Wieliczka Policja w Wieliczce cz. I

miki · Wysłany: 08-08-2007, 18:30

Nie ma jak strzelać zgodnie z przepisami

A Mada..... jak tylko może podać przepis prawny, to już :diabel:

jest w swoim żywiole

Tsubasa · Wysłany: 08-08-2007, 19:21

hmmm. a gdzie w przepisach jest ze nalezy oddac strzal ostrzegawczy??

oseczka · Wysłany: 08-08-2007, 19:23

master7 · Wysłany: 09-08-2007, 08:45

Madafaker · Wysłany: 09-08-2007, 10:05

Sorry...nie jestem upoważniony do odpowiedzi na to pytanie...

przemo · Wysłany: 09-08-2007, 10:07

Rozumeimy

Nie musisz się tłumaczyć

B.Czyżowska · Bałwan solny Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 258

Witam.
Tekst n/z jest rozważaniem filozoficznym.

'''''O szczególnym traktowaniu motocyklistów przez policjantów''''
Niejeżdżący na motocyklach nie wiedzą w większości, że motocykliści są traktowani przez policję specjalnie. Ta inna miara niż dla kierowców cztero- i więcej kołowych polega, najogólniej mówiąc, na niezauważaniu motocyklistów tak często, jak się tylko da. Może taki przekraczać prędkość, wyprzedzać na ciągłej, przeciskać się na grubość lakieru, robić inne rzeczy tego typu i nic. Policjanci nie zauważają, a w konsekwencji nie zatrzymują i nie ścigają motocyklistów, bo mają swoje powody. Otóż, motocykliści na widok lizaka najczęściej nie hamują, tylko przyśpieszają, narażając policjanta na śmieszność bezradności albo zmuszając go do pościgu. A ściganie motocyklisty przez policję jest praktycznie skazane na porażkę, bo albo motocyklista, wykorzystując przewagę jednośladu, zwieje, albo się przewróci, co jest zawsze groźne. Policjanci zatem postępują roztropnie i moralnie. Roztropnie, ponieważ unikają narażania się na śmieszność i niepotrzebnych pościgów, które są bardzo niebezpieczne dla motocyklistów. Moralnie, bo pokazując motocyklistom, że są oni w pewnym sensie ponad prawem, dają im tym samym wyraźny sygnał: Zastanów się chłopie, czy to szczególne wyróżnienie nie przypomina ci trochę wyrozumiałości dla potencjalnych samobójców.

popracujmy nad tematem.

przemo · Wysłany: 09-08-2007, 13:01

Po co ?
Motocyklista jest potencjalnym dawca organow

A tych ostatnio malo.

Pzoatem czym ma sciagac policjant motocykliste jadacego na Jakabuzi ? albu suzuki s600 ?
Motorowerem czy simsonem ?

Sami sie rozwalaja nawet jak walna w auto to poduszki czlowieka uratuja a ich niestety nie

Wsiadasz na motor wiesz co robisz, zapier**** jak glupi po szosie zdajesz sobie sprawe ze w ułamku nanosekundy możesz być martwy

Sorry nie ma nad czym dyskutować

agga · Wysłany: 09-08-2007, 13:06

ja bym bardziej podyskutowała nad traktowaniem rowerzystów na drogach

Cop · Sztolnia Dołączył: 05 Cze 2007 Posty: 153

Jak są traktowani na drodze , to raz , ale jak sami jeżdżą , to też można nad tym dywagować , generalnie powinno się szanować wszystkich uzytkowników drogi , ale patrząc z pozycji osoby ktora nie porusza sie jednośladem

to powiem , że wiele do zyczenia pozostawia wyposarzenie roweru/ choćby oświetlenie / , nie wspomne o uzywaniu badzo często sygnałów dżwiękowych , na zasadzie okrzyku - "z drogi !!!"

oseczka · Wysłany: 09-08-2007, 15:29

Coś o "niektórych" dawcach w sumie gdzieś to w necie znalazłam ale strasznie mi się to podoba zwłaszcza że sama strasznie lubię śmigać na tych zabaweczkach ale oczywiście jako pasażer i jak jedziemy to jedziemy na stare lotnisko pod Brzeskiem w sumie zero ruchu na nim jest i wolna przestrzeń

Pewnego razu chłopak i jego dziewczyna jechali na motorze około 200 km na godzinę. Dziewczyna: Zwolnij, boje się. Chłopak: Nie bój się jest fajna zabawa... Dziewczyna: Proszę zrobię wszystko jak zwolnisz. Chłopak: Dobrze, przytul mnie bardzo mocno. Dziewczyna: Dobra, dobra, ale zwolnij (Dziewczyna go przytuliła) Chłopak: Czy mogłabyś ściągnąć mój kask, bo mi przeszkadza i założyć na siebie (Dziewczyna zdjęła kask z jego głowy i włożyła na siebie)Chłopak: A teraz mnie pocałuj i powiedz ze mnie kochasz. Dziewczyna: Kocham Cię.(Dziewczyna pocałowała go)Następnego dnia w gazecie: W wczorajszym wypadku dwuosobowym, który się wydarzył w mieście zginęła jedna osoba, okazało się, że kierowca motoru, w połowie drogi dowiedział się ze jego hamulce nie działają, a więc dał swojej dziewczynie kask i kazał jej powiedzieć ze go kocha i poczuć ostatni pocałunek, po czym oddał swoje życie dla niej.

agga · Wysłany: 09-08-2007, 15:44

oseczka hmmm wzruszające

oseczka · Wysłany: 09-08-2007, 15:45

agga, wiem

agga · Wysłany: 09-08-2007, 15:52

Cop czyż z policemanem można sie nie zgodzić

Zainteresował mnie ten temat dlatego że sama lubie jeździć na rowerze i moge coś na ten temat powiedzieć. Ogólnie powiem że bardzo boję się jeździć w Wieliczce po ruchliwych drogach rowerzyści są traktowani tak jakby nie istnieli. Brakuje mi w wieliczce ( ba poprostu ich nie ma) dróg tylko dla rowerów. Zastanawia mnie dlaczego przy budowie chodników bądź dróg nie bierze się tego pod uwage.

agga · Wysłany: 09-08-2007, 15:53

oseczka aż mi się łezka w oku zakręciła