Wieliczka Reforma oświaty po Wielicku

przemo · Wysłany: 29-07-2012, 15:32

Cytat:

Tak dla wyjaśnienia szkoła na W.Pola to inwestycja powiatu nie gminy.

A to nowosc

Bo ja co innego slyszalem od kiedy to powiaty szkoly buduja ?

Cytat:

pożegnanie vice mistrzów to absolutnie nic złego, może nie wiele przesadzę to niedroga promocja miasta

Ale promocja

kkb · Skrzat Dołączył: 24 Lip 2012 Posty: 39

listy otwarte nauczycieli i Rady Rodziców Gimnazjum w Węgrzcach Wielkich:

List nauczycieli

List Rady Rodziców

paweltxt · Komora Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 182

Tomek73 · Wysłany: 29-07-2012, 21:06

kiotari · Wysłany: 29-07-2012, 22:43

kiotari · Wysłany: 30-07-2012, 09:27

Ciekawy tekst z dzisiejszego onetu:
http://biznes.onet.pl/nau...4,1,prasa-detal

W zasadzie nie wiem dlaczego dotychczas szkoły nie praktykowały (lub w bardzo małym zakresie) tego, aby np. fizyk uczył matematyki albo biolog - chemii. I myślę, że tu jest sporo pieniedzy i czasu do zaoszczędzenia bez bezmylsnych zmian w organizacji szkół i zwiększania czasu ponad tyle ile nauczyciel jest w stanie spędzic pod tablicą. Zwłaszcza w szkołach podstawowych czy gimnazjach to w końcu nie problem, bo jednak nauczyciel ma (powinien mieć) wyższe wykształcenie - a jeśli skończył np. fizykę, czy biologię - to materiał odpowiednio z matematyki czy chemii powinien znać i rozumieć. Kwestia metodyki - to pewnie temat do zrobienia w kilka miesięcy. Jeśli ktoś jest dobrym nauczycielem, to powinien umiec nauczać również inne przedmioty, oczywiście pod warunkiem, że zna samą materię.
Kwestia poziomu tego nauczania (np. przez biologów chemii) - to już kwestia kontroli dyrekcji i kuratorium. Sa procedury kontrolne i sprawdzające - więc może nalezy je tylko udoskonalić.

nacomito · Wysłany: 30-07-2012, 10:09

Uważam, że tekst artykułujący niedorzeczności polityki oświatowej, i nie tylko, wielickich władz - jest godzien zmieszczenia w całości na łamach forum.

Cytat:

List otwarty nauczycieli, pracowników i Rady Rodziców Gimnazjum w Koźmicach Wielkich z dnia 24 lipca 2012r.
To nie był łatwy rok szkolny dla naszego gimnazjum - w lutym dotarła do nas informacja o planowanym połączeniu gimnazjum ze szkołą podstawową oraz przedszkolem. Powyższy pomysł uznaliśmy za wysoce nietrafiony, a argumenty ze strony Gminy za pozbawione rozeznania, spójności i braku planowania, o czym przekonaliśmy się uczestnicząc w sesji Rady Gminy. Wtedy też zdobyliśmy bezcenne obywatelskie doświadczenie, obserwując na własne oczy jak funkcjonuje „maszynka do głosowania”, za pomocą której pan Burmistrz Artur Kozioł wprowadził w życie swój plan.

Merytorycznie do sprawy podszedł Małopolski Kurator Oświaty pan Aleksander Palczewski, który po rozpoznaniu sytuacji wydał negatywną opinię. Zespół nie został utworzony, ku zdziwieniu organu prowadzącego, które zostało wyrażone w lokalnej prasie słowami pana Burmistrza: „Zupełnie nie rozumiem decyzji kuratora”.

Ton wypowiedzi pana Burmistrza zapowiadał ciąg dalszy batalii, który wkrótce nastąpił.
W dniu 19 lipca bieżącego roku odbył się konkurs na dyrektora naszego gimnazjum, w którym, mimo braku kontrkandydatów, obecna dyrektor okazała się osobą nienadającą się na owe stanowisko, co wywołało zdumienie oraz oburzenie Rady Pedagogicznej. Dlaczego? Pół roku wcześniej praca pani dyrektor została doceniona przez władze gminy i otrzymała ona Nagrodę Burmistrza za: „(…) trud i zaangażowanie w sprawy szkoły, a także za rzetelne pełnienie funkcji dyrektora”. Ponadto 27 kwietnia 2012 r. (a więc zaledwie 3 miesiące przed rzeczonym konkursem) pani Alicja Wojciechowska uzyskała za swoją pracę ocenę WYRÓŻNIAJĄCĄ (najwyższą z możliwych), ustaloną i podpisaną przez organ prowadzący szkołę, reprezentowany przez zastępcę Burmistrza panią Urszulę Rusecką w porozumieniu z organem nadzorującym - Kuratorium Oświaty w Krakowie. Nadmieńmy, że pani U. Rusecka była również przewodniczącą Komisji Konkursowej. W postawie pani Wiceburmistrz razi w powyższym kontekście brak konsekwencji. Dziwi również fakt, że funkcjonująca przy Urzędzie Gminy Komisja Oświaty została pozbawiona prawa głosu przy podejmowaniu tak ważnej decyzji, jak wybór dyrektora szkoły. Chcemy wierzyć, że powodem nie był fakt, iż dotyczyło to dyrektorów, którzy ewidentnie byli „niewygodni”. Akurat w tym dniu odbyły się konkursy tych dyrektorów, którzy w ich wyniku zostali odsunięci od pełnionych dotychczas przez nich funkcji. Osoby te zbyt często bowiem ośmielały się mieć i wypowiadać własne zdanie na temat oświaty w Gminie Wieliczka.

A zatem jak to jest, że osoba, która otrzymała wyróżniającą ocenę pracy, która pracuje bez zastrzeżeń, uchybień (o czym świadczą przeprowadzone w szkole zewnętrzne kontrole), która podczas postępowania konkursowego udziela rzetelnych odpowiedzi na pytania komisji, która otrzymuje nagrodę Burmistrza za efekty swojej pracy, zostaje odrzucona podczas konkursu???

Cóż znaczy zatem najwyższa ocena pracy, czemu służą przeprowadzane w szkole skrupulatne kontrole, rzetelna praca na rzecz rozwoju ucznia, współpraca ze środowiskiem, pozyskiwanie największej w gminie kwoty środków pozabudżetowych? Realizacja w ciągu roku czterech projektów, w tym trzech unijnych, osiąganie przez uczniów tytułów laureatów konkursów przedmiotowych – wszystkie te działania inspirowane i wspierane były przez panią dyrektor Alicję Wojciechowską.

Czyżby panu Burmistrzowi nie zależało na ludziach, którzy oddali znaczną część swojego życia, wiele serca, ogrom zaangażowania w prowadzoną przez nich placówkę? To ta osoba tworzyła gimnazjum i to ta osoba walczyła o szkołę. Walczyła merytorycznie – na argumenty.

Jest koniec lipca – za miesiąc do szkoły powrócą nauczyciele, uczniowie i przyjdzie „jakiś” (będący niewiadomą) dyrektor… „Jakoś” będzie zarządzał – z pewnością. I chociaż to tylko różnica jednej litery, nam chodzi o JAKOŚĆ.

Niezrozumiała dla nas jest decyzja władz, a wynikła z niej sytuacja budzi nasz głęboki niepokój, mający źródło w naszej trosce o szkołę i jej wychowanków. Gwarantem dotychczasowej wysokiej jakości była osoba dyrektor Alicji Wojciechowskiej. Dlaczego nagle przestała nią być?

źródło: http://www.kozmice.wielic...t%20otwarty.pdf

kkb · Skrzat Dołączył: 24 Lip 2012 Posty: 39

Czyli dyrektorzy mieli nagrody burmistrz za swoją pracę, kuratorium dawało im wyróżniającą ocenę pracy. W komisjach konkursowych najwięcej głosów ma gmina, później kuratorium- razem to daje większość. Do tego dochodzą głosy przedstawiciela rady pedagogicznej i przedstawiciela rady rodziców. Przecież nawet jeżeli by się okazało, że nauczyciele i rodzice nie chcą danej osoby na stanowisku dyrektora (bardzo w to wątpię ) to gmina (która daje nagrodę) i kuratorium (które ocenia pracę) ma większość i dana osoba powinna zostać wybrana.

Można się zastanawiać dlaczego się tak nie stało?!
Nagrody i oceny pracy są na pokaz? Jeżeli tak to o kim to świadczy?
Jeżeli tak nie jest, to przedstawiciele tych instytucji nie pamiętają o wyróżnieniach, które przyznali? W takim przypadku chyba komisja została źle dobrana.
Można by się jeszcze było zastanowić czy dane osoby głosowały w imieniu swoim i instytucji, które reprezentują?

Przypomina mi to sytuację, w której wszyscy chwalą rządzącego a na końcu i tak się go zmieni. Ciekawe jak będzie przy najbliższych wyborach...

kiotari · Wysłany: 30-07-2012, 12:57

kiotari · Wysłany: 30-07-2012, 14:46

Istnieją 2 dalsze scenariusze działań w oświacie:
1. konfliktowy - władza wbrew społecznościom lokalnym, wbrew nauczycielom, wbrew kuratorium i wbrew zdrowemu rozsądkowi forsuje nadal swoje pomysły idąc na wojne ze wszystkimi, oprócz własnych zauszników. Taki scenariusz prowadzi do wyniszczenia, którego ofiarą będą przede wszystkim uczniowie, ale również lokalna aktywnośc społeczna, Stracą wszyscy oprócz władzy - ale tylko do daty wyborów. W dłuższej perspektywie wszyscy są przegrani, bo żadna wojna problemów nie rozwiąże.
2 Scenariusz pozwalający władzy wyjść z twarzą z zaistniałej sytuacji - poprzez powołanie do pełnienia obowiązków aktualnych dyrektorów na jeden rok (o ile oczywiście sie zgodzą) - i przez ten rok rzeczowo i rzetelnie porozmawiać o problemach i oszczędnościach. Porozmawiać jak z fachowcami, a nie jak z petentami. Po roku ogłosić ponownie konkursy na te stanowiska i powołac rzetelne, fachowe a nie polityczne komisje.

Wybór scenariusza należy oczywiście do władzy. Wybór władzy należy oczywiście do społeczeństwa.

Kozmicki · Wysłany: 30-07-2012, 19:43

kiotari · Wysłany: 31-07-2012, 09:33

Kozmicki · Wysłany: 31-07-2012, 10:52