Poprzedni temat «» Następny temat
Niepełnosprawni w Wieliczce
Autor Wiadomość
Noranda 
Żupnik


Wiek: 84
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 71
Wysłany: 20-02-2011, 09:43   

nietopesh napisał/a:
Noranda napisał/a:
To byłby faktyczny konkret z wyczuciem realiów


Z jednej strony dobre rozwiązanie, jednak w niedługim okresie po wprowadzeniu tego przepisu okaże się, że większość parkujących w strefie to inwalidzi z czego zaledwie garstka będzie osobami faktycznie potrzebującymi. Pozostali to cwaniaki wykorzystujący możliwość.
Na TVP Kraków był swego czasu odcinek chyba Jedź Bezpiecznie kiedy pod Barbakanem łapali kierowców którzy jadą przez strefę chociaż nie są do tego uprawnieni.
Jak się okazało wszyscy złapani byli "inwalidami" którzy korzystali z faktu, że do strefy może wjechać ON.
Tłumaczenia były przeróżne - bo jadę po mamę, babcie, dziadka itp tutaj zaraz do szpitala, czy gdzieś.
Jednak gdy policjant mówił, że w takim razie dokumenty zostaną u niego, a kierowca niech jedzie po tą osobę w potrzebie to się okazywało, że jednak nie ma żadnej oczekującej osoby :diabel2:

Ja wypowiedź Kolegi odbieram jako nie w pełni przemyślaną demagogię - "wszyscy są równi i mamy mieć równe prawa bo pracuję płacę podatki i ich utrzymuję":
Po pierwsze liczba i proporcje do parkujących:Uprawnienie OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ/dalej
ON/wynika z faktycznych ograniczeń a formalnie obowiązuje go Karta parkingowa ON której komisja powiatowa nie wydaje każdemu kto ma na nią ochotę, a jedynie zweryfikowanym.
Nie wystarczy tłumaczenie "cwaniaka", bo taka karta musi być za przednią szybą i to ze zdjęciem oraz personaliami dostępnymi dla uprawnionego kontrolującego. Dla takich jak Ty wystarczy ta pierwsza strona za szybą. Jeśli jedzie syn lub wnuczek, to w samochodzie musi być dowożona osoba ON.
"Pachnie" mi tutaj demagogią, że wszyscy są równi a zwłaszcza ja. Z tego wynika, że jeśli wolno ON to dlaczego ja mam być "dyskryminowany"?
Ta nierówność praw wynika z czegoś, czego Tobie NIE życzę- żebyś był szczęśliwym "inwalidą" któremu więcej wolno niż w pełni sprawnemu.
Proponuję abyś to sobie jeszcze raz przemyślał w stylu pewnego wspaniałego muzykalu ; "..choć z drugiej strony..."

p.s. Nazywanie ON "inwalidą" to trochę tak jak w polszczyźnie "jo ta nie bede".. i automatyczność postawy na "nie" nawet wtedy gdy nie do końca się wie, na jaki temat się wypowiadam.
 
 
     
przemo 
Żupa solna



Osiedle: 500m od rynku
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 6286
Skąd: 49.991 N, 20.060 E
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 20-02-2011, 10:09   

Weż się już nie osmieszaj.
_________________
 
     
Noranda 
Żupnik


Wiek: 84
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 71
Wysłany: 20-02-2011, 10:42   

ArturSosin napisał/a:
Noranda napisał/a:
mogli by zatrudnić nie tylko do prostych prac
Jedna z teorii mowi, ze zadna praca nie wymaga pacownika ze 100% sprawnoscia

Wiele ON podejmuje studia na kierunkach które później umożliwiają im efektywną pracę zgodną z nowymi kwalifikacjami. Często wystarczy przekwalifikowanie zawodowe aby w innej dziedzinie być w pełni przydatnym choć nie w pełni sprawnym np.fizycznie.
Znam przypadek "zawodowego' sportowca, który w wyniku kontuzji utracił sprawność fizyczną. Skończył ekonomię i został ekonomistą w prywatnej firmie. Ten przypadek potwierdza"teorię" o której piszesz. Takie decyzje osobiste wspiera PFRON zarówno w odniesieniu do przekwalifikowania jak i decyzji o zatrudnieniu przez pracodawcę. Dodatkowo dostał on zwrot kosztów dostosowania stanowiska pracy dla zatrudnianej ON..
 
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 20-02-2011, 11:16   

Noranda napisał/a:
Takie decyzje osobiste wspiera PFRON zarówno w odniesieniu do przekwalifikowania jak i decyzji o zatrudnieniu przez pracodawcę. Dodatkowo dostał on zwrot kosztów dostosowania stanowiska pracy dla zatrudnianej ON.
Mniej wiecej tak to funkcjonuje. Zaklady Pracy Chronionej musza miec wszystkie stanowiska pracy przystosowane do potrzeb ON. Pracownik nie ponosi kosztow wiec nie ma mowy o ich zwrocie. Stanowisko moze byc przystosowane do konkretnej osoby ale juz w ramach Indywidualnych Pragramow Rehabilitacji (IPR).
 
     
Kozmicki 
Zawalisko



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 834
Wysłany: 20-02-2011, 22:56   

ArturSosin napisał/a:
Kozmicki napisał/a:
do ilu sklepów w mieście da radę wjechać osoba na wózku. Kupcy wieliccy też nie dostrzegają problemu.
A to juz sprawa kalkulacji. Posadzasz kupcow, ze nie umieja liczyc?


Sądzę, że raczej starych przyzwyczajeń i braku wyobraźni niż kalkulacji. Ale przyjmując Twój tok rozumowania, może decydenci też umieją liczyć i policzyli, że mogą sobie pozwolić na niedostrzeganie problemów osób na wózkach.
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 20-02-2011, 23:00   

Jesli porownujesz finanse prywatne to publicznych to gratuluje jasnosci myslenia i zycze sukcesow w przyszlosci.
 
     
Kozmicki 
Zawalisko



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 834
Wysłany: 21-02-2011, 08:41   

ArturSosin napisał/a:
Jesli porownujesz finanse prywatne to publicznych to gratuluje jasnosci myslenia i zycze sukcesow w przyszlosci.


Dziękuję. Choć moja zasługa tu niewielka. W amerykańskiej ekonomii takie porównanie pieniędzy publicznych i prywatnych funkcjonuje od początku XX wieku. Jak widać z powodzeniem. W obu wypadkach mamy :

1) inwestycje, które powinny przynosić zysk (finansowy lub społeczny, czyli wyborczy)
2) dysponenta pieniędzy (właściciela lub demokratycznie wybranego zarządcę)
3) kontrolę społeczną nad sensownością poczynionych inwestycji, czyli wzrost lub spadek aktywów firmy lub wzrost lub spadek poparcia politycznego.

Polecam stosowną lekturę :D .
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 21-02-2011, 08:56   

A ja polecem otwarcie wlasnego biznesu, np sklepiku osiedlowego i poddanie kontroli spolecznej czynionych inwestycji. Mysl kolego zanim cos porownasz do coca-coli :P
 
     
Kozmicki 
Zawalisko



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 834
Wysłany: 21-02-2011, 10:10   

ArturSosin napisał/a:
A ja polecem otwarcie wlasnego biznesu, np sklepiku osiedlowego i poddanie kontroli spolecznej czynionych inwestycji. Mysl kolego zanim cos porownasz do coca-coli :P


Polecam chwilę refleksji zanim się zacznie udzielać rad o które nikt nie prosi :P . Skąd wiesz, kolego z czego żyję? Może właśnie ze sklepiku :D .
 
     
nietopesh 
Nadszybie



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 3098
Skąd: Pawlikowice
Wysłany: 21-02-2011, 12:38   

Noranda napisał/a:
formalnie obowiązuje go Karta parkingowa ON


dobrze powiedziane FORMALNIE :diabel2:

Noranda napisał/a:
Nie wystarczy tłumaczenie "cwaniaka", bo taka karta musi być za przednią szybą


Ja nigdzie nie powiedziałem, że takiej kartki nie było.
Stwierdziłem, że wszyscy byli "inwalidami" z tym, że chyba umysłowymi, którym rozum przyćmiło cwaniactwo i wykorzystywanie sytuacji posiadania legitymacji.
Zwróć uwagę na fakt, że słowo INWALIDA zawarłem w cudzysłowie, zaraz obok pisząc, że w aucie nie było żadnej ON tylko sam tłumaczący się cwaniak.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania, bo ja nie zwracam się przeciwko prawdziwym ON, lecz czystym cwaniakom, przez których takim potrzebującym ON jest pod górkę.
Uwolnienie strefy dla ON w słusznej sprawie spowoduje nasilenie cwaniactwa, a prawdziwi ON dalej będą mieli problem.

Nie zmienia to jednak faktu, że na parkingu każdy za szybę będzie wstawiał tylko pierwszą stronę legitymacji, a parkingowy nie będzie każdego legitymował.
Skończy się tak jak na krakowskim rynku, gdzie cwaniaki "inwalidzi" z podrobioną legitymacją parkowali pod własnymi restauracjami.
Aż pewnego pięknego dnia ktoś ze straży się pokapował o co chodzi i wojna trwa.

Dlatego na zakończenie gratuluje zaćmienia na realia życia i szczęśliwego braku postrzegania rzeczywistości.
_________________
www.pawlikowice.info - Lokalny portal informacyjny
 
     
Noranda 
Żupnik


Wiek: 84
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 71
Wysłany: 21-02-2011, 16:39   

Kolego Nietopesh
Najważniejsze w całym wątku jest tendencja poprawy w Wieliczce szeroko pojętych warunków poruszania sie i funkcjonowania ON. Widzę, ze w tej kwestii jesteśmy po po tej samej stronie i dalece nie my sami tak widzimy współistnienie wszystkich w naszym mieście..
Ty z tak istotnego humanizmu, ja z czystej potrzeby osobistej. Przepraszam bo miałeś rację; nie zastanowiłem się nad kontekstem tego cudzysłowu przy .."inwalidów".
Zastanawiam się jednak nad jednym: Co ważniejsze; czy w ramach powielenia pomysłu z Krakowa usprawnić ponad minimum życie ON takim ryczałtowym abonamentem, czy czy zwiększyć rygor egzekwowania i bezwzględnego karania tych cwaniaczków co podszywają się pod ON. Co jest celem a co ubocznymi okolicznościami których nie można wykluczyć i jak sobie z nimi radzić.
Przyznaję się bez bicia, że wolał bym mniej dreptać od najbliższego miejsca zaparkowania gdziekolwiek tam i z powrotem po kwit parkingowy zanim poczłapię w swoich sprawach np.gdzieś do urzędu/ nie jestem na wózku, ale spore ograniczenia z laseczką na krótkie dystanse pozostają.../ Aż się boję, czy znowu nie czytam bez zrozumienia... Tym bardziej się ucieszę gdybym się znowu pomylił bo myślimy podobnie..
 
 
     
ArturSosin 
Nadszybie



Pomógł: 20 razy
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 4295
Wysłany: 21-02-2011, 17:52   

Noranda napisał/a:
zwiększyć rygor egzekwowania i bezwzględnego karania tych cwaniaczków
Musialby miec kto to robic. Chyba, ze liczysz na nasza SM? :D
 
     
Noranda 
Żupnik


Wiek: 84
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 71
Wysłany: 21-02-2011, 19:28   

ArturSosin napisał/a:
Noranda napisał/a:
zwiększyć rygor egzekwowania i bezwzględnego karania tych cwaniaczków
Musialby miec kto to robic. Chyba, ze liczysz na nasza SM? :D

Czemu nie oni oraz ci kontrolujący parkingi? W lecie jest ich nie mało- co innego ich jakość pracy. Parkujący nie ma karty ON albo ją ma ale kontrolujący podejrzewa że lipna, to dopracować możliwość zablokowania /zgodnie z prawem/ i wyegzekwować surową karę niezależnie od tego na czyje konto ona wpłynie. Nie wpłaca, to odholować na parking policji aż do właściwego finału sprawy. Zaprze się i doczeka do sądu czy kolegium, to sporo dni pochodzi sobie bez fury i na pewno drugi raz on i kumple tak nie zaryzykują.
Przecież celem takiej kary parkingowej jest wyegzekwowanie od tych co nie uznają zasad stosowania się do nich metodą dolegliwości bo jest to grupa uznająca tylko 'autorytet kija".
Wydaje mi się, że w każdym razie nie powinno to być argumentem, żeby przez takich nie zastosować organizacyjnej ulgi dla utrudnień ON która niczym nie ogranicza pozostałych stosujących się do zasad w strefie parkowania z parkometrami. Tak na oko to uprawnionych ON do karty parkingowej jest na pewno mniej niż 5% wszystkich zmotoryzowanych.
Poddaję to do rozważenia a nie jako postulat kategoryczny. Ja i tak parkuję najczęściej tam gdzie mam wolne miejsce najbliższe do celu przyjazdu. Co innego ,że nieparlamentarnie "wyrażam się" o konieczności wleczenia się do i od parkometru zanim dojdę do celu przyjazdu.
 
 
     
nietopesh 
Nadszybie



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 3098
Skąd: Pawlikowice
Wysłany: 21-02-2011, 19:32   

Noranda napisał/a:
zwiększyć rygor egzekwowania i bezwzględnego karania tych cwaniaczków


no popieram

ArturSosin napisał/a:
Musialby miec kto to robic. Chyba, ze liczysz na nasza SM?


lecz tu jest Wieliczka :P

co do karania - ciężko będzie udowodnić kombinatorstwo w przypadku parkowania

W przypadku wjazdu do strefy sprawa jest uproszczona, bo autem ktoś kierować musi i mamy sprawcę na gorącym uczynku złapanego.
Z parkowaniem nie jest tak prosto. Delikwent jedzie w celu zaparkowania - widzi strażników i nie parkuje tylko jedzie dalej. Ok można w drugą stronę przyjmując że nasi strażnicy się zainteresują. Delikwent zaparkował i wracając z zakupów widzi kręcących się strażników w okolicy jego samochodu. Ja myślę że będąc świadomym swojego kombinatorstwa taki typ przeczeka strażników, którzy wiecznie tam nie będą pilnować auta. Mandatu mu nie dadzą, bo przez szybę widzą legite więc na jakiej to podstawie ukarać :?: No ciężka sprawa.

Noranda napisał/a:
usprawnić ponad minimum życie ON takim ryczałtowym abonamentem


No dobra, ale jak to by miało usprawnić życie, bo aktualnie parkując na miejscu dla ON płacisz za postój tak samo jak inni. Jedyny plus to fakt, że masz możliwość łatwiejszego znalezienia miejscówki. Wprowadzenie niskiego abonamentu to byłaby ulga dla kieszeni, a nie usprawnianie w komunikacji dla tych osób.
Z obserwacji mojej wynikło, że większość miejsc dla ON w Wielickiej strefie znajduje się tuż obok parkomatów.

Noranda napisał/a:
wolał bym mniej dreptać

Jak każdy, ale czy tu chodzi w takim razie o miejsce do parkowania, czy o kasę :?:

Na podsumowanie stwierdzić muszę odnosząc się do wcześniejszych założeń, które wedle mojej opinii są 2 różnymi sprawami, iż ścigać cwaniaków trzeba permanentnie, chociaż brakuje mi pomysłu na skuteczną metodę w naszej strefie.

Co do niskiego abonamentu to mam mieszane uczucia jeszcze, bo z jednej strony to jak patrze na niektóre ON to się zastanawiam w jakiej kwestii są one ON. Można też powiedzieć, że jak stać taką ON na jazdę autem w czasach gdy pełnosprawni zaczynają mieć z tym problem to w sumie za postój też może zapłacić te 1 zł.
Z drugiej strony jednak niektóre ON mają pewne wydatki związane ze zdrowiem, bądź mają ciężką sytuację i też nie wyobrażam sobie żeby musieli skakać na autobus.
Najuczciwszym rozwiązaniem będzie wprowadzenie niskiego abonamentu, ale pod warunkiem przedstawienia udokumentowania zarobków z US, oraz przy założeniu procedury jak przy przyznawaniu zasiłków i stypendiów.

Noranda napisał/a:
w tej kwestii jesteśmy po po tej samej stronie

No tak wyszło ;) Ja nie zawsze pisze komuś na złość, tylko mam swoje pewne poglądy na różne sprawy :diabel2:
_________________
www.pawlikowice.info - Lokalny portal informacyjny
 
     
Noranda 
Żupnik


Wiek: 84
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 71
Wysłany: 21-02-2011, 21:04   

Dla odpowiedzi na niektóre pytania i wątpliwości proponuję; włóż sobie tak po dwie pinezki do każdego buta i przejdź się z tym 100m a potem z powrotem. Wydaje mi się że wtedy ocenisz sam że każde 50m to nie fanaberie. Prosty samochodzik typu 10 letnie Seicento to nie luksus, a dla wielu nogi. Jak bylem sprawny, to robiłem sobie spacerki z Wieliczki nad Radę w Dobczycach i spowrotem. Dzisiaj jest znacznie gorzej- a na ile to nie będę Tobie płakał do kołnierza. Myślę sobie że jednak dalej się rozumiemy o co chodzi.
Kwestia pieniędzy: W skali roku moje potrzeby parkowania w mieście nie przekraczają 100przypadków po godzinie.
Ty gdybyś był bezrobotnym dostawał byś kuroniówkę. Gdy rencista ON startuje do urzędu pracy to ma status "poszukującego pracy" i nie dostaje ani grosza za friko. Jeśli jego renta brutto wynosi więcej niż 400zł to MOPS nie może mu wypłacić ani grosza zapomogi.Załóżmy że taka ON jedzie do centrum żebrać dla chleba o jakąkolwiek pracę którą będzie mógł wykonać a mieszka na obrzeżach Wieliczki.Czy w zrozumieniu realiów na prawdę miasto ma od niego pobierać np.100zł ryczałtu na rok? To taki mały teścik na rozumienie potrzeb trochę innych nie z własnej woli.
Podsumowując: Nadal uważam że ryczałt roczny do karty parkingowej ON ma dla nich sens praktyczny i spełnia zasady humanitaryzmu społeczności i władz w stosunku do podlegających specjalnej /ale bez przesady wielkiej i szerokiej/ opiece i pomocy przeciw wykluczeniu społecznemu ON..
Za wysoko cenię sobie Twoją wyobraźnię i inteligencję abym drobiazgowo dalej rozwijał ten tok myślenia.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 17