 30-10-2012, 12:43

Bartlomiej · Skarbnik Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 85

Cytat:

Zapomniałeś o Lednicy. Też są skazani na "Ohydne busy"
_________________
nad wizerunkiem wrednej jędzy usilnie pracuję

Ohydne to mały problem, stan techniczny pozostawiający wiele do życzenia, przeładowane i kopcące !

nietopesh · Wysłany: 03-11-2012, 18:15

Cytat:

Nowy przystanek, którego nikt nie chce

Pasażerowie protestują, a busy jak się nie zatrzymywały, tak się nie zatrzymują. Chodzi o przystanek w Sułkowie koło Wieliczki. Wybudowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, został przeniesiony na nowe miejsce, ale to nie podoba się mieszkańcom. Chcą przywrócenia przystanku w dawnym miejscu. W przeciwnym razie grożą blokadą krajowej "czwórki".

W Sułkowie przystanek przy krajowej "czwórce" istniał od lat. Po remoncie drogi został przeniesiony w inne miejsce. Takie rozwiązanie nie spodobało się zarówno mieszkańcom, jak i kierowcom busów.

Ci ostatni nie chcą się na nim zatrzymywać, bo musieliby zjeżdżać z głównej trasy, co prawdo tylko kilkadziesiąt metrów, ale jednak. Dodatkowo argumentują, że nowy przystanek jest na wzniesieniu. Zimą jest tam ślisko, a ponowne włączenie się do ruchu utrudniają betonowe ekrany akustyczne. Innego zdania jest zarządca drogi.

- To miejsce, w którym obecnie jest przystanek jest jedynym bezpiecznym miejscem, w którym ten przystanek może być wyznaczony - uważa Jacek Gryga.

Pasażerowie, zamiast na nowym przystanku, stoją na poboczu krajowej "czwórki", licząc że bus się zatrzyma. Choć w tym, miejscu jest zakaz, kierowcy niewiele sobie z niego robią.

Zezwolenie na zatrzymywanie się na nowym przystanku w Sułkowie ma siedmiu przewoźników. Dla nich korzystanie z niego jest obowiązkowe. Jeśli tego nie robią, grożą im kontrole inspektorów z urzędu marszałkowskiego.

- Jeśli instektorzy stwierdzą, że te busy, które mają ten przystanek w rozkładzie jazdy, nie zatrzymują się jednak na nim, wówczas możemy ukarać takiego przewoźnika karą finansową do 3 tys. złotych - wyjaśnia Piotr Odorczuk.

Ale na tym nie koniec. Jeśli zamiast wjechać na legalny przystanek, bus stanie przy "czwórce" kierowca musi liczyć się z mandatem karnym za zatrzymanie się w niedozwolonym miejscu.

Materiał filmowy:
http://www.tvp.pl/krakow/...ie-chce/8986078

soltown · Żupnik Dołączyła: 03 Mar 2011 Posty: 78

a myslicie ,że w jakim kontekscie nazywam busy ohydnymi?
jesli przez cala droge do wieliczki stoje wcisnieta w busie z 30 jak nie wiecej osobami i modlę się ,zeby dojechac w kawalku to jak inaczej mozna okreslic ten srodek transportu?

ArturSosin · Wysłany: 03-11-2012, 19:11

pt_kozlowski · Skarbnik Dołączył: 17 Lis 2010 Posty: 85

Sułkowianie nie chcą dłużej żyć w odcięciu od świata
KONTROWERSJE. Jeśli lokalizacja przystanku przy "czwórce" nie zostanie zmieniona, mieszkańcy planują blokadę drogi
Mieszkańcy uważają, że kierowcy busów nie będą jeździć drogą z nowym przystankiem, bo jest ona niebezpieczna. Na zdjęciu Andrzej Masny. Fot. archiwum prywatne
JOLANTA BIAŁEK

Decyzja o blokadzie drogi krajowej nr 4 zapadła na ostatnim zebraniu wiejskim w Sułkowie. Tę formę protestu poparli wszyscy uczestnicy spotkania. Powód? Feralna lokalizacja przystanku autobusowego.

Zatoczka powstała nie bezpośrednio przy drodze krajowej, ale już przy trakcie powiatowym i kierowcy busów nie chcą się na nim zatrzymywać, ponieważ musieliby zjeżdżać z głównej trasy i nadkładać drogi. Skutek tego jest taki, że mieszkańcy Sułkowa starają się łapać busy przy skrzyżowaniu dróg krajowej i powiatowej. - Najczęściej trzeba czekać bardzo długo - bywa, że i kilka godzin - bo zatrzyma się tam może jeden na piętnaście busów. Przecież ich kierowcom też nie uśmiecha się płacić mandatu za zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu - mówi sołtys Sułkowa Adam Bochenek.

Mieszkańcy nie odpuszczą
Adam Bochenek zaznacza, że mieszkańcy są zdesperowani. - Jeśli przystanek nie zostanie przeniesiony w miejsce bezpośrednio przy "czwórce", zablokujemy drogę. Innego wyjścia nie ma, ponieważ nasze apele w tej sprawie do GDDKiA nie przynoszą efektu.

Sołtysowi wtóruje mieszkaniec Sułkowa, radny powiatu wielickiego Andrzej Masny. - Planowaliśmy blokadę drogi już w minionym tygodniu, ale z uwagi na Wszystkich Świętych przełożyliśmy protest. Jednak, jeśli Generalna Dyrekcja nie zgodzi się na postulaty mieszkańców, zablokujemy "czwórkę" w najbliższych tygodniach, na pewno jeszcze przed końcem tego roku - twierdzi Andrzej Masny.

Generalna Dyrekcja uważa, że z przystankiem w Sułkowie wszystko jest w porządku. - Na etapie projektowania przebudowy "czwórki" lokalizacja przystanku była konsultowana i uzgadniana z samorządem i mieszkańcami. Usytuowanie przystanku jest podyktowane troską o bezpieczeństwo pieszych i kierujących pojazdami. Zlokalizowanie przystanku w innym miejscu - przy samej drodze krajowej - zagrażałoby bezpieczeństwu - twierdzi Iwona Mikrut, rzeczniczka prasowa krakowskiego oddziału GDDKiA.

Dodaje, że przewoźnicy kursujący na tej trasie mają przystanek przy drodze powiatowej w Sułkowie w komunikacyjnym wykazie. - Konsultowaliśmy tę sprawę z Urzędem Marszałkowskim. Na tej trasie jest siedmiu przewoźników, wszyscy mają stosowne zezwolenie od marszałka Małopolski i powinni zatrzymywać się na tym przystanku - podkreśla urzędniczka.

Skończyło się na obietnicach
Adam Bochenek informację GDDKiA o "konsultowaniu i uzgadnianiu lokalizacji przystanku z samorządem i mieszkańcami“, komentuje krótko: - To bzdura! Szef Sułkowa twierdzi, że takie uzgodnienia w ogóle nie miały miejsca. - Sołtysem jestem dość krótko, ale wcześniej przez wiele lat pracowałem w Radzie Sołeckiej Sułkowa. Gdyby takie konsultacje były - wiedziałbym o tym. W sprawie tego przystanku były tylko rozmowy z panią Krystyną Miszkinis - już w okresie po zakończeniu modernizacji "czwórki" - która zapewniła nas, byśmy się nie martwili, bo na pewno będziemy mieć przystanek przy drodze krajowej - opowiada Adam Bochenek.

- Nie ustąpimy, przystanek musi być przeniesiony, bo kierowcy busów niezależnie od tego jakie mają ustalenia z Urzędem Marszałkowskim, i tak nie będą wjeżdżać w drogę powiatową - uważa sołtys Sułkowa.

Andrzej Masny tłumaczy, że powodów niechęci busiarzy do powiatowej trasy jest kilka. - Nowy przystanek znajduje się na wzniesieniu i zimą zjazd z tej drogi jest bardzo niebezpieczny. Już nie raz zdarzało się, że samochody kończyły tam podróż na ekranach akustycznych. A droga ta jest już szczególnie trudna, gdy bus jest przepełniony, co na tej trasie jest regułą - mówi mieszkaniec Sułkowa. Podkreśla też, że nowy przystanek miałby rację bytu tylko w sytuacji, gdyby istniały drogi serwisowe.

W miejscowościach powiatu wielickiego położonych przy "czwórce" traktów serwisowych (zwanych też drogami dojazdowymi) powinno powstać w sumie kilkanaście kilometrów. Mieszkańcy czekają na nie od czasu zakończenia modernizacji drogi krajowej, a więc roku 2004.

Serwisowy pat trwa nadal
"Dzisiaj już nie podejmę się deklaracji jakichkolwiek terminów uzyskania decyzji ZRID dla "budowy dróg gminnych dojazdowych w ciągu DK 94 na odc. Kraków- Targowisko" (chodzi o "czwórkę" - przyp. jol.). Mogę tylko niestety potwierdzić fakt, że byłem zmuszony kolejny raz dokonać zwrotu części przyznanych środków finansowych na ten cel (...)" - taką odpowiedź na pytanie o termin budowy dróg serwisowych otrzymała niedawno od dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA Jacka Grygi gmina Kłaj.

Z dokumentu tego wynika, że najbardziej winne temu, iż wyczekiwanych traktów nadal nie ma, jest... wielickie starostwo. Nie chciano tam wydać odpowiedniego zezwolenia dla serwisówek, ponieważ GDDKiA nie dysponowała pełną dokumentacją.

Urzędnicy starostwa w Wieliczce nie kryją, że są mocno oburzeni takim stawianiem sprawy. - Nie bardzo rozumiem jak Generalna Dyrekcja wyobraża sobie wydanie zrid-u bez pozwoleń wodno-prawnych... Na takie sprawy nie można przymknąć oka, przecież kwestie te regulują przepisy - irytuje się rzecznik prasowy starostwa Bogdan Pasek. Informuje on też, że prócz braku pozwoleń wodno-prawnych w ostatnim wniosku GDDKiA dotyczącym budowy dróg dojazdowych było również 45 innych uchybień.

wielicki@dziennik.krakow.pl

CICHA NADZIEJA
Będzie wizja lokalna

Przedstawiciele Rady Sołeckiej oraz wspierający działania mieszkańców poseł Józef Lassota, spotkali się wczoraj z szefami GDDKiA, by rozmawiać o sprawie przystanku. - Pojawiła się cicha nadzieja, że sprawa ta zostanie rozwiązana po naszej myśli - mówi o wynikach tych rozmów Adam Bochenek. - Generalna Dyrekcja poprosiła, by w działania włączyła się także gmina Wieliczka. Ustalono, że w najbliższym czasie w Sułkowie odbędzie sie kolejna wizja lokalna, podczas której zostanie sprawdzone, czy przystanek może zostać ulokowany w miejscu proponowanym przez mieszkańców - relacjonuje sołtys . Mieszkańcy chcą, by przystanek powstał bezpośrednio przy "czwórce". Proponują zlikwidować dwa ekrany akustyczne i w ten sposób zrobić miejsce na zatoczkę dla busów.

http://www.dziennikpolski...l,,0:pag:2#nav0

ArturSosin · Wysłany: 03-11-2012, 19:44

markoantonio · Wysłany: 04-11-2012, 19:46

W zimie to tam z górki rzeczywiście jeździ się , jak na sankach.
Nie wystarczyłoby posypać w zimie tej objazdówki? To załatwiłoby sprawę. Nie ma co blokować drogi o pietruszkę
Inna sprawa to dziwaczne oznaczenie wyjazdu przy zjeździe z ekranów z kładki w stronę Krakowa. Wg. linii przerywanej skręcać w prawo (tak nakazuje znak )mamy od lewej strony jezdni , . Moim zdaniem jest to błędne oznaczenie , bardziej zagrażające bezpieczeństwu . To samo można powiedzieć o likwidacji lewoskrętu kierując ruch na wąską kładkę.
Sprawa serwisówek to porażka: miały być ścieżki rowerowe itd. - to zwiększyłoby realnie bezpieczeństwo. Za nieudolność i brak ,, chciejstwa "" ze strony GDDiKia powinny poleciec głowy ,ale tutaj jest Polska....
Przez 8 lat nie zrobiono nic, wydano tylko nasze pieniądze na plany , które trafiają do kosza...

nietopesh · Wysłany: 05-11-2012, 09:20