Wieliczka Zakaz palenia ognisk

Gość · Wysłany: 07-03-2007, 18:07 **Zakaz palenia ognisk**

Mam nadzieje ze mozemy prouszyc tu ten temat i ktos z Urzedu Miasta sie tym moze zajac.
Ludzie pala smieci, trawe i patyk w godzinach przedopoludniowych albo poludniowych.
Nie idzie nawet wywiesic prania, ani otworzyc okna, bo siwo i smierdzi tak ze nos wykreca.
Dawniej byly jakies przepisy i straz miejska

interweniowala a teraz jest dramat

Czy mozna z tym cos zrobic ?
Czy da sie wpisac to do jakiejs lokalnej ustawy ochrony srodowiska ?
Czy straz miejska moze sie tym zajmowac ?
Palenie gumy i plastikow wogole powinno byc karane, wkoncu jest wywoz smieci i segregacja o ktorej pisalismy tu wiele razy.

Prosze o ustosunkowanie sie kogos z UM lub UG.

Tsubasa · Wysłany: 07-03-2007, 19:45

z tego co sie orientuje to w takich sprawach interweniuje straz miejska

przemo · Wysłany: 08-03-2007, 06:12

Wlansie odmawiaja, broniac sie ze nie ma zapisow w ustawie o ochronie srodiwska, i wszystkie smieic mozesz sobie palic sama poza szkodliwymi odpadami. ( a co to sa szkodliwe to juz panowie nie mowia )

master7 · Wysłany: 08-03-2007, 15:07

Ja jeszcze rozumiem jak to ktoś robi z głową czyli z dala od budynków mieszkalnych i przy odpowiedniej pogodzie - wysokie ciśnienie.
Ale generalnie szlag mnie czasem tez trafia jak parę domów dalej palą i to jakieś świństwo bo dym jest okropny.

Tsubasa · Wysłany: 08-03-2007, 15:47

ale np tak samo jest z paleniem w piecu... nie wiem czym sasiad pali ale czasem to tak jedzie jakby do pieca dorzucal stare opony, albo jakies lakiery...

a jak rozmawialem z gosciem z supermarketu kolo mnie to powiedzial ze w zeszlym roku mial straz kilka razy na glowie jak probowal spalic kartonowe pudla u siebie za sklepem...

ja juz nic z tego nie rozumiem... i jeszcze dali tym XXX ze strazy uprawnienia policji, to teraz nasza straz miejska bedzie stala z suszarka przy drodze cos mi sie zdaje... :028:

Doroty · Gość

Myślę,że śmieci eko takie jak suche liście, drobne gałązki i papier można palić.
Kiełbaski na ognisku też nie??????????????
Mam dużą działkę i dlaczego jeśli to jest moja własność nie mogę zapalić ze znajomymi ogniska i upiec kiełbaski. Z grila po dodaniu rozpałki też cuchnie i nikomu to nie przeszkadza że sąsiad na balkonie pali........... :diabel2:

przemo · Wysłany: 16-03-2007, 06:14

I to jest wlasnie Polska.
Moja dzialka, moje prawo i robie tam co chce.
Nie jest wazne ze ktos ma pranie, ze jest godzina zbyt wczesna na ogniska, nic nie jest wazne ....
no more comments

PS : A co do eko smieci to faktycznie papiery w duzej ilosci palone sa bardzo EKO.
A nielepiej sortowac smieci ? i oddawac to na makulature.

Sygneczanin · Gość

W Sygneczowie jest duża fabryka ram do obrazow itp, która zatrudnia kiladziesiat osób, a nie ma wogole śmieci.
Wszystkie odpady są spalane w piecach!!! W ten sposób ogrzewany jest zakład, domy rodziców i wlaścicieli. Caly Sygneczów tonie w smogu, nasze dzieci są przez to narażone na raka, a my nic nie możemy zrobić, bo wlaściciele sa fajnie w środowisku poukładani. Dlaczego nikt nie sprawdza, czy fabryka odprowadza odpady?! Dlaczego nikogo, szczególnie Wydział Ochrony Środowiska nie można tym w żaden sposób zainteresować?? Próbowałem...

przemo · Wysłany: 31-10-2008, 10:43

Zadzwon na straz miejska na poczatek jak to nic nie da to do inspektoratu ochrony srodowiska do krakowa.
Oni potrafia szybko zadzialac

anhelli · Wysłany: 31-10-2008, 11:03 **Re: RAMPOL**

miki · Wysłany: 01-11-2008, 09:43

"W procesie spalania ważną rolę odgrywa temperatura spalania, gdy jest niewłaściwa tzn. zbyt niska - w emitowanych spalinach powstają zanieczyszczenia, których oddziaływanie na środowisko naturalne oraz zdrowie ludzi i zwierząt jest bardzo szkodliwe. Spalanie różnego rodzaju materiałów w paleniskach domowych oraz w ogniskach na wolnym powietrzu przy sprzątaniu posesji czy na ogródkach działkowych odbywa się właśnie w niskich temperaturach (tj. od 200 do 500 stopni C) i powoduje emisję do atmosfery:

Pyły - pył odkładając się w glebie powoduje szkodliwe dla zdrowia człowieka i zwierząt zanieczyszczenia roślin metalami ciężkimi.
Tlenek węgla (CO) - jest trujący dla ludzi i zwierząt. Wiąże czerwone ciałka krwi, utrudnia transport tlenu w organizmie, oddziałuje także na centralny układ nerwowy.
Tlenki azotu (NOx) - są przyczyną podrażnienia i uszkodzenia płuc, a odkładając się w glebie w postaci azotanów szkodliwie podwyższają ich zawartość w roślinach.
Dwutlenek siarki (SO2) - u ludzi i zwierząt powoduje trudności w oddychaniu, a u roślin zanik chlorofilu, czego efektem jest zamieranie blaszek liściowych. Jest przyczyną powstawania siarczanów i kwasu siarkowego, co powoduje suche i mokre opady kwaśnych deszczy.
Chlorowodór - tworzy z parą wodną kwas solny.
Cyjanowodór- tworzy się kwas prusi"

inż. Marcin Majkowski
(mistrz kominiarski

Przedmiotową kwestię reguluje Ustawa o odpadach z dnia 27 kwietnia 2001r. Dz.U. Nr 62 art.71 z dnia 20 czerwca 2001

zainteresowany · Gość

Proszę o kontakt Sygneczanina, który pisał o sprawie produkcji w Sygneczowie ram do obrazów. Proszę napisać robkal68@gmail.com

Artur3 · Wysłany: 20-11-2011, 17:32

Dosyć stary temat ale obecnie na TOPIE. Dlaczego w naszym mieście Straż Miejska nie reaguje na palące się ogniska??? Dlaczego nie pomyślano w naszym mieście o odbiorze liści czy trawy z koszenia tak jak śmieci po segregacji??

przemo · Wysłany: 20-11-2011, 18:07

Cytat:

Dlaczego nie pomyślano w naszym mieście o odbiorze liści czy trawy z koszenia tak jak śmieci po segregacji??

Dlatego, że piszesz głupoty zamiast czytać forum lub strone miasta.

Cytat:

Dosyć stary temat ale obecnie na TOPIE. Dlaczego w naszym mieście Straż Miejska nie reaguje na palące się ogniska???

Reaguje, oczywiście że tak. Chyba, że oczekujesz aresztowań właścicieli posesji, którzy palą ogniska - fakt teog nei robią

anulka_karenina · Gwarek Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 17

U mnie sasiad ma rewolucyjna metode - liscie zamiata w kopce i wystawia na ulice.
Przyjdzie wiatr ,liscie poleca dalej po ulicy do sasiadow i po klopocie.
Nikt sie do niego nie doczepia ,ze pali liscie.
Rozmawialam z nim .Powiedzial ,ze nie bedzie sie z glupolami uzeral i jak mu to zabronia robic ,to zetnie drzewa .
Nie ma drzew to nie ma lisci .
Nie slyszalam ,aby Straz Miejska karala za rozsypane na ulicy liscie.
Jest to jakas metoda ..
Widzialam ogloszenie ,ze sluzby miejskie gratis odbieraja liscie i przewoza do kompostowni.
A nie dalo sie tego zrobic miesiac wczesniej jak liscie lecialy z drzew ?
Teraz to juz posprzatane ...

ps. Identyczna metode widzialam przy ogrodzeniu cmentarza od strony UlPilsudzkiego .
Tam tez liscie za zagarniete w kopce i skladowane pod ogrodzeniem .
Czekaja na wiatr i pewne poleca w dol do miasta.