Wieliczka Kopalnia Soli

ygrek · Wysłany: 10-09-2009, 22:05

Ja tam nie namawiam do leżenia w odchodach, jeno przykład podaję że tabliczki "szanuj zieleń" to komuszy przeżytek. Zieleń się szanuje najlepiej specjalnie jej nie przeszkadzając.

agga · Wysłany: 11-09-2009, 07:23

Cytat:

co do "XXX" psów w parku to jestem zdania że ludzie powinni się nauczyć po psach sprzątać, choć przyznam że wcale nie jest tak łatwo się do tego przemóc i mimo że "zakosiłem" z orlena dużo jednorazowych rękawiczek to jakoś się tego sprzątania brzydzę

ale pomimo tego sprzątasz i to się chwali

Wiem że nie jest to nic przyjemnego.
Jak moje dzieci wchodziły w wiek tzw chodzenia i wlazły w kupę, bądź wywróciły się pobrudziły ubranie bądź raczki to był dramat dla mnie jak musiałam to wszystko myć. Przeklinałam właścicieli psów. Już pomijając jakie zagrożenie to niesie dla zdrowia dziecka.
Zresztą Tsubasa, czas leci szybko niedługo sam się przekonasz

Jacek Niemczyk · Wysłany: 11-09-2009, 16:35

Wczoraj chyba przesadziłem. Dopiero w dzisiejszm Dzienniku Polskim przeczytałem ile kosztowała ta trawa. Ponieważ są tu i inne zwierzęta mogące ja zanieczyścić polecam zajęcie się tym problemem i ustawienie kolejnych znaków zakazu.
Swoja drogą miezkam tu od 47 lat i nigdy dotąd tak tutaj nie śmierdziało, tak że można tego międzynarodowego smrodu dotknąć ( to uczestników wypowiadających sie na forum)

Jacek Niemczyk · Wysłany: 19-09-2009, 16:20 **Prawo na manowcach**

Polecam pdwiedzenie bloga: www.prawo-na-manowcach.blog.onet.pl wpisywac w górnym pasku.

przemo · Wysłany: 19-09-2009, 19:33

dubel

master7 · Wysłany: 29-09-2009, 08:20

http://miasta.gazeta.pl/k...ampaign=4807058

nacomito · Wysłany: 03-10-2009, 19:32 **Kopalniane wątpliwosci**

Nepotyzm polityczny w wielickiej kopalni

pablo · Wysłany: 04-10-2009, 09:44

No cóż, typowe TKM.

amigo · Kopacz Dołączył: 03 Paź 2009 Posty: 1

Brawo za refleks. Dziennik pisal o tym pod koniec lipca, a potem jeszcze powtarzal w sierpniu.

przemo · Wysłany: 04-10-2009, 12:10

Jakos mnie to nie dziwi ze ktos z zewnatrz wsedl do KSWTT bo marian mial zbyt duzo swobody

Jak zobacyzlem ostatnio cene biletu rodzinnego 177 PLN to mi nogi opadly

Ale hotel i park trzeba z czegos splacic

raphalsky · Mina Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 1129 Skąd: Wieliczka

Unikat na skalę światową; trafił na listę UNESCO "w pierwszym głosowaniu"; 1 mln turystów rocznie - dlaczego cena miałaby być niższa? (gdyby była - dlaczego cena biletów miałaby być sponsorowana z moich podatków? - bo do tego się to sprowadza).

pablo · Wysłany: 05-10-2009, 12:24

To zależy czy traktujemy to tylko i wyłącznie jako biznes, czy jako dziedzictwo narodowe z którego możemy być dumni. Sam mam mieszane uczucia, jednak trochę to dla mnie nienormalne, że wycieczki dzieciaków przyjeżdżające do Krakowa omijają Wieliczkę ze względu na ceny biletów. Może dobrym wyjściem by było, gdyby bilety ulgowe/szkolne były rzeczywiście ulgowe..

Oliwa · Groty kryształowe Dołączył: 18 Paź 2008 Posty: 104

Zbigniew Zarębski przyznaje:
Podniosło się zwierciadło wody poza poprzecznią Mina…

Na łamach "Kuriera Wielickiego" nr 10(34) z października 2009 r. (str. 2) ukazał się tekst red. Janusza Miki pt.: "Kopalnia jednak bezpieczna", w którym zamieszczono niżej przytoczoną wypowiedź Pana Zbigniewa Zarębskiego:

"Jestem mile zaskoczony, choć okazało się dokładnie to, co wiedzieliśmy już wcześniej - mówi Zbigniew Zarębski, były prezes kopalni. - Przez kilkanaście lat ludzie pracowali, aby efekt bezpieczeństwa kopalni był zadowalający. Liczni fachowcy, również z AGH i WUG potwierdzali właściwą drogę działania. Pytanie brzmi: po co istnieją te wszystkie instytucje, skoro zdanie jednego eksperta wywołało nagonkę medialną? Koniec końców okazało się, że to my mieliśmy rację. Różnice zdań w łonie Komisji wynikają z tego, że niektórzy naukowcy nie zapoznani się porządnie z problemem. Natomiast fakt podniesienia się zwierciadła wody poza poprzecznią jest zjawiskiem zupełnie normalnym. Woda wróciła do swojego normalnego poziomu, sprzed zamknięcia "Miny" i nie ma w tym nic dziwnego, ani niepokojącego."

Podejmując postawione przez Pana Zarębskiego zapytanie, mianowicie; po co istnieje Wyższy Urząd Górniczy, cytujemy fragment protokołu Nr 31/08/G/DM/WUG z inspekcji zakładu górniczego Kopalnia Soli "Wieliczka" S.A. przeprowadzonej w dniach 19, 20 i 21 sierpnia 2008r. (a więc w czasie gdy Pan Zbigniew Zarębski pełnił funkcję dyrektora kopalni) str. 9/12 lit. h:

"z podłużni Lill poprzez komorę Lebzeltern do komory Budryk Zachodni wykonany został chodnik dojściowy o długości około 41 m. 34 metry chodnika wykonano w filarze między podłużnią Lill a ociosem południowym komory Lebzeltern, pozostałe 7m poza filarem między podłużnią Lill a ociosem południowym komory Lebzeltern. Według planu ruch wyrobisko to zostało wykonane [w] filarze ochronnym dla miasta (Zarządzenie OUG z dnia 24.04.1957 r. Nr K.IV.2.1-2/73/1/37).".

W cytowanym protokole, jak również innych dokumentach upublicznionych na internetowej stronie PFA, można znaleźć jeszcze inne, liczne nieprawidłowości i uchybienia jakich dopuściło się kierownictwo kopalni. Zatem uprzejmie wyjaśniamy byłemu dyrektorowi kopalni Panu Zbigniewowi Zarębskiemu, że Wyższy Urząd Górniczy powołano m.in. w celu czuwania nad przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa i higieny pracy oraz zasad sztuki górniczej w kopalniach.

Równocześnie podzielamy wyrażoną przez Pana Zarębskiego opinię, iż niektórzy naukowcy uczestniczący w pracach Komisji ds. opiniowania stanu zagrożenia wodnego i zawałowego oraz podjęcia niezbędnych działań profilaktycznych dla zapewnienia bezpiecznego funkcjonowania Kopalni Soli "Wieliczka" S.A. w Wieliczce nie zapoznali się porządnie z problemem i to właśnie jest przyczyną różnicy zdań w łonie Komisji. Dla przykładu pozwalamy sobie zacytować fragment, a dokładnie pkt. 5, Stanowiska prof. dr hab. inż. Andrzeja Szczepańskiego (Stanowisko to jest załącznikiem Nr 8 do Sprawozdania Komisji):

"W 'Sprawozdaniu końcowym …' oparto się, w spornych kwestiach (wzrost zagrożenia wodnego i naruszenie przepisów prawa) na opiniach prof. M. Rogoża (poz. 31) i prof. A. Lipińskiego z 2009 oraz na wizjach terenowych członków Zespołu w wyrobiskach wskazanych przez służby kopalniane i na powierzchni. Obydwie opinie zostały opracowane na podstawie materiałów dostarczonych przez Zarząd Kopalni, bez analizy materiałów zawartych np. we wspomnianym "Raporcie …" oraz protokołach KZ ds. RiZZN wskazanych w pkt. 3 mojego stanowiska oraz bez wizji lokalnej."

Istotnie, wydanie opinii wyłącznie na podstawie materiałów wyselekcjonowanych przez Zarząd Kopalni, o czym wspomina prof. A. Szczepański, bez wątpienia upoważnia Pana Zbigniewa Zarębskiego do stwierdzenia, że ich autorzy nie zapoznali się porządnie z problemem.

Natomiast z naciskiem zaznaczamy, że jesteśmy od szeregu miesięcy zaniepokojeni z powodu podniesienia się zwierciadła wody poza poprzecznią Mina. Nasz niepokój budzi również trwająca obecnie medialna kampania, w której przewijają się niczym nieuzasadnione zapewnienia, że kopalnia jest bezpieczna (np. teksty: "Kurier Wielickiego" nr 10(34) z października 2009 r. "Kopalnia jednak bezpieczna" i Dziennik Polski z 10 września 2009 r. "Kopalnia soli: bez zagrożenia" i Dziennik Polski z 11 września 2009 r. "Wieliczce nie grozi katastrofalna powódź"), a co jest sprzeczne ze Sprawozdaniem Komisji WUG, które potwierdza występowanie zagrożeń. Aby nie być gołosłownym przywołamy pkt. 2 wniosków końcowych rzeczonego Sprawozdania:

"Dla rejonów Kopalni Soli 'Wieliczka' S.A. wskazanych w niniejszym opracowaniu, jako rejony o najwyższym stopniu zagrożenia wodnego i zawałowego, z możliwością zaistnienia zdarzeń o charakterze katastrofalnym włącznie, należy opracować metodykę postępowania, celem przeciwdziałania im i ograniczania skutków intensyfikacji tych zagrożeń."

Na marginesie naszych uwag przywołujemy rozmowę z Panem Adamem Suślikiem, dyrektorem pionu inwestycji Kopalni Soli "Wieliczka" zamieszczoną również w "Kurierze Wielickim" nr 10(34) z października 2009 r. (str. 9) pt. "'Seksmisja' - moje pamiętam - Jak można było zwieźć do kopalni tyle kobiet? Zastanawia się prof. Stuhr podczas swej styczniowej wizyty w kopalni. Aktor zachodził w głowę, jakim sposobem duża filmowa ekipa znalazła się 135 metrów pod ziemią. Otóż, w kopalni wszystko jest możliwe, nawet jeśli projekt wydaje się nieprawdopodobny. Kolejowy dworzec. Obóz Dekadencji? Czemu nie? Pracę na planie filmowym wspomina Adam Suślik (…):":

" (…) Realizacja była dużym przedsięwzięciem logistycznym. Zdjęcia były realizowane w rejonie komory Głuchowski, komory Margielnik, w podłużni Hauer i w poprzeczni August, a więc w wyrobiskach dość odległych od szybu."

i dalej:

"(…) Czy były problemy z ekipą [filmową]. Jakże mogło by ich nie być. Należy sobie zdać sprawę, że w komorze Margielnik oraz w jej otoczeniu było niejednokrotnie ponad 100 ludzi, dla których pojęcie dyscypliny górniczej było raczej trudne do akceptacji."

Mając na uwadze cytowane wyżej wspomnienia Pana Adama Suślika, zasadne jest pytanie:
Z jakich powodów Zarząd Kopalni uniemożliwił Zespołowi pod przewodnictwem prof. dr hab. inż. Zdzisława Kłeczka przeprowadzenie wizji lokalnej m.in. w komorze Margielnik?

Bogusław Goleń
Koordynator Ponadpartyjnego Forum Antykorypcyjnego
w Krakowie
Kraków, dn. 2 listopada 2009r.

Zgadzam się z Prezesem Zarębskim

adam · Solanka Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 45

lasota · Żupnik Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 78

ściągnięte z pfa

Plik ściągnięto 6155 raz(y)
38,25 KB