Wieliczka Dowcipy

Tsubasa · Wysłany: 29-03-2011, 23:42

- Stary, mam do ciebie prośbę - nie przychodź do mnie więcej w gości.
Po twojej wizycie zginęły nam pieniądze.
- No coś ty! Chyba nie myślisz, że to ja !
- Eeee, wiem, że nie wziąłeś, bo je potem znaleźliśmy. Ale taki
niesmak pozostał.

sprox · Wysłany: 02-04-2011, 02:43

O tej porze (02.40 czasu i to letniego), takie coś, byc może, może być: (w czasie dziennym mozna tego nie czytać

)

Rozmowa żony z mężem:

Żona: Musimy, kochanie, coś skodyfikować w naszym życiu. Jeśli ja będę miała ochotę na seks, to założe tę złotą bransoletkę od ciebie na lewą rękę. Jeśli nie będę miała - to na prawą.

Mąż: Zgadzam się. Wprowadzam jednak pewną modyfikację. Jeśli ja wyjdę z łazienki w bokserkach, to będzie znaczyło, że nie mam ochoty na seks. Jeśli wyjdę bez bokserków, to ch.j mnie będzie obchodziło na której ręce masz bransoletkę.

Tsubasa · Wysłany: 02-04-2011, 23:51

coś w podobnym klimacie

http://kwejk.pl/obrazek/29386

Tsubasa · Wysłany: 02-04-2011, 23:53

a ten mnie nawet rozbawił:

Czterech emerytów pojechało na wakacje do Gdyni. Spacerują po mieście, nagle patrzą: knajpa i napis: "Wszystkie drinki po 10 groszy". Zszokowani ta informacją, wchodzą do środka. Knajpka milutka, czyściutko, dużo miejsca, sporo ludzi. Od progu słyszą głos sympatycznego barmana:
- Witam panowie! Proszę, tutaj jest miejsce. Cóż wam nalać?
- Prosimy cztery kieliszki martini.
- Już podaję... Proszę, 40 groszy.
Panowie spojrzeli po sobie, zapłacili, wypili, zamówili kolejną kolejkę.
Znowu zapłacili 40 groszy. Zamówili jeszcze po jednym martini i znów 40 groszy. W końcu jeden nie wytrzymał i pyta barmana:
- Niech pan nam wytłumaczy, czemu tu jest tak tanio?
- Wie pan... Sprawa wygląda tak. Przez lata byłem marynarzem, ale zawsze marzyłem aby mieć swoją knajpkę. Gdy wygrałem na loterii 25 milionów dolarów, wróciłem do Polski, kupiłem lokal i ponieważ lubię ludzi, postanowiłem sprzedawać tu tanie drinki. Mając tyle pieniędzy nie muszę zarabiać. Robię to co lubię, poznając przy okazji wiele ciekawych osób.
Jeden z emerytów jest zachwycony:
- Co za wspaniała historia! A proszę mi powiedzieć, czemu tamci trzej w kącie siedzą tu od 40 minut, ale nic nie zamawiają?
- Aaa, ci. Przyjechali z Krakowa i teraz czekają, bo od 18-ej wszystko będzie o 50 procent taniej.

sprox · Wysłany: 03-04-2011, 00:00

Haha. Nie od dzis wiadomo, ze drut miedziany wynaleziono w Krakowie

(niektorzy twierdzą, że Poznaniu, ale to chyba tylko czcze spekulacje).

Tsubasa · Wysłany: 03-04-2011, 00:05

Mały rumun do mamy:
- co dzisiaj na obiad?
- gó.wno z makiem
- fuu! z makiem?!

************

Do prezesa Jarosława zgłosiło się kilku młodych ludzi w harcerskich strojach.
- Przychodzimy z propozycją - zaczął najwyższy z grupy.
- O co chodzi?
- Chcemy postawić pomnik Panu śp. Prezydentowi przed Pałacem, który stanie w miejscu, gdzie nasi koledzy postawili krzyż zaraz po katastrofie.
- Co pan na to?
- Dobrze wiecie, że ja jestem za od samego początku!
- Wiemy i dlatego przychodzimy tutaj bezpośrednio do pana.
- Tylko, że władze miasta nie są przychylne na tą lokalizację!
- Nam pozwolą - dorzucił drugi z grupy - mamy swoje sposoby!
- Na kiedy planujecie zakończenie prac?
- Do końca roku powinien stanąć!
- Jakiej wielkości będzie mój śp. brat?
- Wszystko zależy do tego, jak obfite opady śniegu będą przed Bożym Narodzeniem w stolicy.

sprox · Wysłany: 03-04-2011, 00:12

Do sklepu GS-u wpada zdyszany, hmm...kibic.
- Łancuch jest?
- Jest.
- To proszę pół metra.
- Zapakować?
- Nie, zaraz będę napierd.alał

Tsubasa · Wysłany: 03-04-2011, 00:13

Rosyjski test na inteligencję: ''Uzupełnij ciąg liczb: 0,25 0,50 0,75''
Prawidłowa odpowiedź: ''LITR''

Tsubasa · Wysłany: 03-04-2011, 21:49

Przychodzi facet ze zlota rybka do onkologa. Wchodzi. Milczy. Onkolog
rowniez milczy. Patrza na siebie pytajaco.
- Kicha. - wydusza z siebie wreszcie facet.
- Slucham?
- Kicha.
- Jaka znowu kicha?
- Rybka kicha. Chora jest znaczy sie.
- Panie, cos pan! Jak rybka moze panu kichac? A w ogole ja jestem
onkologiem, czemu przynosi pan do mnie chora rybke?
- Kolega pana zareklamowal. Podobno jego raka pan wyleczyl.

ArturSosin · Wysłany: 03-04-2011, 21:51

Maz do zony:
-Jest obiad?
-Nie ma.
-Ale w zoraj tez nie bylo.
-Bo ugotowalam na 2 dni.

sprox · Wysłany: 03-04-2011, 23:46

Po czym rozróżnic przejechanego jeża od przejechanej teściowej?
- Przed jeżem widać ślady hamowania

Tsubasa · Wysłany: 05-04-2011, 22:54

Putin z wizytą na Kubie. Na spotkanie z nim przyszli wszyscy oficjele i oczywiście Fidel. Po jakimś czasie Putin pyta Fidela.

- Stary. Jak to możliwe żeby wszyscy u was chodzili w podartych butach. Do czego to podobne ?
- No nie mów mi ,że wy w Rosji chodzicie wszyscy w butach, które nie są zniszczone !!
- No oczywiście !!
- Nie wierzę !!!
- No to leć ze mną do Rosji. Jak zobaczysz kogoś w podartych czy też dziurawych butach, to możesz go zastrzelić. Słowa nie powiem.

Polecieli.

Na lotnisku jak tylko wysiedli z samolotu podchodzi do nich brodacz w podartych butach. Fidel wyjmuje kałacha i bez namysłu go rozwala.

Nagłówki w rosyjskich gazetach następnego ranka : "Fidel Castro rozstrzelał ambasadora Kuby w Moskwie".

sprox · Wysłany: 06-04-2011, 14:46

- Zaiste moge pani hrabino wtargąc do twej alkowy?
- Wtargnij, hrabio, azaliż.

Tsubasa · Wysłany: 09-04-2011, 21:29

Krakus i Warszawiak znaleźli dżina, ten obiecał że spełni po jednym
życzeniu za wypuszczenie. Pierwszy oczywiście był Warszawiak :
Warszawiak- otocz moje miasto wysokim murem aby hołota już do niego nie zjeżdżała !
Dżin- nie ma problemu i dookoła stolicy stanął wysoki mur.
Następny był Krakus, ale ten zamiast życzenia zapytał Dżina
-słuchaj a mocny jest ten wysoki mur?　
Dżin-ależ oczywiście !
Krakus - a szczelny ?　
Dżin- nie ma ani jednej szczelinki!.
Krakus- To zalej wodą do pełna

sprox · Wysłany: 10-04-2011, 01:46

Dowcip lekko abstrakcyjny, ale nie oryginalny, bo sciagniety z pewnego znanego filmu (jakiego?):

- Życie jest jak wielki, stalowy most.
- Dlaczego?
- Nie wiem...