Wieliczka Dowcipy

ArturSosin · Wysłany: 01-03-2011, 19:58

Fajny kabarecik

pablo · Wysłany: 01-03-2011, 20:44

już się cieszę na ciąg dalszy, kabarecik pt. euro 2012

solniak · Wysłany: 01-03-2011, 22:13

Po oglądnięciu filmu, ambasador Albanii wystapił z propozycją zastąpienia Polski w organizacji Euro 2012.

sprox · Wysłany: 01-03-2011, 22:52

Sid · Kierat konny Dołączył: 06 Wrz 2007 Posty: 411

Obawiam się, że kabaret to będzie ale dopiero w czerwcu 2012 ... teraz to jest pikuś ...

Joachim · Wysłany: 03-03-2011, 20:15

Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcję" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!!
- Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie...

Tsubasa · Wysłany: 03-03-2011, 20:27

mam nadzieję że dzieci poszły już spać...

Czarnobylski las. Przez ostępy, głośno tupiąc, przedziera się
Czerwony Kapturek - około trzech metrów wzrostu, bary szerokie na dwa
metry, dwudniowy zarost na twarzy, dwa grube warkocze.
Na spotkanie jej, jak to w bajce, wyszedł wilk - maleńki, wychudzony,
zabiedzony, oczy wielkie ze strachu.
Czerwony Kapturek basem:
- A ty, tego... co... pierożki chcesz mi zabrać?
Wilk, trzęsąc się ze strachu:
- Nnnnie...
Kapturek groźniej:
- A co, zgwałcić może chcesz?
Wilk, przysiadając ze strachu:
- Nnnnie... Nnnnoo ccco ttyyy...
Czerwony Kapturek, zadzierając spódnicę:
- No masz, chociaż obciągnij.

solniak · Wysłany: 03-03-2011, 20:32

solniak · Wysłany: 04-03-2011, 18:33

To ja tez o seksie. Paniom na przestrogę i aby doceniły, ze nie jesteśmy jak Diopsidae:

Muchówki z rodziny Diopsidae wybierają partnerów, którzy mają oczy na najdłuższych szypułkach. Inne muchy, z rodziny Hybotidea, wręczają partnerom prezenty. Samce łapią mniejsze muchy i „tańcząc” machają nimi przed samicami. Co więcej, zawijają te „prezenty” w jedwabną nitkę, aby samica musiała poświęcić nieco czasu i wysiłku na ich rozpakowywanie. A kiedy ona jest zajęta rozpakowywaniem… No właśnie. A kiedy jest po wszystkim, samiec sprawdza stan prezentu. Jeśli samica nie zdążyła go zjeść, zabiera go, by „ofiarować” następnej wybrance. To trochę jak wręczyć dziewczynie na wpół zjedzone pudełko czekoladek. Tyle, że u much to działa. Niektóre, najsprytniejsze samce w ogóle nie dają upominków, a tylko udają, żeby zainteresować samicę. z onet.pl
Całość tutaj:
http://portalwiedzy.onet....czasopisma.html

Tsubasa · Wysłany: 06-03-2011, 19:51

Do faceta na ulicy podchodzi brudny, skacowany menel i mówi:
- Panie, poratuj pan! Zbieram na jedzenie, daj pan trochę grosza!
- O nie, pewnie zaraz kupisz flaszkę, nie ma mowy!
- Skąd! Ja już od dawna nie piję!
- Tak? To pewnie przegrasz w karty!
- Panie, ja się brzydzę hazardem.
- No to wydasz na dzi.wki!
- Ja? Jestem wierny swojej babie. Naprawdę jestem głodny...
Na to facet:
- No to jedziemy do mnie, żona zrobi nam kolację.
Menel próbuje do końca ściemniać i mówi:
- Ale zobacz pan jak ja wyglądam. Pańska żona mnie nie wpuści. Daj pan kilka złotych i już sobie idę.
- Jedziesz ze mną, muszę pokazać żonie co się dzieje z człowiekiem, który nie pije, nie gra w karty i jest wierny swojej kobiecie!

ArturSosin · Wysłany: 10-03-2011, 23:53

Wieś. Facet jedzie do swojego gospodarstwa. Nagle psuje mu się samochód, więc musi go zostawić w warsztacie.
Musi iść do domu na piechotę. Zabiera ze sobą uprzednio kupiony kubełek i puszkę farby. Po drodze spotyka znajomka, który oddaje mu gęś i dwie kury. Facet nie bardzo wie, jak się z tym wszystkim zabrać. Kiedy się organizuje, podchodzi babka i pyta go, czy nie wie, gdzie jest gospodarstwo Iksińskiego. Facet odpowiada, że wie i chętnie by ją odprowadził, bo właśnie w tamtą stronę idzie, ale nie wie, jak sobie poradzić z całym tym majdanem. Babka mówi:
- Bardzo łatwo. Włóż puszkę farby do kubełka, w drugą rękę gęś, a kury pod pachy.
Facet podziękował za radę i, tak zrobił. Idą.
On:- wiesz, zamiast iść drogą, możemy pójść skrótem przez las. Jak myślisz?
Ona, patrząc podejrzliwie:- No, nie wiem, bo cię nie znam. Nie wiem, czy gdzieś nie będziesz chciał oprzeć mnie o drzewo i zgwałcić?
On: - Ależ gdzież! Nawet gdybym chciał, to jak miałbym cię przycisnąć pod drzewem, kiedy mam kubeł, puszkę farby, gęś i dwie kury.
Ona: - Bardzo łatwo. Postawisz gęś na ziemi, przykryjesz ją kubełkiem, na wierzchu postawisz puszkę farby, a kury to ja ci potrzymam.

pablo · Wysłany: 13-03-2011, 10:04

Mam nowy regulamin na zakładzie:
1 pkt – Przypadkowe nieumyślne podpiedrolenie;
5 pkt – Niby nieumyślne podpiedrolenie;
10 pkt – Zwykła podpiedrolka w cztery oczy z przełożonym bez świadków;
20 pkt – Anonimowy donos na samego siebie, mimo, iż nie jest się winnym, byle zaistnieć;
30 pkt – Podpiedrolenie w obecności świadków;
40 pkt – Samopodpiedrolka w cztery oczy z przełożonym;
50 pkt – Samopodpiedrolka przy świadkach;
60 pkt – Podpiedrolenie do przełożonego w obecności > podpieradalanego bez innych świadków;
70 pkt – Podpiedrolenie w obecności podpieradlanego przy większej > ilości świadków;
80 pkt – Podpiedrolenie w obecności podpieradlanego, pomimo, iż ten nie jest winny;
90 pkt – Podpiedrolenie w obecności podpieradlanego, pomimo, iż ten nie jest winny a czynu tego dokonał sam podpieradalający;
100 pkt – Podpieradalanie w obecności podpieradalanego, pomimo, iż ten nie jest winny a czynu tego dokonał sam podpieradalający na spółkę z przełożonym, do którego się podpieradala i wmówienie podpieradalanemu jego winy.

Bonusy:
+ podpiedrolenie najlepszego kumpla – dodatkowo 10pkt;
++ podpiedrolenie zanim czyn zostanie dokonany – dodatkowo 20 pkt;
+++ kiedy dzień wcześniej piło się z podpieradalanym jego wódkę, w jego domu – dodatkowo 25 p

ArturSosin · Wysłany: 13-03-2011, 19:21

Facet baraszkuje w łóżku z piękna blondynką. Nagle dziewczyna pyta:
-Ale nie masz AIDS, co?
-Oczywiście, że nie!
-Dzięki Bogu! Nie chciałabym znowu tego złapać.

Tsubasa · Wysłany: 13-03-2011, 20:23

Mąż wraca do domu i zastaje żonę kompletnie spakowaną.
"-Co ty sobie myślisz, gdzie ty się wybierasz?!", pyta mężczyzna
"-Do Las Vegas. Za zrobienie loda można dostać 400 dolarów, więc pomyślałam że mogę zarabiać na tym, co w domu robię za darmo.", odpowiedziała kobieta.
Mąż po chwili namysłu wyszedł do innego pokoju. Wrócił spakowany tak jak żona.
"-A TY co robisz? Gdzie uciekasz?", pyta kobieta.
"-Jadę z tobą. Ciekawość mnie zżera, muszę zobaczyć jak przeżyjesz za 400 dolców rocznie."

solniak · Wysłany: 13-03-2011, 21:50