Wieliczka Paliwo w Wieliczce.

ap · Gość

wydaje mi się, że jeżeli stacje benzynowe zlecą częste kontrole dostaw z kazdej hurtowni - to, nie wiem może po 2-3 miesiącach nie będzie miał im kto dostarczać paliwa

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

Cytat:

skoro hurtownie unikaja kontroli to co za problem losowo zatrzymac cysterne która jedzie z hurtowni. i pobrac próbke.
skoro wiadomo ze hurtownia oszukuje to nie biore od niej i szukam lepszej. a jak nie jestem wstanie wybrac wlasciwej z regionu umawiam sie z inspektorami na czas przed przepompowaniem . i mamy hurtownika ze oszukuje .
Proste ( chyba ze sa przepisy, ze ci inspektorzy maja zwiazane rece na tego typu interwencje ).

Na jakiej podstawie? Policja, SG, itp mają takie uprawnienia - kontrola jakości paliwa nie... Poza tym co za problem: to paliwo z reklamacji... to nie jedzie do sprzedaży... itp. Wymówki masz w artykule.

Cytat:

W takim razie mnie zastanawia dlaczego sprzedawcy nie naciskają na kontrole tylko sami podejmują ryzyko znalezienia się na czarnej liście :?:

To właśnie im powinno najbardziej zależeć na tym, aby produkty na ich stacji były wysokiej jakości.

Co może sprzedawca zrobić? Dostaje papiery z potwierdzeniem jakości paliwa przy odbiorze dostawy. Taki sam papier jak przy kontroli.

Cytat:

Obawiam sie, ze bardziej zalezy im na zysku, nawet nieuczciwym. A przy tej ilosci kontroli jaka jest ryzyko nie jest duze.

Paliwa (w hurcie) nie kupisz tak jak bułek w piekarni - nie masz 100 hurtowni na terenie województwa.
Poza tym jak pisałem - przy każdej dostawie otrzymujesz potwierdzenie jakości paliwa. Jest to dokument (a właściwie wszystkie dokumenty z dostaw, które są w zbiorniku), który przedstawiasz w przypadku kontroli na stacji. Dodatkowo by było śmieszniej taka kontrola jest płatna - właściciel stacji otrzymuje fakturę za to, że był kontrolowany (jeżeli dobrze pamiętam to 1000-2000 zł - jakoś taki przedział). To nie jest pobranie małej próbki - do badania masz pobierane 10 litrów każdego paliwa przeznaczonego do kontroli. Połowa jako zbadanie, połowa do zabezpieczenia w przypadku wyniku negatywnego (podobnie jak w wypadku dopingu).

Kolejna sprawa - właścicielowi naprawdę nie zależy na złej jakości paliwa. Sami przecież tankują tam swoje samochody. Do niedawna właściciel stacji pod Plusem miał VelSati, Siercza Navarę... Lotos nie pamiętam. Orlen nawet nie wie kiedy ma dostawę i co otrzyma - to jest zarządzane przez centralę.

[add]
Stacja nie może zlecić kontroli. Tak samo jak ty nie możesz zażądać kontroli. Możesz "dać namiar" i będzie kontrola lub jej nie będzie. Wszystko zależy od urzędu.

nietopesh · Wysłany: 13-04-2010, 12:48

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

nietopesh, wiesz ile kosztuje taka prywatna analiza (podpowiem: kilkakrotnie więcej niż ta państwowa)?
Powtórzę to co napisałem wyżej: przy każdej dostawie stacja paliw otrzymuje potwierdzenia badania dostawy.

nietopesh · Wysłany: 13-04-2010, 13:58

Koszt przeprowadzenia certyfikacji w którą wchodzi nie tyle analiza, ale cały audyt wykonany przez kilka osób to 2400 zł. Skoro cały audyt kosztuje tyle to ile kosztuje sama analiza :?:

Zdecydowanie mniej, a więc te koszta znowu nie są takie straszne dla takiego właściciela stacji, którego było stać na wystawienie samej stacji, a który dzięki wysokiej jakości zgarnąć może dużo więcej.

Mówisz że otrzymują oni potwierdzenia badania paliwa. OK super, ja tez sprzedam ci bańkę mleka i wystawie certyfikat że w tej bańce jest 100% mleka w mleku, a tak faktycznie to będziesz miał 50% mleka a 50% wody w najlepszym wypadku.

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

Rozumiem, że jesteś gotów płacić po każdej dostawie za analizę ON i Pb? Dostawy masz kilka razy w tygodniu.

Poproszę o podanie linka do tej analizy za 2400 zł. Kilka lat temu cena analizy przekraczała 5 tysięcy złotych.

Zwrot (nawet licząc twoje 2400 zł) za taką analizę będzie miał po sprzedaniu około 7-10 tysięcy litrów paliwa. Przykro mi, ale sprzedaż stacji na trasach jest w granicach 20 tysięcy (Pb i ON), takiej lokalnej to od 4 do 10 tysięcy litrów (w sumie Pb i ON).

Cóż nie jestem obiektywny - byłem po drugiej stronie dystrybutora i wiem jakie są koszty prowadzenia i utrzymania stacji paliw. I nie jest to łatwy pieniądz.

ps.
na PW mogę polecić stację i wyjaśnić dlaczego.

ps2.
właściwie wszystkie stacje w Wieliczce i okolicy były w ciągu ostatnich czterech lat kontrolowane.

nietopesh · Wysłany: 13-04-2010, 14:17

czytaj ze zrozumieniem 2400 koszt prac certyfikacji, więc analiza jest tańsza

zadzwoń sobie na numer z dołu tej strony mi powiedzieli to co napisałem, dokładne koszta są ustalane indywidualnie

http://www.inig.pl/ZD/ta.html

Edit: Na stronie tej mają cennik obsługi całorocznej, gdzie certyfikacja i jej odnowienie co roku to faktycznie 5 tysięcy. A mnie interesuje jednorazowa analiza.

Edit2: Przy okazji znalazłem nowy program certyfikacji BAQ, chyba jest to coś nowego i jeszcze się rozwija, gdyż aktualnie nie mają w bazie wiele firm. http://baq-badania.pl/PL/stacje.html

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

Sorry, ale nie dogadamy się... kilka lat temu miałem przyjemność kontaktować się w sprawie analizy paliwa (przy wyborze dostawcy).

nietopesh · Wysłany: 13-04-2010, 14:26

Ceny się zmieniają, jedne drożeją - inne tanieją.

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

Może masz rację, ale tez zyski na jednym litrze spadają (podatki, konkurencja). Dlatego dalej to droga impreza. Po odliczeniu kosztów utrzymania może się okazać, że przeprowadzenie takich analiz kilka razy w miesiącu jest nieopłacalne. Do tego dochodzi zmiana dostawców, utrata rabatów, kolejne koszty analiz, dostaw (ponieważ tracimy tych najbliższych). Poza tym musi być coś takiego jak zaufanie (ja daję towar i potwierdzam ty dostajesz przelew, a nie gotówkę).
Dlatego jestem jak najbardziej za kontrolami hurtowni, ale zdaję sobie sprawę jaki mały wpływ ma odbiorca na to co jest w cysternie.

nietopesh · Wysłany: 13-04-2010, 14:35

No tu się zgadzam, że kosztów sporo konkurencja silna itd, ale przykładowo do ciebie na stacje przychodzą co jakiś czas niezadowoleni klienci z pretensjami, a o twojej stacji staje się głośno w społeczności - ja bym zainwestował w badanie i pokazał dostawcy że jego papiery są guzik warte i niech daje większy upust, bo innego pewnie nie znajdę :diabel2:

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

A ilu masz dostawców w Małopolsce? ;-)

No chyba, że "na zakupy będę do Bydgoszczy jeździł, a tutaj nie kupie więcej" (czy jakoś tak to szło) ;-)

.

ps.
raz miałem taki przypadek jak opisany - czyli z awanturą. przyszedł gość z paragonem... i okazało się, ze ma CC na diesla*

zatankował ON zamiast Pb

kulka · Gość

Bardzo ciekawy temat, naprawdę. Jestem w branży handlowej od kilkunastu lat. Handluję całkowicie innym asortymentem, ale ilość dostawców mam również bardzo ograniczoną. Niemniej jednak przez jakiś czas sprawdzałem jakość dostarczanego mi towaru przez hurtownie. I przede wszystkim słuchałem co mówią klienci a nie obrażałem sie na nich gdy przychodzili z pretensjami (nie zawsze słusznymi). Reasumując, dla mnie jest to jedno wielkie p...enie, że sprzedawca nie ma wpływu na jakość sprzedawanego towaru. To nieprawda! W mojej branży też jest na tym terenie kilku cwaniaków, co na gorszym towarze zarabiali 3 razy tyle co ja. Przez jakiś czas żarło, ale w końcu przestało. Przebranżowili sie i robią wałki na innych produktach. Mają to we krwi. Jeśli chcesz uczciwie handlować - licz się z mniejszymi zyskami! I oto jest powód kombinacji na stacjach paliw. Nie wierzcie, że biedny właściciel stacji paliw nie ma na książki do szkoły dla dzieci i handluje tym co mu niegrzeczny hurtownik dostarczy, a on jak jego tatuś chciał być taki uczciwy.... Bzdura, każdy orze jak może, byle zarobić i to się liczy!!! To oczywiście moja prywatna opinia. Nieskromnie dodam, że trochę znam sie na handlu. To dżungla! Pozdrawiam wszystkich!

lekmedwet · Wysłany: 18-04-2010, 08:25

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

kulka, w jakiej okolicy? Masz w okolicy 50 km JEDNĄ hurtownie paliw i następne oddalone o kilkaset kilometrów? Czy twoi hurtownicy muszą otrzymywać koncesję na sprzedaż towaru i jest to ograniczane przez państwo (bo przecież za duża konkurencja nie może być)?