Poprzedni temat «» Następny temat
Dzień bez samochodu w Wieliczce
Autor Wiadomość
master7 
Hysinbold



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 3885
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 23-09-2011, 07:57   Dzień bez samochodu w Wieliczce

http://www.dziennikpolski...azach-tlok.html

Dziennik Polski napisał/a:
Ulice bez korków, w garażach tłok

WIELICZKA. Już od rana na drogach było spokojniej niż zwykle. Nikt nie widział kolejek pojazdów. Mieszkańcy poważnie potraktowali Europejski Dzień bez Samochodu.

Na światłach zaledwie dwa pojazdy. Nikt długo nie czekał. Na każdym z parkingów kilka wolnych miejsc. Ciaśniej tylko w busach i autobusach. Wczoraj wielu wieliczan włączyło się w akcję "Dzień bez Samochodu", czyli kampanię ekologiczną. Wielu kierowców przekonało się, że środkami komunikacji publicznej można dotrzeć prawie wszędzie.

Nikt nie miał wątpliwości, że mieszkańcy świadomie zrezygnowali z jazdy prywatnym autem. Skorzystali z komunikacji publicznej, niektórzy dosiedli się do samochodu sąsiada lub kolegi z pracy, a jeszcze inni na rowery.

Oczywiście byli i tacy, którzy twierdzą, że taki dzień nic nie daje i nie mają zamiaru komplikować sobie podróży. W wielickim magistracie kilka osób pochwaliło się, że na co dzień jeździ samochodem, ale nie dzisiaj (wczoraj). W Niepołomickim Urzędzie Miasta i Gminy również kilku pracowników zostawiło samochód w garażu. Na ich parkingu również można było przebierać w miejscach do parkowania.

- Zdecydowanie mniejszy ruch. Tu zawsze stoi sznurek samochodów, a dziś wystarczy spojrzeć płynnie jadą -wieliccy strażnicy miejscy wskazują na ul. Słowackiego. Oni sami też mniej wyjeżdżali. - Więcej patroli wysłaliśmy dziś pieszych niż zmotoryzowanych. Pieszych było dwa, zmotoryzowany jeden, ale ten, który pracował poza miastem - wyjaśnia natychmiast komendant Straży Miejskiej Kazimierz Hankus.

Najbardziej poświęcili się dwaj mieszkańcy Wieliczki Jakub Starzak i Krzysztof Kuś. Pojechali do pracy rowerami. Na kierownicach przewiesili torby i ruszyli w drogę. - Pracujemy w Krakowie w Bieżanowie - mówią. Do pracy dotarli w 20 minut. - Mamy opracowaną drogę na skróty, bo my nie pierwszy raz jechaliśmy rowerami, ale dzisiaj z pełną świadomością, że jest "Dzień bez Samochodu". Wiem to doskonale, bo mam w pracy kalendarz ekologiczny - przyznaje pan Krzysztof.

Jego kolega Jakub takiego kalendarza nie ma, ale o akcji słyszał już kilka dni temu. - Dzięki temu, że mniej samochodów wyjechało na ulice jest choć trochę czystsze powietrze - mówią panowie i przyznają, że nie mieliby nic przeciwko temu, żeby był taki tydzień lub miesiąc.

Właściwie "Dzień bez Samochodu" jako kampania ekologiczna obchodzona corocznie 22 września wieńczy Tydzień Zrównoważonego Transportu, czyli Tydzień Mobilności. Wiele miast w tym dniu zamyka centra dla ruchu samochodowego, a w Krakowie kierowcy mogą korzystać z komunikacji miejskiej, okazując jedynie dowód rejestracyjny swojego auta.

Mariusz Kot, mieszkaniec Lednicy: - Zapomniałem rano, że jest "Dzień bez Samochodu". Przyjechałem nim do pracy, a jeszcze dzień wcześniej pamiętałem o tej akcji. Dojeżdżam z Lednicy do Wieliczki, to jakieś cztery kilometry. Nie byłoby problemu, żeby dojechać busem. Zdarza mi się nawet dwa razy w tygodniu jeździć autobusami lub busami. Nie widzę sensu tylko wtedy, gdy mam przesiadać się np. trzy razy.

Kazimierz Hankus, komendant Straży Miejskiej w Wieliczce: - Wysłałem więcej partoli pieszych niż zmotoryzowanych. Poza tym sam nie przyjechałem samochodem, a zwykle jeżdżę. Wprawdzie do pracy przywiózł mnie syn, ale jadę jeszcze do Krakowa i zaznaczam, że wsiądę do autobusu 304. Muszę przyznać, że jestem bardzo przyzwyczajony do samochodu i bez niego czuję się trochę dziwnie.

Bernadetta Czyszczoń, mieszkanka Wieliczki: - Rzadko jeżdżę samochodem, bo do pracy mam bardzo blisko. Jednak "Dzień bez Samochodu" jest świetną okazją, żeby uświadomić sobie, że możemy dbać o środowisko, o powietrze. Nie wiem czy mieszkańcy naszego miasta dostosowali się do tego. Ja mam samochód zamknięty i na pewno do końca dnia do niego nie wsiądę.

Marzena Lupa, mieszkanka Wieliczki: - Nie mam samochodu i nie mam prawa jazdy. Jednak jestem codziennie uczestnikiem ruchu drogowego. Widzę korki ciągnące się przez całą Wieliczkę. Gdy wracam z pracy przeważnie na ulicach samochody stoją. Czasem przemieszczają się wolniej niż osoba idąca pieszo. Dziś normalnie jadą. Nie widziałam korków. Jest znacznie spokojniej.

Eugeniusz Szczepanek, mieszkaniec Janowic: - Przyjechałem samochodem, bo nie miałem wyjścia. Musiałem zawieść żonę. Jednak całym sercem popieram akcję. Słyszałem o niej wczoraj w telewizji. Przesiadanie się do autobusów i busów jest zasadne w dużych miastach, gdzie samochodów jest dużo. Nawet jeden dzień może pokazać, że powietrze będzie czystsze, jeśli kierowcy wezmą sobie to do serca.

Jarosław Woźniak, kierowca busa: - Muszę wsiadać za kierownicę, bo taką mam pracę. Trudno mi powiedzieć, czy więcej osób korzysta z komunikacji zbiorowej. Jednak denerwuje mnie, gdy widzę kierowców samochodów osobowych jadących pojedynczo. Przecież mogliby wziąć znajomych i jechać razem. Idę przez Wieliczkę 20 metrów i liczę samochody, w których jedzie tylko jedna osoba. Naliczyłem osiem w pół minuty.
Barbara Ciryt
_________________
www.wieliczka24.info
www.master7.rowerpower.org
Hosting Dedykowany | Wirtualizacja | Profesjonalny Hosting | Serwery Gier
 
  master771
     
greg
Mina


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 1254
Wysłany: 23-09-2011, 08:30   

też tak chciałem - miałem tylko jeden problem, wracałem wczoraj z wrocławia i bałem się że nie umiem tak szybko pedałować po autobahnie
 
     
kiotari 
Mina



Osiedle: Waldorf&Statler
Pomógł: 2 razy
Wiek: 110
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1911
Skąd: Muppet Show
Wysłany: 23-09-2011, 08:55   

Też bym poparł taka akcję, pod warunkiem, że do południa gminy zaczęłyby dojeżdżać autobusy miejskie, a w obszarach zabudowanych przy drogach wojewódzkich i powiatowych (przynajmniej!, choc przy gminnych tez by sie przydało) były chodniki dla pieszych. Obecnie nie zamierzam dreptać do przystanku poboczem, o które zahaczają TIR-y omijające płatne drogi.
_________________
Why do we always come here
I guess we'll never know
It's like a kind of torture
To have to watch this show
 
     
atam 
Mina


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Lis 2008
Posty: 1021
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 23-09-2011, 09:56   

master7 napisał/a:
Ulice bez korków, w garażach tłok
WIELICZKA. Już od rana na drogach było spokojniej niż zwykle. Nikt nie widział kolejek pojazdów.

ten artykuł brzmi mi jak prima aprilis... :diabel2: albo zaklinanie rzeczywistości....
 
     
nacomito 
Nadszybie



Osiedle: Bulwar Zachodzącego Słońca
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 3812
Wysłany: 23-09-2011, 10:01   

master7 napisał/a:
Kazimierz Hankus, komendant Straży Miejskiej w Wieliczce: - Wysłałem więcej partoli pieszych niż zmotoryzowanych.

Brawo! Proponuję dla Straży Miejskiej ustanowić całoroczny Dzień bez samochodu.
 
     
greg
Mina


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 1254
Wysłany: 23-09-2011, 10:23   

nacomito napisał/a:
Brawo! Proponuję dla Straży Miejskiej ustanowić całoroczny Dzień bez samochodu

no jak, sprzedać nowe auta?
A jak trzeba będzie podwieźć burmistrza to na ramie roweru? Przecież to nie przystoi!!
 
     
T
Kierat konny


Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 331
Wysłany: 23-09-2011, 11:53   

Nie znam ludzi, którzy zgodziliby się łatwo na zrezygnowanie z wygody. Widzę po sobie. Ostatnio przyszło mi oddać na kilka dni auto do warsztatu i ta sytuacja mnie zniechęceniła do jazdy zbiorowo... Akcja własciwa: nie mam szans na jazdę bez przesiadki, kupuję więc bilet MPK godzinny (3,60zł), który ważny jest też na aglomerację i liczę na 304, dojeżdżam do skrzyżowania Wielicka/Nowosądecka i... widzę odjeżdżające 304 i dwa busy (jeżdżą stadnie i podbierają sobie pasażerów), odjazd nijak ma się do rozkładu, przypuszczam, że są spóźnione, jeśli poczekam na następne 304 to muszę dokupić bilet, bo godzinny zmarnuję na czekanie na przystanku, następny bus za godzinę, wsiadam więc do busa jadącego inną trasą (chyba to było 5zł) i do domu idę "na około". OK, na szczęście nie padało, ale jak pomyślę o zimie lub choćby deszczu, po ciemku, bez poboczy, jakby jakieś siaty do tego trzeba było targać... brrr...
Po dbiór auta było latwiej - ładna pogoda - więc w niespełna godzinkę podjeżdżam do warsztatu na rowerze, rower do bagażnika i do domu. Dzięki mój rzęchu, że ciągle jesteś na chodzie, niech ci następne 100tys km równie bezproblemowo minie :)

Żeby nie było - od wiosny udało mi się przejechać 800 km na dwóch kółkach
+ 36km dzisiaj :D BTW pozdrawiam %^$$ blondynkę, która w Przebieczanach wyprzedzała koparę i o mało mnie nie staranowała - rowerzysta zajmuje około metra jezdni i nie da się zmieścić kopary, sedana i rowerzysty jadącego z przeciwka tak, by było bezpiecznie ty durna babo; oberwałabyś lusterko a mnie posłała do św. Piotra... No, ulżyło mi :P
_________________
Zawsze wyorbrażałem sobie Raj jako bibliotekę; nigdy jako ogród.
Jorge Luis Borges
Ostatnio zmieniony przez T 23-09-2011, 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nietopesh 
Nadszybie



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 3098
Skąd: Pawlikowice
Wysłany: 23-09-2011, 12:01   

T napisał/a:
wsiadam więc do busa jadącego inną trasą (chyba to było 5zł) i do domu idę "na około". OK, na szczęście nie padało, ale jak pomyślę o zimie lub choćby deszczu, po ciemku, bez poboczy, jakby jakieś siaty do tego trzeba było targać... brrr...


Codzienność mieszkańców na południu gminy. Dlatego właśnie tymczasowo będziemy powiększać z kiotarim korki w mieście.
_________________
www.pawlikowice.info - Lokalny portal informacyjny
 
     
greg
Mina


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Gru 2010
Posty: 1254
Wysłany: 23-09-2011, 12:41   

nietopesh napisał/a:
Dlatego właśnie tymczasowo będziemy powiększać z ............ korki w mieście

I nie tylko. Jako, że przeważającą część kontraktu mam we Wrocku oprócz korków w Wieliczce będę powiększał korki na A4 i we Wrocku. Nie stać mnie na 1-1,5 h dojazdu do dworca w krk, jazda pociągiem 5,5 h (lub szaleńczym) busem 3h, komunikacją we wrocku 1h i po 8 h jestem na miejscu. Sorry - 2,5h (do 3) jestem samochodem na miejscu.
Więc wywiady w telewizji - jak super jest dojechać do pracy 3 km na rowerze zamiast samochodem - rozumiem, ale tendencyjność tv i gazet jest jak zawsze niezwykła.
 
     
nietopesh 
Nadszybie



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 3098
Skąd: Pawlikowice
Wysłany: 23-09-2011, 12:46   

greg napisał/a:
dojechać do pracy 3 km na rowerze zamiast samochodem


Jeszcze po stosunkowo płaskim Krakowie to "lajcik" ;)
_________________
www.pawlikowice.info - Lokalny portal informacyjny
 
     
izakot 
Sztolnia


Osiedle: Zadory
Pomogła: 1 raz
Wiek: 46
Dołączyła: 15 Gru 2010
Posty: 154
Wysłany: 25-09-2011, 10:11   

Samochodów przybywa, dróg jak nie było tak nie ma :029:
_________________
Izabela
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 17