Wieliczka Parkingi i miejsca postojowe w Wieliczce

Kierowca · Gość

To i tak nic - dzisiaj rano widzaiłem, że ktoś przy drodze na Brzegi zaparkował na zakręcie brazowe seicento w rowie - i to sprytnie, bo na dachu. Przynajmniej nikt mu nie ukradnie.

mgan · Wysłany: 11-12-2009, 20:32

Osiedle Sienkiewicza, tu jest problem z parkowaniem,zwłaszcza ulica Alfonsa Długosza.Niestety spółdzielnia mieszkaniowa wszystko robi,żeby ograniczyć parkowanie jeszcze bardziej.To ładnie że inwestuje się w nowe chodniki,schody/ niestety bez zjazdu dla wózków/,ale większość mieszkańców posiada auta,pracownicy spółdzielni/niektórzy/ mają garaże pod kotłownią,a reszta parkuje na ulicy.Ja wiem ,że osiedle jest ciasne,że komuniści nie przewidzieli ,że robotnicy będą jeździli samochodami.Wiem też ,że przy dobrej woli można wykorzystać miejsca do parkowania,a przynajmniej nie utrudniać zmotoryzowanym.To że postawi się słupki,coraz więcej i gęściej ,wysokie chodniki i zadowoli się tym faktem kilka zawistnych i złośliwych bab,nie załatwi problemu z parkowaniem.Coraz więcej samochodów przybywa,coraz większych/terenowych/dla których nie ma problemu wyjazd na wysoki chodnik.I walka z tym zjawiskiem nie ma sensu.

przemo · Wysłany: 11-12-2009, 21:29

Ma sens uwierz mi

A co do miejsc parkingowych, to ja nie widze mozliwosci ich rozszerzenie poza budowa parkingu podziemnego.
A tego napewno spoldzielnia sie nie podejmie

Tomek73 · Wysłany: 11-12-2009, 22:40

ul. Długosza nie należy do spoldzielni tylko do miasta wiec tam należy zgłaszać wszystkie żale co do stanu i przepustoosc tej ulicy. SM ostatnio próbuje wymóc na UM remont tej ulicy. Słupki które postawiono kilka tygodni temu na ul. Sienkiewicza, a ktore uniemozliwija parkowanie na trawie postawilo miasto ( i bardzo dobrze). Na terenie kotłowni jeden lub dwóch pracownikow SM ma garaż. Reszta to mieszkańcy. Niestety os. Sienkiewicza tak jak i inne stare osiedla stoja juz kilka ładnych lat i nie sa z gumy, nie naciagną sie. Chcesz miec samochód ( a niejednokrotnie dwa ) to musisz wziąść pod uwage fakt ze bedzie problem z parkowaniem. Zawsze mozna zabetonowac trawniki , zrobić parkingi a ludzie beda mieszkac na betonowej pustyni. A jak chcesz parkowac samochod pod oknami to musisz wybudować dom.

pablo · Wysłany: 11-12-2009, 22:56

Nie są z gumy, ale czasem wystarczy trochę chcieć.
Np. na Kozłówku przy Seweryna wzdłuż ulicy porobiono "ślady" na trawniku i kilkadziesiąt aut ma gdzie stać. Nie wiem dokładnie jak jest na Kościuszki, ale zwykle stare osiedla mają dużo zieleni i taki ruch można bez większej straty zrobić. Jak oczywiście koło emerytów nie będzie zbyt protestowało. Gorzej na nowych osiedlach typu Ruczaj, tam już zapałki nie wetkniesz..

mgan · Wysłany: 14-12-2009, 18:43

Tomek73 · Wysłany: 15-12-2009, 13:27

mgan · Wysłany: 17-12-2009, 19:13

Należało by odwrócić pytanie i to byłaby odpowiedź,może jakiś matematyk ci wyliczy?"Kiedy ostatnio WM dołozyły coś do wspólnego worka?Jakoś sobie nie przypominam." Jak będziesz przechodził /a nie przelatywał/koło jednego z takich domów( wm),to se przypomnisz.

Tomek73 · Wysłany: 18-12-2009, 00:02

napisz wyraźnie o co Ci chodzi bo z Twojego postu nie bardzo wiem.
Chyba ze o place zabaw do ktorych wspolnoty nie dokladają ( a korzystaja)
Do wspólnych parkingów, do wspolnych dróg itd.
Za to pieska wyprowadzic i wys..ać sasiadowi pod oknem to chetnie.
Mówisz że SM was nie lubi. Gdyby was nie lubili to odgrodzili by sie od Was. A wtedy smieci z WM bloku 17 zabierałby smiglowiec, mieszkańcy 20 nie mogli by zaparkować kolo bloku, nie mówiąc juz o tym ze ciezko bylo by wam gdziekolwiek wyjsc. Wszedzie dookola chodniki SM. Ciesz sie ze nikt nie wpadl jeszcze na taki pomysł jak na Szymanowskiego kolo 10 i nie odgrodzil wspolnot.

nietopesh · Wysłany: 18-12-2009, 02:06

Ja proponuje pobić rekord Polski i odgrodzić się czterema (4) płotami

Cytat:

Zwaśnieni sąsiedzi odgrodzili się trzema płotami
Bartłomiej Dana
2009-11-30, ostatnia aktualizacja 2009-11-30 09:26

Jeden płot okazał się niewystarczający, żeby odgrodzić od siebie skłóconych mieszkańców dwóch skierniewickich osiedli. Dwa też nie wystarczyły

Zaczęło się całkiem niewinnie od rozpoczętej trzy lata temu kłótni o miejsca parkingowe. - Miałem wiecznie zastawiony wjazd do garażu - opowiada Krzysztof Sankiewicz, mieszkaniec osiedla Przydworcowa, należącego do Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej w Skierniewicach. - Przed blokiem też nie mogłem parkować, bo wszędzie stały samochody mieszkańców z osiedla obok. Musiałem zostawiać auto kilkadziesiąt, a czasem nawet kilkaset metrów dalej.

Tadeusz Rudzik, prezes skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Standard": - Mieszkańcy sąsiedniego osiedla zostawiali u nas samochody. Blokowali drogę, auta stawiali przed klatkami schodowymi. Mieliśmy dosyć. Postanowiliśmy rozwiązać problem raz na zawsze.

Prezesi dwóch spółdzielni spotkali się i doszli do porozumienia. Na granicy obu osiedli postanowili wybudować betonowy płot, który miał zapobiec parkingowej samowolce.

Tak stanął pierwszy z betonowych płotów - środkowy. Z jednej strony ogrodzenie stykało się ze stojącym już parkanem. Z drugiej było otwarte. Przez dziurę mieszkańcy jednego osiedla chodzili do szpitala, sklepu i przedszkola. Mieszkańcy drugiego - na dworzec kolejowy w Skierniewicach.

Ale niepełny płot sprawy nie załatwił. Mieszkańcy osiedli nadal podbierali sobie miejsca parkingowe, drogę do domu skracając sobie przez dziurę. Do tego pojawił się kolejny problem - psie kupy. - Mieszkańcy osiedla spółdzielni Standard wyprowadzali psy na naszym osiedlu. Zwierzęta załatwiały się na chodnikach, klatkach, trawnikach, ale ich właściciele po zwierzętach nie sprzątali. W pewnym momencie zrobiło się niebezpiecznie. Szło już na noże. Uznałem, że dopóki będzie przejście między osiedlami, problem będzie narastał. Dlatego postanowiliśmy przedłużyć płot i zakryć szczelinę - mówi Zbigniew Rokicki, nowy prezes SB-M.

To nie było na rękę mieszkańcom i radzie osiedla spółdzielni Standard. Bloki na osiedlu ustawione są bardzo szczelnie. Żeby zrobić zakupy albo dojść do przystanku autobusowego, mieszkańcy musieli obchodzić osiedle dookoła. Najtrudniej miały osoby niepełnosprawne, które chciały dostać się do przychodni lekarskiej. Dlatego mieszkańcy osiedla Standard wyciągnęli dwa przęsła płotu, a w ich miejscu wybudowali furtkę, przez którą wychodzili do sąsiadów i urzędu miasta. Drogę do furtki wyłożyli kostką i odgrodzili ją od bloku drugim betonowym płotem, dzięki któremu nie było ich widać. Gdy nie korzystali z furtki, zamykali ją na klucz. - Chcieliśmy też dać klucz mieszkańcom sąsiedniego osiedla, ale nie chcieli - opowiada Rudzik.

Rokicki: - Żadnego klucza nam nie proponowano. A rozebranie płotu i postawienie furtki - bez ustalenia tego z nami - uznałem za nietakt i zachowanie niedżentelmeńskie. Nie mam czasu na zabudowywanie każdego wyłomu w płocie. Żeby nie wdawać się w niepotrzebne utarczki, postanowiłem wybudować mur na naszej działce, na całej jej długości. Nikt nam tego zabronić nie może.

Tak stanął trzeci betonowy płot, najdłuższy, który mieszkańców dwóch osiedli odgrodził od siebie całkowicie. Ale to nie koniec. Rokicki zapowiada już kolejne. - Gdy tylko będziemy mieli pieniądze, zamierzamy odgrodzić się całkowicie. Na wiosnę zabudujemy drugą furtkę, którą prezes Rudzik wybudował w płocie i przez którą skraca sobie drogę do przedszkola. Czuję, że znów rozdzwonią się telefony - przewiduje prezes Rokicki.

bartlomiej.dana@lodz.agora.pl

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

Więcej zdjęć:
http://lodz.gazeta.pl/lod...311051.html?i=1

mgan · Wysłany: 18-12-2009, 19:41

Ja napisałem że spółdzielnia nas nie lubi?W ogóle jest mi obojętna,nie jestem ani trochę zależny od SM,ani od innych Wspólnot mieszkaniowych.Mój blok stoi przy ulicy miejskiej(tego nie wiedziałem),ma działkę z dookoła bloku,swój chodnik do klatek,swoją kotłownie ,do miasta chodzę chodnikiem miejskim/wzdłuż A.Długosza/.Nic tylko się ogrodzić.Mówisz o placach zabaw,może masz myśli ten koło 10-tki?Jak jeździłem na place zabaw to do Niepołomic ,a ostatnio do parku Mickiewicza.Przed 10-tką stoją różnie samochody,dowodem mogą być urwane ostatnio lusterka przez śmieciarę,tylko jedno na trzy było mieszkańca bl.10.Gołym okiem widać jak SM zamiata miejsca parkingowe z pod swoich bloków,na miejską ulicę Alfonsa Długosza,udając że nie ma problemu.Ale co mnie to w końcu obchodzi.Może pomyślimy o swoim parkingu na naszej działce,bo problem jest.

ArturSosin · Wysłany: 07-03-2012, 09:56

Rozpoczely sie prace montazowe do systemu bramek na parkingu pod Biedronka na Slowackiego. Konczy sie kolejny darmowy parking. Ma byc pierwsza godzina bezplatna.

Piotrex · Wysłany: 07-03-2012, 10:51

Super.

Gdzie ludzie się przeniosą .....10 metrów wyżej na ziemię koło TAXUS-a

Gdzie te biedne urzędasy beda parkowac ?

Piotrex · Wysłany: 09-03-2012, 00:45

Zobaczcie jak Baska robiła porządek we Wrocławiu !

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

ArturSosin · Wysłany: 09-03-2012, 06:55

Pusc to swoim dzieciom, wyrownacie poziom.