Wieliczka Dowcipy

ArturSosin · Wysłany: 28-04-2010, 13:19

Skarzy sie kobieta do rabina:
-Rabi, Ty takie wysokie odsetki bierzesz ode mnie. Toz 9% to zdzierstwo. Bog Cie za to pokarze!
-Aj tam, aj tam. Bog widzi 6.

solniak · Wysłany: 29-04-2010, 22:57

solniak · Wysłany: 30-04-2010, 08:46

No to tez po bandzie - trzeba odreagować...
Wymyśliłem cos takiego:

1) Jaką inskrypcję chce zakupić PIS na sarkofag Lecha Kaczyńskiego?

"Nie ważne jak mężczyzna zaczyna - ważne jak kończy. "
Leszek Miller, SLD.

2) W czasie kampani wyborczej
członkowie SLD będa się spotykać na manifestafacjach gejowskich,
członkowie PSL na festynach ludowych,
człnokowie PO na imprezach klubowych,
a członkowie PIS?

Na poPISach lotniczych.

3) Biuro podróży zaprasza na wycieczkę życia "Szlakiem Lecha Kaczyńskiego".

Program wycieczki:
- sobota 7:20 - odlot z Warszawy (w trakcie lotu projekcja gruzinskiego filmu "Czemu leci z nami tchórzliwy pilot?")
- sobota 8:53 - próba lądowania w Smoleńsku (dla koneserów - opcjonalnie - ostatnie lądowanie)
- niedziela 10:00 - powrót do Warszawy, wycieczka objazdowa ulicami miasta
- niedziela wieczór - rozmowa z Kardynałem Dziwiszem
- od niedzieli do piątku - udział w kampanii medialnej na wszystkich publicznych kanałach TV i radia, m.in. w programie "Bohaterowie", "Wielcy Polacy", "Wybacz mi", "Warto latać", "Kanonizacja w toku", "You can die", "Gwiazdy leżą na Wawelu", "W11 - odcinek "Rosyjski trop", episod w "K jak Katyń"
Rolę przewodnika i opiekuna pełni pan Pospieszalski.
Prosimy zabrać jakieś wzruszające zdjęcia rodzinne.
- sobota - pożegnanie na Rynku w Krakowie (uczestnik dostaje pamiątkowa koszulkę z autografami Merkel, Obamy i Medwiediewa i kawałek samolotu).
- niedziela - nocleg w krypcie na Wawelu (za dodatkową opłata przygrywają filharmonicy berlińscy)
- poniedziałek rano - powrót do Torunia, w autokarze bierzemy spontaniczny udział w "Rozmowach niedokończonych"

ArturSosin · Wysłany: 30-04-2010, 08:52

Ponoc smok wawelski jest wkurzony. Mial dostac owieczke a dostal 2 kaczki.

Tsubasa · Wysłany: 09-05-2010, 10:11

a tu jeszcze znalazłem na jakimś forum. wpis z roku 2007 - proroczy?

Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.

Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia? Czy ktos

moglby podac przyklad?

Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla reke:

- Gdyby moj przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i zostal

rozjechany przez traktor - to bylaby tragedia.

-Nie. - odpowiada Jarek Kaczynski - to bylby wypadek

Zglasza sie kolejne dziecko:

- Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w ktorym

zgineliby wszyscy pasażerowie - to bylaby tragedia.

- Tez nie - odpowiada znowu Jarek Kaczynski - to bylaby wielka strata.

Czy ktos ma inne pomysly?

W klasie cisza. Nikt nie chce sie zglosic.

Nagle odzywa sie Jasiu:

- Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zostal

trafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki - to bylaby tragedia.

- Brawo! - wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczego uwazasz,

ze to była by tragedia?

Na to Jasiu:

- Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej nie bylby to

wypadek...

ArturSosin · Wysłany: 12-05-2010, 21:52

Kto to jest dyplomata? To czlowiek, ktory potrafi powiedziec spie...aj w taki sposob, ze czuje sie dreszcz emocji przed zblizajaca sie podroza.

Tsubasa · Wysłany: 12-05-2010, 22:05

Putin wezwał Wielką Dumę Narodową i mówi:

-Tak dalej k***a nie może być ! Musimy zmienić strefy czasowe ziemi.
-Dzwonie dziś do Pekinu złożyć życzenia urodzinowe a on mi mówi że to było wczoraj!!!
-Dzwonię dziś do Warszawy z kondolencjami a oni mi mówią, że jeszcze nie wylecieli....

pablo · Wysłany: 12-05-2010, 22:10

rewelka

ArturSosin · Wysłany: 13-05-2010, 09:29

Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu dzik z borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce. Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję...

lekmedwet · Wysłany: 13-05-2010, 10:06

dobre dobre ... ach te nasze teściowe ...

ArturSosin · Wysłany: 14-05-2010, 08:13

Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- Ku*wa, jestem pandą!!!

Tsubasa · Wysłany: 16-05-2010, 21:46

Siedzi facet w barze i chleje wóde. Po jakimś czasie usiłuje wstać.
-...UUUUuuuuuuUUUUAAAAAA BARMAAAAAN !!!! kawę, bo nie mogę wstać.
Barman przynosi, facet wypił , odczekał chwile i znów usiłuje wstać:
-...UUUUuuuuUUUUUUUAAAAA BAAAAARMAAAAAN!!! dwie kawy
Barman przynosi, facet wypija, czeka chwilkę, potrząsa głową i
usiłuje wstać
-...UUUUuuuuAAAAAAAAAAAAAA BAAAAAAAAAAARMAAAN... cztery kawy !!!
Ba rman przynosi, facet wypija, czeka chwilkę i znów usiłuje wstać...
-..uuuUUUUAAAAAAAA... nie udało się BAAAAAARMAAAAN osiem kaw..
Barman przynosi, facet wypija i...
-...UUUuuuUUUUUAAAA UDALO SIEEEEEE ,... zapłacił i poszedł do domu.
W domu facet śpi ... dzwoni telefon:
- halo tu barman mówi, kiedy pan przyjdzie do baru ?
-nie wiem, a co ?
-nie wiem co zrobić z wózkiem inwalidzkim...

ArturSosin · Wysłany: 16-05-2010, 21:56

To mi przypomnialo jak Chrystus chcial sprawdzic czy w Polsce naprawde jest tak zle w sluzbie zdrowia. Wcielil sie w mlodego lekarza z przychodni i przychodzi. Przed drzwiami tlum. Zaczyna przyjmowac. Pierwszy pacjent wjezdza na wozku. Chrystus: mowie ci wstan i idz. Facet wstaje i wychodzi. Na korytarzu pytaja go: no i jak, jak ten nowy? Eee tam, jak wszyscy; nawet mi cisnienia nie zmierzyl.

cepeen · Wysłany: 17-05-2010, 10:21

Jak się nazywają zęby murzynka?

- Kiełki bambusa

Tsubasa · Wysłany: 17-05-2010, 23:48

Kowalski miał pole golfowe. Świetnie prosperowało, jednak zabierało mu cały wolny czas. Nic tylko kosił trawkę, pogłębiał dołki etc. Bardzo cierpiało na tym jego życie prywatne. Pewnego dnia przeczytał w gazecie ze w Japonii produkują roboty, które mogłyby za niego wykonywać prace.
Układ idealny, on odpoczywa, a roboty zajmują sie polem golfowym.
Zadłużył się (roboty bardzo drogie były) ale po miesiącu w paczce przyjechały 3 lśniące białe roboty. Szybciutko je oprogramował i roboty śmigają po polu.
Kowalski był jednak perfekcjonistą i rozesłał do klientów ankietę, czy są zadowoleni z pola utrzymywanego przez nowo zakupione roboty.
ODdzew był jasny - roboty rewelacyjnie spełniają swoja rolę. Jedyną rzeczą, która czasem się pojawiała w uwagach to fakt, ze czasem
gdy roboty pracują odbija się od nich światło i na chwilę potrafią oślepić.
Niby błahostka ale facet chciał żeby wszystko było tip top i postanowił przemalować roboty na czarno.
Jak postanowił tak tez zrobił... Nazajutrz jeden robot nie przyszedł do pracy, a dwa pozostałe obrobiły supermarket.