Wieliczka Weterynarz w Wieliczce

netkaa_a · Gwarek Wiek: 43 Dołączyła: 23 Mar 2011 Posty: 18

wnioskuję że inną niż moja ale Twoje prawo. a jeśli nie to huraaaa, może do Przema wreszcie dotrze że ja nie z konkurencji tylko zwykły szary człowieczek z własnymi doświadczeniami i własnym zdaniem:D

ArturSosin · Wysłany: 28-05-2012, 16:12

Otoz nie. Nie mam zadnej bo nie znam tych ludzi i nie korzystalem z ich uslug. Natomiast uwazam, ze aby ocenic fachowca to trzeba sie nieco znac na jego fachu. Jestes weterynarzem? Opluwasz ludzi na podstawie jakis 2 przypadkow, o ktorych wydaje Ci sie, ze wiesz jak powinno byc. Mozesz powiedziec, ze twojemu psu nie pomogl, ok. Przeanalizuj natomiast wyniki leczenia z kilkuset zwierzat aby wydawac takie opinie. Znasz weterynarza, lekarza, prawnika... ktorzy mieliby 100% sukcesow? Mam nadzieje, ze pojmiesz to co napisalem bo inaczej dyskusja z Toba bedzie bez sensu.

agga · Wysłany: 28-05-2012, 16:15

Cytat:

Przeanalizuj natomiast wyniki leczenia z kilkuset zwierzat aby wydawac takie opinie. Znasz weterynarza, lekarza, prawnika... ktorzy mieliby 100% sukcesow? Mam nadzieje, ze pojmiesz to co napisalem bo inaczej dyskusja z Toba bedzie bez sensu.

otóż to

przemo · Wysłany: 28-05-2012, 18:04

Cytat:

nieważne ile lat temu to było ważne że było i skoro ja wiem o tym a ty nie to samo pokazuje kto siedzi w temacie.

Taaa jasne, nic nei jest ważne, tylko mieszasz daty sprzed 20 lat z tymi sprzed 5/6. Dziwne ?

Cytat:

Otoz nie. Nie mam zadnej bo nie znam tych ludzi i nie korzystalem z ich uslug. Natomiast uwazam, ze aby ocenic fachowca to trzeba sie nieco znac na jego fachu. Jestes weterynarzem? Opluwasz ludzi na podstawie jakis 2 przypadkow, o ktorych wydaje Ci sie, ze wiesz jak powinno byc. Mozesz powiedziec, ze twojemu psu nie pomogl, ok. Przeanalizuj natomiast wyniki leczenia z kilkuset zwierzat aby wydawac takie opinie. Znasz weterynarza, lekarza, prawnika... ktorzy mieliby 100% sukcesow? Mam nadzieje, ze pojmiesz to co napisalem bo inaczej dyskusja z Toba bedzie bez sensu.

Bardzo dobre podsumowania, ale zapewne okaże się Artur, że się nie znasz, albo jesteś z rodziny Pankiewicza

netkaa_a · Gwarek Wiek: 43 Dołączyła: 23 Mar 2011 Posty: 18

zastanawiam się czemu tak uporczywie czepiacie sie mnie że jestem taka zła ze opluwam ludzi itp itd...pytam gdzie kogos "oplułam" bardziej niz ktos inny z tego forum z tego tematu?? moze cofnijcie sie pare stron wczesniej i uczepcie sie kogos kto chamsko jeździ po arwecie?? oj ten wasz subiektywizm:) macie racje nie ma co dykutowac bo z wami nie da sie dyskutowac z reszta tez nie ma o czym. ja cenie sobie arwet, ty Przemo wojtaszka bo korzystales z jego uslug i o co to wielkie halo? Artur nie badz taki madry bo sie zdziwisz jaka mam prace i że siedze w temacie lepiej niz ty. Ty zapewne jestes weterynarzem rowniez;) dobre:) a jesli czytales moj post uwaznie to pisze tam wyraznie ze znam duzo wiecej przypadkow. owszem nikt nie jest nieomylny, ale pijany wet albo wet z wyrokiem jest dla mnie deliktanie mowiac niekompetentny i do fachowca mu daleko. ciekawe czy bys poszedl drugi raz ze swoim innym pupilem do lekarza ktory go doprowadzil do smierci. Ty zapewne bys poszedl no bo przeciez on sie tylko pomylil. smiechu warte. ale wasza sprawa komu powierzacie swoje pupile. tyle ode mnie, badzcie uprzejmi mi nie odpisywac:) pozdrawiam:)

Agga twoj post tak wiele wniosl. dzieki

Tsubasa · Wysłany: 28-05-2012, 20:12

dla równowagi napiszę że jeździłem do Wojtaszka (robił operację mojego Nowofundlanda), Pankiewicza (królik się leczył i kundle) a także na Centralną w Krakowie gdzie w zasadzie jeździmy do dziś ze zwierzakami w razie potrzeby.. o każdym mogę napisać że coś mi nie pasuje ale w gruncie rzeczy po co.. weterynarz ma o tyle utrudnioną robotę że jego pacjent mu nie powie co mu dolega a często objawy są podobne w kilku schorzeniach..
ważne by miał wszystkie potrzebne w razie potrzeby przyrządy aby psa ratować.. jeśli nie ma rentgena, usg itp - to nie jeżdżę do takiego i tyle.. choćby miał najlepszą opinię..

przemo · Wysłany: 28-05-2012, 20:25

netkaa daj sobie spokoj

agga · Wysłany: 28-05-2012, 20:45

netka masz racje każdy chodzi gdzie mu odpowiada. Jeśli o mnie chodzi złego słowa nie powiem o Arwecie bo tam nie byłam więc nie mnie oceniać.
Jeśli chodzi o Twoją wypowiedź. Napisałaś że Twoje zwierze uratował Arwet kiedy Pankiewicz i Wojtaszek dali plamy. Ja się pytam Ciebie jak to mógł zrobić Arwet ?? Kiedy Pankiewicz i Wojtaszek pracowali razem nie było Arewtu.

netkaa_a · Gwarek Wiek: 43 Dołączyła: 23 Mar 2011 Posty: 18

Agga żle chyba przeczytałaś albo zrozumiałaś bo napisałam ze pies ktorego leczyli na robaki zmarł. do arwetu trafilam dlugo pozniej z innym pupilem, potem pupilami i juz tam zostalam i poki co jestem zadowolona. wyrazilam swoja opinie o wetach u ktorych bylam bo mam do tego prawo tak samo jak to ze Ty lubisz wojtaszka:) przeczytalam ten watek od samego poczatku i Przemo jeździ po wszystkich nie tylko po mnie, po kazdym kto napisze cos na wojtaszka. ja po nim nie jadę ze jest taki czy owaki tylko dlatego ze woli wojtaszka. no ale kazdy reprezentuje inny poziom kultury. pozdrawiam.

master7 · Wysłany: 28-05-2012, 22:33

netkaa_a · Gwarek Wiek: 43 Dołączyła: 23 Mar 2011 Posty: 18

master mam swoje powody by mieć takie zdanie na temat tych dwóch weterynarzy. czy tak trudno ci to pojąć? może ci się to nie podobać ale tego nie zmienisz. a nie widzę sensu ciągnąć dalej tematu. pozdrawiam.

soltown · Żupnik Dołączyła: 03 Mar 2011 Posty: 78

no i tak to niestety jest mieszkac w wielickim grajdole.
na lokalnym forum wszyscy wszystkich obgaduja.Niesmaczne.
z reklamacjami isc do weterynarza ,a nie wywnetrzac sie w internecie w, dodatku anonimowo.
Poza tym medrcy jedne z drugim kazdy organizm jest inny .

Nelly · Kopacz Dołączył: 03 Cze 2012 Posty: 2

Witam. Niepolecam lecznicy dla zwierzad na Warzyckiej 37 Lecha Pankiewicza. 5 dni temu moj pies został potrącony przez samochod pojechalam do tej lecznicy bo od lat szczepie tam swoje psy. (Ale na szczepieniu i kastracji konczą sie ich umiejetnosci). Miałam wpełni zaufajnie do tych weterynarzy. przyjechalam z psem bo spuchł mu brzych stan ogolny byl dobry chodz bylo widac ze cos go pobolewa) wererynarze powiedzieli ze pies sie poprostu przejadł (pies ktory nawet nie chciał tknąć miski po wypadku), dostał zastrzyk przeciwbolowy i zostalismy odesłani do domu. Wrocilismy na nastepny dzien bo stan psa sie pogorszył i brzuch bardziej spuchł(wygladal jak w ciaż). dostał znow tylko zastrzyk. Na 3 dzien znow pojechalismy pies zygał krwia i nie wyproznial sie, nie chcial juz nawet chodzic znow skonczylo sie na zastrzyku...chodz zrobili usg na ktorym sie chyba nie znali bo niby nic nie wyszło. operacja miala byc w 4 dzien chodz nie odbyla sie nie wiadomo czemu i znow zastrzyk pies poprostu prosil sie juz o pomoc przebili mu tylko jame brzyszna i wypuscili jakis płyn z krwia. Poprostu czekali chyba az umrze w 5 dzien Pan Lech Pankiewicz powiedzial ze musi sie z kims skontaktowac i dopiero mam zadzwonic i on mi powie na nastepny dzien o ktorej bedzie operacja wiec nie wiem czy oni sie na tym nie znaja. zadzwonilam do kliniki weterynari w Krakowie wytłumaczylam cala sytuacje i kazali przyjechac natychmiast pod kroplówke i operacje. Nasza najukochańsza psina. Najlepszy przyjaciel naszej rodziny za ktorym wszyscy z bólem serca ubolewamy zmarł nam na rekach jak wyjezdzaliśmy do kliniki. Zero szacunku dla zwierzat ze strony weterynarzy w Wieliczce. Stosunek olewajacy poprosyu. Nie polecam nikomu! Moze kiedys bardziej sie starali. Nelly Seweryn- Nie wstydze sie podpisac imieniem i nazwiskiem!

Piotrex · Wysłany: 04-06-2012, 00:22

No to co nie znają się chyba ....

To tylko pies nie przesadzaj tak musiało pewnie być.Jaka diagnoza w sumie była i czemu ten brzuch spuchł ?