Poprzedni temat «» Następny temat
Ogrzewanie na W. Pola
Autor Wiadomość
Kuba
Gość
Wysłany: 14-10-2009, 10:58   Ogrzewanie na W. Pola

Witram!
Niedawno przeprowadzilem sie do Wieliczki z dolnegośląska i mam pytanie odnosnie ogrzewania
Mieszkam na Ulicy Wincentego Pola
Problem polega na tym iz grzeje tylko jeden grzejnik w kuchni - pozostale chociaz odkrecone na maxa sa zimne- czy jest mozliwosc ze sa zapowietrzone? czy problem wynika z czegos innego?
od czego uzaleznione jest ogrzewanie?
pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz i wyrozumialosc- jestem poki co zielony w tematach dotyczacych wieliczki itd:)
 
     
przemo 
Żupa solna



Osiedle: 500m od rynku
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 6286
Skąd: 49.991 N, 20.060 E
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 14-10-2009, 11:35   

Raczej sa zapowietrzone.
Na dole klatki schodowej w gablocie powinnas miec telefony alarmowe do panow od C.O. zgłoś i powinni przyjsc zadziałać :)
_________________
 
     
Kuba
Gość
Wysłany: 14-10-2009, 16:57   

ok dzieki bede interweniował:) w społdzielni:)
dzieki jeszce raz i pozdrawiam
 
     
juwisz
Gość
Wysłany: 14-10-2009, 18:07   

a zawory w grzejniku są odkręcone? jakiego typu jest grzejnik? mało prawdopodobne, że są zapowietrzone, wtedy grzały by nierówno a nie wcale.
 
     
agga 
Mina


Osiedle: Zadory
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Lip 2007
Posty: 1461
Skąd: wieliczka
Wysłany: 14-10-2009, 18:26   

Cytat:
mało prawdopodobne, że są zapowietrzone, wtedy grzały by nierówno a nie wcale.
a tutaj się z Toba nie zgodze ja miałam w domu zapowietrzony i nie grzał
_________________
Pozdrawiam
 
     
gość
Gość
Wysłany: 14-10-2009, 18:27   

Odkręć głowicę termostatyczną kluczem nastawnym i zwróć uwagę na trzpień wychodzący z zaworu termostatycznego (taki bolec gdzie jest głowica przykręcona). Prawdopodobnie wciśnięty jest na maksa. Trzeba kluczem nastawnym troszkę go obruszać (naciskając na ten trzpień) i powinno puścić. Możesz go trochę WD-40 potraktować i ten powinien wyskoczyć.
 
     
pablo 
Mina



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2646
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 14-10-2009, 18:48   

Wydaje mi się, że mając zielone pojęcie lepiej samemu tego nie ruszać, chyba, że się nie ma sąsiadów pod sobą :)
 
     
agga 
Mina


Osiedle: Zadory
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 22 Lip 2007
Posty: 1461
Skąd: wieliczka
Wysłany: 14-10-2009, 21:09   

Cytat:
Odkręć głowicę termostatyczną kluczem nastawnym i zwróć uwagę na trzpień wychodzący z zaworu termostatycznego (taki bolec gdzie jest głowica przykręcona). Prawdopodobnie wciśnięty jest na maksa. Trzeba kluczem nastawnym troszkę go obruszać (naciskając na ten trzpień) i powinno puścić. Możesz go trochę WD-40 potraktować i ten powinien wyskoczyć.
jak dla mnie poproszę o słowniczek :): )
- głowica termostatyczna
- klucz nastawny
- trzpień
- zawór termostatyczny
No ale to instrukcje dla faceta :P
_________________
Pozdrawiam
 
     
Kuba
Gość
Wysłany: 14-10-2009, 22:30   

hehe -instrukcje zrozumialem niemniej chyba rzeczywiscie uderze do społdzieli- sam wole nie grzebac
Dziekuje wszystkim za zainteresowanie
pozdrawiam
 
     
Tomek73 
Mina



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1407
Skąd: Niewielka Wioska
Wysłany: 15-10-2009, 08:11   

Jeżeli w zaworze zablokował się trzpień to lepiej poproś gościa, który przyjdzie ze s-ni to naprawiać o wymiane zaworu. U mnie też się blokował i wszystkie WD-40 i krecenie pomagało tylko na chwile. Zawór wymienią w 5 min i masz spokój.
 
 
     
nacomito 
Nadszybie



Osiedle: Bulwar Zachodzącego Słońca
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 3812
Wysłany: 15-10-2009, 10:10   Ślusarz

agga napisał/a:
jak dla mnie poproszę o słowniczek :): )
- głowica termostatyczna
- klucz nastawny
- trzpień
- zawór termostatyczny

Zamiast słowniczka służę Tuwimem:
I poszedł po holajzę. Albowiem z powodu kajli na iberlaufie trychter rzeczywiście robiony był na szoner, nie zaś krajcowany,
i bez holajzy w żaden sposób nie udałoby się zakrypować lochbajtla w celu udychtowania pufra i dania mu szprajcy przez lochowanie śtendra, aby roztrajbować ferszlus, który dlatego źle działa, że droselklapę tandetnie zablindowano i teraz ryksztosuje.
 
     
gość
Gość
Wysłany: 15-10-2009, 20:00   

Tomek73 napisał/a:
Jeżeli w zaworze zablokował się trzpień to lepiej poproś gościa, który przyjdzie ze s-ni to naprawiać o wymiane zaworu. U mnie też się blokował i wszystkie WD-40 i krecenie pomagało tylko na chwile. Zawór wymienią w 5 min i masz spokój.



No teraz to jest problem, bo wodę masz na pionach. Żeby wymienić taki zaworek to niej więcej 2-3 godzin roboty nie mówiąc już u powiadomieniu innych że nie będą grzali(bo wodę trzeba zrzucić z pionu).No chyba że przed grzejnikiem masz zawory odcinające to rzeczywiście 5 min
 
     
Tomek73 
Mina



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1407
Skąd: Niewielka Wioska
Wysłany: 16-10-2009, 07:44   

Nic nie trzeba spuszczać z pionów. Gość wykręca jakimś sprytnym wichajstrem tylko wnetrze zaworu, nie ruszając obudowy na rurach. Instalacja jest cały czas pod cisnieniem i nic się nie leje. Zaworów odcinających nie mam a zawór mam wymieniony.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 16