Wieliczka Rewitalizacja miasta

ArturSosin · Wysłany: 13-04-2011, 08:33

Widzisz jaka jest sila mediow

andrzej2011 · Komora Dołączył: 14 Kwi 2011 Posty: 197

Kilka humorystycznych określeń Rynku Górnego po remoncie:

-lotnisko
-granitowa pustynia
-krzywizna

nietopesh · Wysłany: 21-04-2011, 13:49

No to byłem dzisiaj z rana przejazdem po mieście i Zamkowa już gotowa - układają jeszcze kostkę na parkingu.

Od strony rynku widnieje znak zakaz wjazdu. Czyli organizacja będzie tak jak to plany przewidywały. Obowiązywać będzie od 8 lipca wedle tego co głosi tabliczka.

Jakiś inteligent narzekał gdzieś na niepotrzebnie wycinane trójkąty

Szkoda że nie wpadł na to, że w tych miejscach gdzie są owe trójkąty występuje nierówność terenu i trzeba było jakoś te duże kwadratowe płyty "wygiąć" co jest normalną sprawą brukarską, bo inaczej nie da się zniwelować obniżenia krawężnika na przejściach dla pieszych

Daniłowicza na ukończeniu z tego co widać było.

Janińską proponuje wynająć jako poligon wojskowy. Może jakiś właściciel quadów podchwyci temat. :diabel2:

przemo · Wysłany: 21-04-2011, 13:53

Cytat:

zkoda że nie wpadł na to, że w tych miejscach gdzie są owe trójkąty występuje nierówność terenu i trzeba było jakoś te duże kwadratowe płyty "wygiąć" co jest normalną sprawą brukarską, bo inaczej nie da się zniwelować obniżenia krawężnika na przejściach dla pieszych

A zauwazyłes jak to jest wypełnione "fugą" ? Przecież to strzeli przy pierwszej zimie.

Plytki na chodnikach sa nierówne. zle wypoziomowane w wielu miejscach, jakoś kamienia jest fatalna ( jedno cięższe auto i pęka jak nic ).
Poczekajmy do wiosny 2012 jak to będzie wyglądać

Teraz jest zdecydowanie za wcześnie na komentarze.

solniak · Wysłany: 21-04-2011, 14:53

nietopesh · Wysłany: 21-04-2011, 17:33

pablo · Wysłany: 21-04-2011, 19:35

Cytat:

Po chodniku w zamyśle mają chodzić ludzie

Kolego, tu jest Polska, tu nikt nie będzie szedł 10m do sklepu, tu trza stanąć pod drzwiami. Pod moją robotą też tak założyli i ułożyli płytki chodnikowe. Po paru latach zdecydowanie nie trzymają poziomu

greg · Wysłany: 21-04-2011, 20:07

solniak · Wysłany: 29-04-2011, 03:34

Na Wielickiej Pomarańczarii (Orangerii) zawisł JPII.
Przynajmniej tłumaczy to użycie pomrańczowego: aby ściągać wzrok mieszkańców na portret błogosławionego.

Tomek · Wysłany: 29-04-2011, 06:15

Chodniki wokół Rynku już są nie równe, szczeliny pomiędzy płytami już są dość duże nie musimy czekać już remoncik by się zdał :029:

master7 · Wysłany: 29-04-2011, 07:14

solniak · Wysłany: 29-04-2011, 12:30

Nie jarzę tych flag - zrosły się z bryłą, skoro ich nie ściągano od kilku dekad.

nacomito · Wysłany: 07-05-2011, 10:00

Usmażymy się na kamieniach

Cytat:

Bunt przeciwko wycince i karczowaniu drzew na placu Skulimowskiego podnieśli mieszkańcy miasta. Ludzie mówią, że projektant nie lubi zieleni, dlatego każe wszystko brukować.

-Wmawiają nam, że to rewitalizacja placu Skulimowskiego i zieleńca. Coś takiego? Rewitalizacja to karczowanie dorodnych drzew? Wszystkich na całym placu? Płakać się chce, widząc te zniszczenia - mówi Krystyna Cieplińska, mieszkanka Wieliczki.

Tymczasem rewitalizacja miasta idzie pełną parą. Władze zmodernizowały Rynek Górny. Jak zaznacza Magdalena Golonka z Zespołu ds. Informacji wielickiego magistratu, obecnie trwają prace na ul. Kilińskiego i Daniłowicza oraz na Placu Kościuszki. Ostatnio rozpoczęły się również roboty na placu Skulimowskiego przed siedzibą Instytutu Pamięci Narodowej.

Ludzie podnieśli larum. - Były tu wielkie topole i piękne srebrne świerki. Stały z 60 lat. Teraz komuś zaczęły przeszkadzać. W Wieliczce nie ma poszanowania dla drzew - martwi się pan Józef, który mieszka na pobliskim osiedlu. - Czy ktoś ma interes, żeby te drzewa wycinać w całym mieście? Na opał potrzebuje? - pyta podenerwowany mężczyzna. Opowiada, że kiedyś ludzie czekający na autobus 304 mogli się schronić w cieniu drzew rosnących na placu Skulimowskiego. - Gdy słońce paliło lub padał deszcz, podróżni uciekali na ten zieleniec. Teraz nie będzie gdzie. Do wycięcia drzew byli chętni, a do zrobienia zadaszenia na przystanku zapału nikt nie ma - kręci głową.

Krystyna Cieplińska dodaje z żalem, że przy rewitalizacji zniszczona zostanie również fontanna, która była na placu. - Każdy zagląda za parkan i dziwi się, dlaczego ta rewitalizacja w naszym mieście musi prowadzić do zniszczenia wysokiej zieleni. Wszystko do góry nogami przewracają - mówi kobieta. Odpowiada jej pani Maria, inna mieszkanka Wieliczki. - Te drzewa były stare i chore. Mam nadzieję, że zrobią tu ładny plac, na którym będziemy mogli usiąść i odpocząć - mówi. Jest jedyną spotkaną przez nas osobą, która pozytywnie odbiera wycinkę drzew i rewitalizację placu Skulimowskiego.

Bogumile i Bogusławowi Tatarakom nie podoba się nie tylko rewitalizacja placu przed IPN-em, ale także innych miejsc w Wieliczce, w tym Rynku Górnego. - Tam już zrobili pustynię. Wycięli drzewa, które dawały cień, w zamian wyłożyli wszystko kamieniami. Latem w upały nikt się tam nie zapędzi. Po co? Żeby się usmażyć na nagrzanych kamieniach? - pyta pani Bogumiła. Jej mąż potwierdza. - W Rynku jest rzeczywiście tylko kamień na kamieniu.

Szkoda, że wielicki projektant tak upodobał sobie kamienie. Nie lubi zieleni, zwłaszcza wysokich drzew. Wszystko każe karczować - rozkłada ręce Bogusław Tatarak.
Urzędnicy jednak obiecują, że nowa zieleń będzie nasadzona. - Na Placu Skulimowskiego zgodnie z zatwierdzonym przez wojewódzkiego konserwatora zabytków projektem rewitalizacji, została przeprowadzona wycinka starych, chorych topoli i świerków. Ale już wkrótce posadzone zostaną w tym miejscu dęby i inne drzewa, które będą lepiej dostosowane do zabudowy architektonicznej wokół placu. W dalszym etapie prac utworzone zostaną nowe alejki, powstaną też klomby różane - przekonuje Magdalena Golonka z Zespołu ds. Informacji.

Jak mówią urzędnicy, zieleń w mieście musi być niska, żeby nie zasłaniała zabytkowej architektury. - Niech wytną jeszcze planty między miastem i zamkiem; wtedy odsłonią budynki, one też są zabytkowe - irytuje się pan Józef. Mieszkańców denerwuje wycinka drzew, bo uważają, że zieleni ubywa w zastraszającym tempie. Ponadto przyzwyczaili się do wysokich świerków i liczyli na ich cień podczas upalnych dni.

Rewitalizacji historycznego centrum Wieliczki już nie powstrzymają. Wkrótce ich miasto się zmieni. Inwestycja jest współfinansowana z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Całkowita wartość projektu to ponad 19 mln zł, a wysokość dofinansowania to ponad 9 mln zł. Po modernizacji plac Skulimowskiego ma zyskać zupełnie nowe oblicze. Firma SAMBUD wymieni całą nawierzchnię, potem przyjdzie czas na zagospodarowanie zieleńca. Będzie nowa fontanna, alejki spacerowe. BARBARA CIRYT

Cierpimy na brak zieleni
Stefan Kisielowski, dendrolog, biegły sądowy z tej dziedziny, mieszkaniec Wieliczki:
Tych drzew na placu Skulimowskiego nie oglądałem dokładnie. Zapewne kilka było słabiutkich. Ale czy konieczne było wycięcie wszystkiego? Nie jestem przekonany. W takich miasteczkach, gdzie ta zieleń się gwałtownie kurczy, każda decyzja wycięcia drzew powinna być poprzedzona ekspertyzą dendrologa. Wieliczka jest takim miejscem, bo grunty oddawane są właścicielom, a nasadzeń właściwie nie ma. Inwestorzy o zieleń nie dbają. Przecież o chore drzewa można zadbać. Leczenie czasem jest krótkie, opłacalne i przynosi dobre skutki. U nas wszystko załatwia się wycinką.

Przez wiele lat oglądałem, jak to jest z zielenią na Zachodzie Europy. Tam jeśli wycinają, to natychmiast nasadzają nowe drzewa i to kilka razy więcej. U nas wszystko kończy się na pierwszym etapie, czyli na wycince. Mam takie dane, że na 100 wykarczowanych jedno jest sadzone. To tylko oficjalne dane, a nielegalnych wycinek jest moc.

Zabiegałem kiedyś, by w Wieliczce w ramach planu zagospodarowania wydzielić powierzchnię do nasadzeń. Wówczas przy jakiejkolwiek wycince władze wskazywałyby, gdzie i jakie drzewa należy w zamian posadzić. W ten sposób za darmo powstawałby park. Jednak nikt tym nie jest zainteresowany. Kiedyś w latach 80-tych obliczano, ile zieleni brakuje w Wieliczce w stosunku do liczby mieszkańców. Okazało się, że mamy za mało o 40 hektarów zieleni wysokiej. Od tamtej pory liczba mieszkańców jest chyba dwukrotnie większa, a zieleni ubywa.

źródło: http://www.dziennikpolski...:1,0:pag:2#nav0

nacomito · Wysłany: 07-05-2011, 10:08 **Rewitalizacja, czy barbarzyństwo?**

I, żeby nie było wątpliwości:

Po wkroczeniu firmy budowlanej po zieleńcu zostały tylko wertepy Fot. Barbara Ciryt

Plik ściągnięto 17 raz(y)
101,45 KB

solniak · Wysłany: 07-05-2011, 10:19

Na pewno zieleń powinna być podporządkowana architekturze, a nie odwrotnie, chyba, że to wiekowe drzewa. 50 lat dla drzewa, to znowu nie tyle, by poświęcać koncepcję urbanistyczna.

Wycinka na rynku odsłoniła urode niektórych kamienic i dobrze, że ją zrobiono, a że całość rewitalizacji tego miejsca wyszła kiepsko, to sprawa niezależna od wycinki.