Wieliczka 304

pacyfek · Gość

A tak przy okazji............ działa wam strona główna MPK i rozkłady???

Paweł · Gość

Wyliczenia rentowności linii ciekawe, ale czy na pewno o to chodzi?

Musicie wziąć pod uwagę następujące sprawy:
- to na gminie ciąży obowiązek organizowania transportu zbiorowego, stąd powszechną praktyka jest, iż dopłaca się do linii autobusowych, aby się utrzymywały; mało tego po drugiej stronie Krakowa (gminy Zabierzów, Wielka-Wieś) wójtowie sami zabiegają za pomocą sporych dopłat, aby jakiekolwiek linie autobusowe jeździły. Dopłaty Wieliczki nie są w tym przypadku czymś niezwykłym,
- transport publiczny jest dużo bardziej efektywny niż jakakolwiek inna forma transportu. Powszechnie uważa się że na dojazd do pracy na odległość 10 kilometrów tam i z powrotem samochód potrzebuje od 10 do 30 razy więcej przestrzeni niż transport publiczny. Myślę, że w Krakowie nawet więcej,
- EKOLOGIA - temat rzeka na osobny post. Ciekawe co truje bardziej: 30 - 40 samochodów (często wraki ściągane za 300 euro z "zachodu"), czy jeden autobus spełniający rygorystyczne normy?,
- są na świecie przykłady bezpłatnego transportu zbiorowego. Niemożliwe? A jednak - na przykład miasto Hasselt w Belgii (http://pl.wikipedia.org/wiki/Hasselt), gdzie decyzją rady miejskiej transport zbiorowy jest bezpłatny. O skuteczności takiego rozwiązania można dyskutować (bo sam od "socjalistów i proletariuszy", którzy chętnie by takie rozwiązania widzieli - jestem jak najdalej), co nie przeszkadza mieszkańcom tego ponad 60 tyś. miasta utrzymywać je już ponad 12 lat.

Postuluję więc szersze spojrzenie na sprawę transportu publicznego. Na razie to tyle.

pablo · Wysłany: 10-01-2010, 22:30

Nikt nie kwestionuje sprawy dopłat, chodzi o proporcje i wpływ na ten transport. Bo w tej chwili Wieliczka daje 25%, a nie ma na linię żadnego wpływu. Biorąc pod uwagę że rentowność całej komunikacji w Kraku to 80% - wliczając w to linie dalekie i puste, linia 304 wydaje się być w tym przypadku linią rentowną.

ygrek · Wysłany: 10-01-2010, 22:37

Cytat:

Linia 522 będzie kursować tylko w dni powszednie, w godzinach szczytu.

Komunikat ze strony MPK. Jednak nigdzie nie ma informacji o rozkładzie jazdy.

Cytat:

Jednocześnie informujemy, że trasa i przystanki linii 304 (obsługiwanej przez Mobilis Sp. z o.o.) pozostają bez zmian.

Czyli poza udogodnieniem dla mieszkańców Bieżanowa nic nowego. :027:

Bardzo jestem ciekaw jak jutro (aura) 304 wespnie się na Małą Górę? Czy ma jechać 5:10 czy może 4:54? Może jechał ktoś dzisiaj i opowie?

misiolina · Gość

Nie chodzi o dopłaty, ale o szerszy apsekt komunikacyjny. W Krakowie nie ma praktycznie linii pospiesznych - dlaczego więc ZIKIT uderza właśnie w linie pośpieszne? Jak już koniecznie chciano zlikwidować odcinek bieżanowski 502 - to przecież można było puścić opłotami 244 - które i tak dubluje się z 204 przez większość trasy. W całym tym działaniu aż nazbyt widać złą wolę ZIKIT - ukaranie wieliczki to raz, a dwa to trochę namieszać moblisowi. Tutaj nigdzie i od początku nie jest brany pod uwagę interes pasażerów, a sam pomysł wdrożenia 522 jest kompletnie poroniony - linia będzie się przecież dublować w połowie z 502... Na złość za wszelką cenę - tak ja to dobieram, włodarze w Krakowie nie dorośli do myślenia aglomeracyjnego..

jackoi · Magnum Sal Dołączył: 01 Lip 2009 Posty: 96

ygrek · Wysłany: 10-01-2010, 23:45

moje3grosze · Gość

ktos · Gość

Grubo się mylisz "xyz" jest z Mobilisu - dlatego zna stawki dokładnie za wzkm.
A Ty Proszę nie siej demagogii. :(:

ygrek · Wysłany: 11-01-2010, 08:06

Rano kurs 5:30 ładnie wjechał na Małą Górę (czarno), ale jak to 304 ma w zwyczaju spóźnił się 3 minuty pod Kopalnię.
Co do dyskusji o rentowności, dopłatach itp, to należy uwzględnić przeznaczenie linii 304 (turyści + mieszkańcy) i korzyści jakie pośrednio dzięki jej funkcjonowaniu uzyskują Wieliczka i Kraków. Wieliczka jest sypialnią Krakowa, czy się to komuś podoba, czy nie i jedna i druga strona powinny zadbać o 304 w kształcie jaki najlepiej odpowiadającym potrzebom mieszkańców Wieliczki. Ponadto na miejscu włodarzy Wieliczki włożyłbym trochę wysiłku w rozreklamowanie 304 wśród turystów przybywających do Krakowa (Balice, dworzec PKP). Wtedy nawet wyższy udział w dopłatach do linii się zwróci.

nacomito · Wysłany: 11-01-2010, 10:55

nietopesh · Wysłany: 11-01-2010, 12:04

Cytat:

Linia 502 i 304: nieoczekiwana zmiana stanowiska

KRAKÓW. Linia 502 i 304: nieoczekiwana zmiana stanowiska

Fot. Michał ŁepeckiNowa linia będzie tzw. linią wspomagającą. - 522 kursować ma od poniedziałku do piątku w godzinach porannego i popołudniowego szczytu - wylicza Jacek Bartlewicz, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Jego wprowadzenie ułatwi komunikację Bieżanowa z centrum i rozładuje tłok, który panował rano w 304 - przekonuje.

Wprowadzenie 522 to efekt oburzenia, jakie wród mieszkańców Krakowa i Wieliczki wywołało skrócenie trasy popularnej linii 502 i zmiana trasy autobusu 304. W listach do "Gazety" pisali o dramatycznych sytuacjach - do wielu pojazdów w godzinach szczytu nie dało się wsiąć, panował ogromny cisk, czas jazdy znacznie się wydłużył, nie wspominając już o notorycznych spónieniach autobusów. Na naszych łamach opublikowalimy dziesiątki listów w tej sprawie, powstawały kolejne artykuły, jednak ZIKiT utrzymywał, że nie ma większego problemu, a poza tym musi szukać oszczędnoci i zaczyna od tych włanie połączeń. Nawet obywatelskie protesty nie przynosiły skutku. Przed dwoma dniami "Gazeta" rozpoczęła zbieranie podpisów pod petycją o przywrócenie dotychczasowych połączeń. Podpisało się pod nią już blisko tysiąc pasażerów! Chcemy ją przekazać urzędnikom i władzom miasta.

Przyniosło to pewien skutek. - Nasi inspektorzy przez cały tydzień obserwowali trasę autobusu 304. Rzeczywicie w godzinach szczytu ich liczba była niewystarczająca - potwierdza rzecznik Bartlewicz. - Żeby temu zapobiec, postanowilimy stworzyć nową linię autobusową - dodaje.

Skąd tak szybka zmiana decyzji, skoro jeszcze w czwartek ZIKiT piórem rzecznika utrzymywał, że: "wielkoć rodków finansowych przeznaczonych na komunikacje miejską w budżecie Miasta Krakowa na rok 2010 nie pozwala na zachowanie ubiegłorocznej oferty przewozowej" i że "skrócenie od nowego roku trasy linii 502 z równoczesną korektą przebiegu trasy linii 304" było konieczne? - Udało nam się wczoraj porozumieć z MPK w sprawie stawek za przewozy w tym roku, dzięki czemu mamy więcej rodków na komunikację miejską i nie musimy ciąć połączeń - odpowiada Joanna Niedziałkowska, dyrektor ZIKiT (rozmowę publikujemy poniżej).

Nowy autobus nie do końca przekonuje jednak mieszkańców Bieżanowa, którzy twierdzą, że kursy tylko w godzinach szczytu to jednak za mało. Niezadowoleni są także pasażerowie z Wieliczki. - Z pewnocią ulży on trochę mieszkańcom Bieżanowa, ale co z Wieliczką? Przecież 304 wciąż będzie jedzić po absurdalnie wydłużonej trasie - słyszymy.

Czy 522 zda egzamin i odciąży przeładowaną linię 304, przekonamy się w przyszłym tygodniu. Do tego czasu nadal zbieramy podpisy pod naszą petycją (tu można ją podpisać); czekamy też na Wasze listy: redakcja@krakow.agora.pl

Wprowadzając zmiany, popełnilimy błąd

Rozmowa z Joanną Niedziałkowską, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu:

Skąd pomysł likwidacji autobusu 502 na odcinku bieżanowskim?

- Chcielimy zracjonalizować siatkę połączeń w tej częci miasta i wprowadzić oszczędnoci. Z badań, które przeprowadzilimy, wynikało jasno, że ani 502, ani 304 nie wykorzystują w pełni swojego potencjału. Mówiąc prociej, pojazdy poza godzinami szczytu zabierały niewielką liczbę pasażerów. Efektywniej było je połączyć. Choć przyznam, że wprowadzając zmiany popełnilimy błąd nie zwiększając częstotliwoci kursów autobusu 304 w czasie szczytu, po skróceniu linii 502.

Autobus 522 rozwiąże problem?

- Tak, bo w czasie największego zapotrzebowania mieszkańcy Bieżanowa będą mieli wygodne połączenie z centrum, a my zaoszczędzimy choć trochę pieniędzy na inne potrzeby w komunikacji miejskiej.

Okazało się jednak, że pieniędzy na komunikację jest więcej niż do niedawna szacowalicie. Co to oznacza?

- Jeszcze kilka dni temu nie wiedzielimy, ile pieniędzy będzie nam brakować. Wciąż trwały negocjacje z MPK dotyczące wysokoci zapłaty za wykonywane przez nich kursy. W czwartek odeszlimy od stołu z ustaleniem, że w 2010 r. stawki MPK nie wzrosną. Dzięki temu mogę zapewnić, że w tym roku żadnych cięć w miejskiej komunikacji już nie będzie.

Komentarz Józefa Stachowa. Podpisy zbieramy dalej

O mały włos a w Krakowie, jak u Barei, zrodziłaby się nowa wiecka tradycja - Dzień Pieszego Pasażera.

Miejski przewonik za nic miał skargi mieszkańców, co by nie powiedzieć setki swoich klientów! A władze miasta poważny elektorat wyborczy. Na szczęcie dyrektor Niedziałkowska uderzyła się w pier, przeprosiła za błąd i co ważniejsze usiadła do twardych rokowań z MPK. I dało się. Widmo likwidacji innych połączeń zostało oddalone, a na oprotestowanej linii pojawi się dodatkowy autobus. Oby to wystarczyło.

My jednak nadal zbieramy podpisy pod petycją o przywrócenie starych i sprawdzonych przez lata połączeń. Popieramy mobilnych pasażerów.

Piotr Hamarnik
Gazeta.pl Kraków

misiolina · Gość

Ale owijają w bawełnę!! Rozpoczęli oszczędności od gruntownych zmian w kursach autobusów przyśpieszonych w Krakowie. Przecież to zakrawa na skandal. Pokonanie 15 km zajmuje od 60 do 90 minut w tym mieście a oni na dokładkę jedynie przyspieszone autobusy spowalniają, lub likwidują. I ja płacę podatki na ZIKIT - KREW MNIE ZALEWA PO PROSTU - bo to jest kpina. To jest skrajne dyletanctwo, a odpowiedź na genialne działania ZIKITu widzimy codziennie na ulicach w postaci lawinowego wzrostu samochodów. Większosść bowiem nie będzie sie denerwować i dyskutować z Gamoniami z ZIKIT ani spędzać godzin w bydlęcych wagonach MPK lecz po prostu korzysta z własnego transportu. Może jak wreszcie MPK stanie w korkach na długie minuty to ktoś pomyśli, że może trzeba przegonić ten komunistyczny strunobeton i myśleć zgodnie z duchem czasu i potrzebami aglomeracji a nie tylko końcem własnego nosa i kombinatorstwem jak zastraszać wszystkie miasta w aglomeracji krakowskiej do partycpowania w kosztach i ciągłym narzekaniem, przez jaki to okres czasu cen biletów nie podnosili (!) choć i bez podwyżek są niższe jedynie o 30 gr niż w stolicy.

misiolina · Gość

A propos Niedziałkowska ładnie kłamie - chciałbym zobaczyć te analizy, skoro do końca nei wiedzieli ile będą mieć pieniędzy to po co ruszali wogóle ofertę przewozą? po co p[róbowali wymusić przejęcie finansowania 304 (!) - wreszcie skoro teraz mają kasę- to na co pójdą zyski z likwidacji 512, ograniczenia kursów innych autobusów? pewnie na nową linię do szkoły Frycza Majchrowskiego. KRĘTACZE I TYLE