Wieliczka Jak to robią inni

nacomito · Wysłany: 03-07-2012, 08:26

Zakopane: Burmistrz bez absolutorium

Cytat:

Radni Zakopanego na poniedziałkowej sesji rady nie udzielili absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu burmistrzowi tego miasta Januszowi Majchrowi. Burmistrzowi grozi odwołanie ze stanowiska.

źródło: http://www.dziennikpolski...solutorium.html

skipper · Wysłany: 03-07-2012, 11:32

nacomito, nie łudź się

przemo · Wysłany: 04-07-2012, 07:12

No nie ma się co łudzić w Wieliczce jest Parszywa 13, która obroni jaśnie Pana od każdej opresji

Tsubasa · Wysłany: 04-07-2012, 07:20

no chyba to na tym polega władza absolutna

nacomito · Wysłany: 04-07-2012, 09:24

raphalsky · Mina Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1129 Skąd: Wieliczka

Cytat:

Korupcja przy budowie boisk w Myślenicach

http://krakow.gazeta.pl/k...yslenicach.html

nacomito · Wysłany: 18-07-2012, 10:33

Niepołomice zaliczone do krajowej czołówki

Cytat:

WYRÓŻNIENIA. Podkrakowska gmina zajęła piąte miejsce w opracowanym przez "Rzeczpospolitą" ogólnopolskim Rankingu Samorządów 2012'. Do podium zabrakło niewiele.

Honorowanie polskich samorządów pod względem: wyników finansowych i wartości prowadzonych inwestycji oraz dbania o rozwój swego obszaru i podnoszenia jakości życia mieszkańców, przyniosło Niepołomicom sukces. W najnowszym rankingu "Rzeczpospolitej" podkrakowska gmina zajmuje piąte miejsce w Polsce w kategorii gmin miejskich i miejsko-wiejskich. Niepołomice zgromadziły w sumie 60,78 punkta, a do Dobczyc, które zdobyły brązowy medal zabrakło im zaledwie 0,1 punkta.

- To dla nas sygnał, że Niepołomice zmierzają w dobrą stronę, zachowując odpowiedzialność i bezpieczeństwo finansowe, a gmina rozwija się w sposób zrównoważony. Ta nagroda ma też jeszcze jedną istotną cechę: jest niekomercyjna. Samorządy nie płacą za udział w tym konkursie, co dodaje mu wiarygodności - komentuje wysokie miejsce Niepołomic wiceburmistrz Adam Twardowski.Dodaje, że ranking "Rzeczpospolitej" jest dla gmin dobrym wskaźnikiem wyboru właściwej strategii rozwoju. - Ranking ten pokazuje nie tylko stopień wykonania inwestycji infrastrukturalnych, ale ocenia także przedsięwzięcia, które nie są widoczne "gołym okiem", jak m.in.: poziom szkolnictwa, wsparcie udzielane organizacjom pozarządowym oraz rozwój przedsiębiorczości.

W rankingu "Rzeczpospolitej" znalazły się gminy i miasta, które dbając o rozwój i podniesienie jakości życia nie zapominają o bezpieczeństwie finansowym. Wystawiając samorządom noty brano pod uwagę dane przekazane z Ministerstwa Finansów oraz odpowiedzi szefów gmin na kilkanaście pytań (dotyczyły one wielu kwtestii m.in. wynikow egzaminów gimnazjalnych oraz ilości wydanych pozwoleń na prowadzenie działności gospodarczej), zawartych w specjalnej ankiecie.

W komisji oceniającej polskie samorządy pracowali: profesorowie Jerzy Buzek i Michał Klesza, dyrektor Biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski i prezes Banku Gospodarstwa Krajowego Dariusz Daniluk oraz eksperci rządowi i dziennikarze "Rzeczpospolitej" specjalizujący się w tematyce samorządowej. Niepołomicom przyznano 33,44 punkta za sytuację finansową i 27,33 p. za zarządzanie gminą. Pod uwagę brano także roczne "finanse" przypadające na jednego mieszkańca. W przypadku Niepołomic są to: 4,937 zł dochodu i 4,801 zł wydatków oraz 1,325 zł unijnych funduszy. Niepołomickie wydatki na organizacje pozarządowe stanowią rocznie 1,13 proc. budżetu (to więcej niż u gmin, które zajęły w rankingu miejsca 1, 3 i 4).

- Piąte miejsce w tak kompleksowo przygotowanym rankingu jest świetnym wynikiem. Co więcej zostaliśmy sklasyfikowani najwyżej spośród gmin miejskich, które nie znalazły się w rankingu w ubiegłym roku, a wśród gmin w Małopolsce lepsze od nas okazały się tylko Dobczyce - mówi Szymon Urban, kierownik Referatu Promocji niepołomickiego UMiG.

Wieliczka, ktora powinna być oceniana w tej samej kategorii co Niepołomice, nie brała w tym roku udziału w prestiżowym konkursie "Rzeczpospolitej".
JOLANTA BIAŁEK

źródło: http://www.dziennikpolski...j-czolowki.html

Wielka szkoda, że nie podano przyczyn, z powodu których Wieliczka nie wzięła udziału w konkursie. Przecież zbieranie laurów, pochwał i wyróżnień jest ulubionym zajęciem Pana na Magistracie.
.

kiotari · Wysłany: 18-07-2012, 11:32

nacomito · Wysłany: 26-08-2012, 18:51

Jak to robią inni

Cytat:

Od 1 sierpnia odbierając dowód osobisty, każdy nowo zameldowany mieszkaniec gminy Niepołomice otrzyma specjalny pakiet powitalny, a w nim burmistrz Roman Ptak wita nowo osiadłych mieszkańców „Serdecznie witam w Niepołomicach, mieście i gminie nie tylko o pięknej historii i bogatej tradycji, ale też przyjaznej i interesującej teraźniejszości...”.

W pakiecie znajdziemy komplet przydatnych informacji w postaci książek i folderów, które pozwolą zapoznać się z najważniejszymi instytucjami, organizacjami i zabytkami znajdującymi się na terenie gminy.

Moją największą uwagę zwrócił oficjalny informator 2012 pt. „Nasze Niepołomice”. Ważne telefony do wydziałów lub komórek urzędu, zdjęcia przedstawiające skład Rady Miejskiej z opisem działalności radnych i niejednokrotnie telefonem kontaktowym, e-mailem i godzinami przyjęć mieszkańców, to tylko początek informatora nazwany „Samorząd i Urzędy”. W dalszej części: Edukacja, Kultura, Wydarzenia 2012, Sport Rekreacja, Zdrowie, Uroda, Życie Społeczne, Bezpieczeństwo, Banki i Finanse, Komunikacja, Kościół, Miejsca Pamięci, Noclegi Gastronomia.

Trudno uwierzyć, że w tym na pozór niewielkim informatorze można znaleźć, aż tyle potrzebnych i niezbędnych informacji przydatnych, nie tylko nowo przybyłym mieszkańcom. Do kompletu załączono darmowe bilety wstępu do Muzeum Niepołomickiego, Muzeum Fonografii, na krytą pływalnię oraz mecz drugoligowego zespołu MKS Puszcza Niepołomice, mapę „Powiatu Wielickiego i okolic” i książkę Jana Kracika pt. „Ludzie Królewskich Niepołomic”.

Walory naturalne, atrakcyjna okolica, jak również bliskość aglomeracji krakowskiej sprawiają, że z roku na rok zwiększa się liczba mieszkańców gminy Niepołomice. Dziś to ponad 24 tysiące.

Mamy nadzieję, że pakiet powitalny ułatwi start w nowym miejscu zamieszkania i pozwoli na szybkie przekonanie się o słuszności zamieszkania w tej interesującej okolicy, informują pracownicy urzędu, a Redakcja gratuluje pomysłu.

źródło: http://www.zyciewieliczki...erpien-2012.pdf

Taki drobiazg, a cieszy.

ArturSosin · Wysłany: 26-08-2012, 19:13

Na pewno maja potencjal. Ostatnio czesto slysze, ze ktos ze znajomych przeprowadza sie czy buduje w Niepolomicach.

kmc · Wysłany: 27-08-2012, 06:05

Bardzo lubię jeździć do Niepołomic. Jest tam czysto i czuć tam taki mało miasteczkowy klimat. Na przestrzeni 20 lat to miasto zmieniło się nie do poznania. Szczególnie przypadła mnie i mojej rodzinie Puszcza Niepołomicka. Jeździmy tam często pojeździć na rowerach. Polecam taką formę wypoczynku.

Uważam, że Wieliczka ma także wielki potencjał którego w pełni nie wykorzystuje.

Ania5 · Wysłany: 27-08-2012, 06:22

atam · Wysłany: 27-08-2012, 16:13

T · Kierat konny Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 331

Bardzo podoba mi się pomysł z powitalnym folderem a najbardziej zawarcie w nim biletów do muzeum, na mecz, pływalnię - to jest dobre zaproszenie do skorzystania i poinformowania nowych mieszkańców o istnieniu takich atrakcji. Mnie było trudno uwierzyć, gdy znajoma w średnim wieku oznajmiła, że nie ma pojęcia czy i gdzie w jej mieście (około 35 tys. mieszkańców) istnieje Orlik. Jeżeli nawet nowi wiedzą to niekoniecznie muszą mieć chęć eksperymentować (dużo eks-krakusów woli wieźć się do Krakowa w celach kulturalno-rozrywkowych) a sami wiecie, że Polaków do darmochy nie trzeba przekonywać

BTW wszystkich znajomych obwożę po okolicznych miastach i miasteczkach - Niepołomice zawsze się podobają.

nacomito · Wysłany: 13-09-2012, 10:07

Burmistrzu, nie idż tą drogą!

Kraków bankrutuje. W kasie miasta brakuje 220 mln zł.

Cytat:

FINANSE. Deficyt Krakowa jest siedem razy większy od planowanego. - To już nie jest staczanie się po równi pochyłej, tylko spadanie w przepaść - uważa radny PO Andrzej Hawranek.

Deficyt miasta wymknął się spod kontroli. Pod koniec tego roku miał wynosić 60 mln zł, tymczasem już w czerwcu kwota długu urosła do 220 mln zł. - Biorąc pod uwagę to, że w połowie roku deficyt powinien wynosić 30 mln zł, można mówić o siedmiokrotnym wzroście - mówi Andrzej Hawranek, przewodniczący Komisji Budżetowej Rady Miasta.
W dodatku Kraków po raz pierwszy w swojej historii przekroczył dopuszczalny limit zadłużenia i to aż o 6 proc. - To już nie jest staczanie się po równi pochyłej, tylko spadanie w przepaść - mówi Andrzej Hawranek. Jeśli taki stan utrzyma się do końca tego roku, do akcji wkroczy Regionalna Izba Obrachunkowa, która może zablokować zaciąganie kolejnych pożyczek. To oznacza, że Kraków nie będzie miał pieniędzy na szkoły, remonty, wypłaty pensji.

- Jeśli okaże się, że dług będzie przekroczony także pod koniec roku, to będziemy mieli do czynienia z naruszeniem ustawy o finansach publicznych- mówi Mirosław Legutko, rzecznik Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie.

Czy jest możliwe poprawienie sytuacji do końca tego roku? - Tak, jeśli wpłyną zaplanowane w budżecie miasta dochody - mówi Lesław Fijał, skarbnik miasta. Kraków liczy m.in. na 30 mln zł ze sprzedaży akcji klubu Cracovia, 5 mln zł ze sprzedaży nazwy stadionu Wisły, 50 mln zł refundacji z Unii Europejskiej.

Jednak nawet władze miasta wątpią w to, że uda się zdobyć te pieniądze. - Istnieje duże ryzyko, że nie uda się zrealizować tych dochodów - przyznaje skarbnik. Na wczorajszej sesji Rady Miasta Krakowa Lesław Fijał tłumaczył, że na tak kiepską sytuację finansową ma wpływ kryzys i rosnące wydatki na oświatę, które stanowią aż jedną trzecią budżetu miasta wynoszącego 3,5 mld zł. - Subwencja oświatowa nie pokryła nawet wzrostu wynagrodzeń nauczycieli - mówi Lesław Fijał.

Zdaniem radnych, odpowiedzialny za kryzys miasta jest przede wszystkim prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. - Gdyby w poprzednich latach wprowadził konieczne reformy, nie doszłoby do takiej sytuacji - uważa Andrzej Hawranek.

Radni proponowali radykalne obcięcie wydatków, m.in. na działalność Krakowskiego Biura Festiwalowego oraz na administrację. Według skarbnika miasta konieczne jest podwyższenie podatków, cen biletów MPK, czesnego za przedszkola i innych opłat, od których zależy kondycja finansowa miasta. Już ograniczane są wydatki miasta na edukację: likwiduje się szkoły, prywatyzuje szkolne stołówki.

Na razie jednak te działania nie poprawiły kondycji finansowej miasta. - Pod koniec roku czeka nas dramatyczna utrata płynności. Nie wiadomo, czy Kraków będzie mieć pieniądze na spłaty zaciągniętych kredytów - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta.

Przeinwestowanie, zbyt wysokie wydatki i spadek dochodów - to przyczyny kryzysu Krakowa
Dopuszczalne zadłużenie dla gmin wynosi 60 proc. ich dochodów. Tymczasem Kraków po raz pierwszy w swojej historii przekroczył ten limit o 6 proc. - w czerwcu tego roku. Cały dług Krakowa, czyli wszystkie kredyty, jakie miasto zaciągało przez ostatnie lata, wynosi teraz 2 mld 336 730 553 mln zł. Spłacony ma być dopiero w 2032 roku.

Radni zastanawiają się jednak, czy w budżecie miasta będzie wystarczająco dużo pieniędzy, aby starczyło na roczne raty kredytów, które wynoszą ok. 400 mln zł. - Pod koniec roku może uda się spłacić część bieżącego zadłużenia i deficyt spadnie z 220 mln do 100 mln zł. To i tak kwota nie do udźwignięcia dla Krakowa. Może pojawić się zagrożenie dla spłat kredytów - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta.
Kraków zadłużał się ponad miarę m.in. na budowę dwóch stadionów: Wisły i Cracovii. Najpierw zaciągał kredyty na inwestycje, a potem już pożyczki na spłaty kredytów. Miasto od kilku lat znajduje się w takiej sytuacji finansowej, że nie jest w stanie z własnych dochodów spłacać długów. Aby mieć pieniądze na spłatę tegorocznej raty kredytu, skarbnik Krakowa zaciągnął nową pożyczkę: wyemitował obligacje na 300 mln zł.

Przyczyną złej kondycji finansowej miasta jest nie tylko przeinwestowanie, ale także to, że zbyt szybko rosną wydatki, natomiast spadają dochody. - Prezydent Jacek Majchrowski w zbyt małym stopniu ogranicza wydatki. To, co się dzieje teraz, przewidzieliśmy już dziewięć miesięcy temu, kiedy zaproponowaliśmy znaczne ograniczenie budżetu Krakowskiego Biura Festiwalowego - mówi Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta.

Wtedy jednak prezydent Jacek Majchrowski alarmował, że zagrożone są krakowskie festiwale. - Przez całe lata budowaliśmy markę Krakowa, która opiera się właśnie na kulturze. Stworzyliśmy festiwale, które są uznawane za najlepsze w Polsce. Zdjęcie tych pieniędzy może oznaczać, że będziemy zmuszeni z kilku festiwali zrezygnować. Uważam, że to byłaby katastrofa - mówił prezydent Majchrowski.

Od ubiegłego roku Kraków traci płynność finansową. Szkoły niepubliczne otrzymują pieniądze na pensje dla nauczycieli z 10-dniowym opóźnieniem. Zabrakło na opłacenie składek ZUS dla pracowników szkół, za co magistrat musiał zapłacić karne odsetki. Nie starczyło także na wypłatę dla firm, które pracowały na zlecenie miasta. W tym roku Kraków po raz pierwszy zapłacił im karne odsetki za to, że nie otrzymały pieniędzy w terminie. Wysokość odsetek to aż 1,7 mln zł. W czerwcu tego roku radni nie udzielili prezydentowi absolutorium za wykonanie budżetu z powodu sytuacji finansowej miasta. Część polityków Platformy zastanawia się także nad doprowadzeniem do referendum w sprawie odwołania prezydenta.

Jacek Majchrowski bagatelizuje problem. Na wczorajszej sesji Rady Miasta, gdzie upubliczniono informacje o nadmiernym deficycie Krakowa, prezydent się nie pojawił, w krakowskiej telewizji powiedział, że jeśli dług będzie przekroczony także pod koniec roku, to zostanie wdrożony program naprawczy.

MOŻLIWA JEST BLOKADA KREDYTÓW Mirosław Legutko, Regionalna Izba Obrachunkowa:
Po raz pierwszy w Krakowie doszło do przekroczenia limitu zadłużenia. Jeśli okaże się, że dług będzie przekroczony także pod koniec roku, to będziemy mieli do czynienia z naruszeniem ustawy o finansach publicznych. W takiej sytuacji Regionalna Izba Obrachunkowa będzie żądała obniżenia wydatków i kredytów. Jeżeli następny budżet miasta nie zagwarantuje obniżenia wysokości długu, to możemy zablokować miastu możliwość zaciągania kredytów. Mogłoby jednak wtedy dojść do jeszcze większych problemów z płatnościami, niż są obecnie. Przekroczenie dopuszczalnego poziomu długu na półrocze wynika m.in. z tego, że w trakcie roku do długu zalicza się tak zwany kredyt bieżący, czyli debet, który powinien być spłacony do końca roku. Dodatkowo od 2011 roku do długu zalicza się umowy z odroczoną płatnością. Polega to na tym, że za inwestycje realizowane obecnie płacimy w przyszłym roku i następnych. AGNIESZKA MAJ

źródło: http://www.dziennikpolski...l,,0:pag:2#nav0