Wieliczka siatka między blokami

Inny_Zzasiatkowiec · Gość

Dokładnie tak jak pisze Tomek73 droga jest tylko i wyłącznie w gestii SM (w KW nawet nie ma wydzielonej na niej użyteczności - więc nie muszą się nawet nią dzielić).

Pozdrawiam

mieszkaniec 10tki · Gość

Nie muszą, ale mogą... szczególnie, gdy mieszkańcy nowego osiedla będą partycypować w kosztach jej remontu w zamian za dojazd do swoich bloków.
O ile dobrze pamiętam, w tym momencie, dojeżdżają oni pod bloki po wynajętej drodze. Czekam tylko na moment, aż jej właściciel wymówi im wynajem i wszyscy sobie kupią helikoptery, żeby się dostać do domów - wtedy jak znalazł przyda im się prywatne lądowisko na Jedynaka...

pablo · Wysłany: 29-11-2009, 23:14

Można i tak:

http://wiadomosci.gazeta....ma_plotami.html

nacomito · Wysłany: 10-07-2010, 10:14

Ci zza płotu i reszta, czyli po co nam grodzone osiedla

Cytat:

Plac zabaw na Ruczaju został ogrodzony i podzielił mieszkańców osiedla. A debata o grodzeniu wróciła do źródeł, czyli zamykania osiedli i izolowania się od siebie nawzajem. - Odgradzanie tworzy podziały na tych zza płotu i resztę. W ten sposób nie buduje się miasta - mówi prof. Zygmunt Ziobrowski.
Wczoraj opisaliśmy, jak przy ul. Bobrzyńskiego zrobiono nowoczesny plac zabaw. Przychodziły na niego dzieci z sąsiednich ulic. Teraz nie mogą, bo na prośbę mieszkańców Bobrzyńskiego deweloper plac ogrodził i zamknął na kłódkę.

Dominika Wantuch: Podoba się Panu idea grodzenia osiedli?

prof. Zygmunt Ziobrowski z Instytutu Rozwoju Miast: To gettoizacja, czyli tworzeniem strzeżonych enklaw ludzi odizolowanych od społeczności. W zdrowym świecie ludzie powinni się komunikować, żyć ze sobą. Odgradzanie tworzy podziały: na tych zza płotu i resztę. W ten sposób nie buduje się miasta.

Dlaczego ludzie chcą się odgradzać?

- Ma to wymiar marketingowy. Jest to moda wykreowana sztucznie przez deweloperów. Daje poczucie ekskluzywności i służy wyciągnięciu większych pieniędzy. Poza tym tworzy się mit: ludzie myślą, że jak są zamknięci, to jest bezpieczniej. Dopóki ktoś ogrodzenia nie sforsuje. Zresztą nasze miasto nie jest na tyle niebezpieczne, żeby się tak grodzić. Jak się ma odgradzanie do idei wspólnej przestrzeni publicznej?

Nie ma lokalnej przestrzeni publicznej w takich osiedlach, zostaje niejako zniszczona. Jak jest w innych krajach?

- W USA są oczywiście bardzo ekskluzywne, strzeżone osiedla, gdzie są portierzy, którzy nie tylko pilnują, ale i wykonują rozmaite dodatkowe usługi. Ale generalnie na Zachodzie odchodzi się od grodzenia, izolowania, zamykania.

To czemu u nas jest to takie modne?

- Bo my musimy sprawdzić na własnej skórze, jak to działa. Proszę wybaczyć kolokwializm, ale sądzę, że psychicznie nas to rajcuje. Gdy poznamy bliżej, jak działa odgradzanie się od siebie, izolowanie, to pewnie wrócimy do normalności, czyli wspólnego życia. Zwłaszcza że u nas nie ma takich podziałów jak na Zachodzie.

Jakie są szanse na zmianę podejścia i ludzi, i deweloperów do zamykania osiedli?

- To jest kwestia ludzi i polityki miasta związanej z bezpieczeństwem i zagospodarowaniem przestrzennym. Miasto powinno dbać o przestrzeń publiczną, zniechęcić deweloperów do grodzenia, zadbać o place dla dzieci. Bardzo ważną kwestią jest też poczucie bezpieczeństwa. U nas mało się o tym mówi, a potrzebne jest komunikowanie ze społeczeństwem. Ludzie powinni wiedzieć, że w mieście jest bezpiecznie. Gdy jest bezpiecznie, idea zamykania i odgradzania traci sens.

źródło: http://krakow.gazeta.pl/k...ne_osiedla.html

Abrakadabra · Wysłany: 11-07-2010, 17:56

Dobrze, że temat wraca bo spółdzielnia straszy, że odgrodzi się (nas)? od nas (siebie)?
Nie wiem jak w innych blokach ale w 4 wisi specjalne pismo na ten temat.

Rzekomym powodem mają być psy, które perfidnie załatwiają się akurat pod blokami spółdzielni. Oczywiście są to psy z bloków 4-7.

Prezes nic nie pisze czy istnieje sytuacja odwrotna.

Nic też nie ma na temat psów z bloków spółdzielni, które się załatwiają pod swoimi blokami. Pewnie takich nie ma, bo tam są wszystkie zdyscyplinowane. (Chociaż taki jeden czarny w ostatni piątek około godziny 15:40 nie zachował się odpowiednio. Starszy pan szybko schował się do pierwszej klatki od strony sklepów :036:

) Ale jak wiadomo każdy wyjątek potwierdza regułę.

Jak będę miał okazję to zamieszczę pismo.

Horb · Wysłany: 12-07-2010, 08:03

mentira · Wysłany: 20-07-2010, 11:56

Mieszkam w starych blokach z dobrym widokiem na w.w chodniczek i zgadzam się z przedmówcą. Pieski z nowych bloków pięknie na smyczce spacerują aż do łączki, a to te ze starych bloków biegają i załatwiają swoje potrzeby pod oknami i balkonami innych. Nie mówię że wszystkie ale ...

Juzo · Wysłany: 23-08-2010, 14:35

Z moich obserwacji wynika, że 90% użytkowników odnowionego placu zabaw pod blokiem nr 10, to mieszkańcy nowych bloków, "zza siatki".
W związku z powyższym, powoli zasadne staje się ustawienie skarbonki przy wejściu na plac zabaw...

Horb · Wysłany: 23-08-2010, 16:05

Tomek73 · Wysłany: 23-08-2010, 17:49

A moze trzeba podpowiedzieć sp-ni ( bo oni sami tego nie wymyślą ), zeby sie zwrócić do wspólnoty zza siatki z prosbą o dofinansowanie placu zabaw?

Inny_Zzasiatkowiec · Gość

Abrakadabra · Wysłany: 24-06-2018, 14:26

Odświeżając temat mani grodzenia spółdzielniowego, szykuje się kolejny mur:

Dodatkowo spółdzielnia wzmacnia zasieki:

bundz · Solanka Dołączył: 25 Maj 2012 Posty: 45

Dobrze, że odgrodzili tą siatkę kolejną siatką, teraz osiedle jest 2x bezpieczniejsze.

Juzo · Wysłany: 18-07-2018, 09:23

Dyskusja staje się niesmaczna. Takie porównania są nie na miejscu.

snejk04 · Wysłany: 19-07-2018, 11:43

Dla mnie bardziej niesmaczne i kuriozalne jest stawianie takich zasieków jak na zdjęciach. Powinni jeszcze podpiąć je pod prąd.