Wieliczka SMRÓD Z BARYCZY

gajowy · Wysłany: 02-09-2009, 20:17 **SMRÓD Z BARYCZY**

Bardzo ciekawi mnie jak żyje się moim sąsiadom w wieczornych i nocnych oparach odoru z Baryczy bo jam już tego dosyć.
Czy zamiast zatykać sobie nosy nie powinniśmy zacząć działać w tej sprawie?

Sid · Kierat konny Dołączył: 06 Wrz 2007 Posty: 411

Gajowy, to jest tak śmierdzący temat, że im go będziesz bardziej ruszał, tym bardziej będzie śmierdział ...

bondo · Wysłany: 02-09-2009, 21:25

Sid, nie masz racji.Ja mieszkam na Kościuszki i czasami spać muszę przy zamkniętych oknach.Tak śmierdzi.gajowy ma rację.Może czas zacząć jakąś akcję mieszkańców Krzyszkowic ,Szymanowskiego i nowych osiedli na zachód od W-ki. Jak się człowiek o swoje nie upomni to inni go nie zauważą.

Sid · Kierat konny Dołączył: 06 Wrz 2007 Posty: 411

Bondo żle mnie zrozumiałeś. Barycz to przysłowiowa "walka z wiatrakami", bo odkąd pamiętam to z baryczy śmierdziało i śmierdzieć będzie nadal, nawet jakby wysypisko zostało zlikwidowane dzisiaj: http://www.zielonabarycz..../?id_article=42

PS. Byłem na Barbary ok. 22.30 i fetor jest tam tak obrzydliwy, że w oczy szczypie

solniak · Wysłany: 02-09-2009, 22:40

Cytat:

Bardzo ciekawi mnie jak żyje się moim sąsiadom w wieczornych i nocnych oparach odoru z Baryczy bo jam już tego dosyć.
Czy zamiast zatykać sobie nosy nie powinniśmy zacząć działać w tej sprawie?

Oj, gajowy i bondo, nie narazajcie sie sasiadom!

tu juz jest watek o smrodzie z baryczy i wiekszosc wschodnich wieliczan jest zadowolona ze smrodu i chwali sobie

:

http://www.wieliczka24.in...t2611.htm#27376

Dzidek · Wysłany: 03-09-2009, 07:46

Faktycznie niekiedy na kosciuszki, Krzyszkowicach smród jest dosyc uciążliwy, i wydaje mi się ze jest wiekszy niz 2-3 lata temu.
Warto by bylo zrobic badania na toksycznosc oparów bo mysle ze to kluczowa sprawa dla astmatykow, alergików, dzieci.

gajowy · Wysłany: 03-09-2009, 09:49

Myślę że z nasileniem odoru jest coś na rzeczy.
Od czasu zmian na wysypisku minęło kilka lat i myślę że z powodu braku oporu i reakcji mieszkańców wszystkie normy i standardy zostały rozluźnione a efekt tego mamy w postaci codziennego wieczornego smrodu
Co więcej, ponieważ nie ma naszego sprzeciwu i głos nie jest słyszalny władze odpowiedzialne za problem nie szukają rozwiązania poprawiającego sytuację.
Musimy być wszyscy świadomi że to co czujemy to systematycznie wypuszczany z instalacji odgazowującej składowisko biogaz, a to co pachnie to m.in. siarkowodór w nim zawarty.
Z tego co wiem, biogaz można na skłądowisku spalać uzyskując np. energię elektryczną. Jednak zapewne kosztowna instalacja nie jest przystosowana do tak dużego składowiska i nadmiar biogazu jest wypuszczany w eter.
U mnie odór wieczorem (ok. 21-szej) jest niemal codziennie a także nad ranem.
Szukam wszelkich informacji na ten temat i osób zainteresowanych aby w tej sprawie zadziałać.

Sid · Kierat konny Dołączył: 06 Wrz 2007 Posty: 411

Cytat:

Szukam wszelkich informacji na ten temat i osób zainteresowanych aby w tej sprawie zadziałać.

WIOŚ w Krakowie http://www.krakow.pios.gov.pl/kontakt.php

No i może tu: http://www.zielonabarycz.pl/ z tym, że na ich stronie od bardzo długiego czasu nic się nie dzieje, więc nie wiem czy jeszcze funkcjonują.

Kasia K. · Gwarek Dołączyła: 05 Lis 2007 Posty: 11 Skąd: Kraków

Gajowy, doceniam Twoje zaangażowanie w sprawę, ale w Wieliczce panuje zmowa milczenia w tym temacie. Wieliczanie zgodnie twiedzą, że smierdzi tylko w Krzyszkowicach, nawet podają granice smrodu: od Sadowej po Lidla przez osiedle Barbary, reszta miasta oddzielona jest parawanem, do którego przykre zapachy się nie przedostają

W niedzielę tak śmierdziało pod kopalnią, że przechodzący turyści zatykali nosy, ale widocznie mieszkańcom Wieliczki to nie przeszkadza, bo śmierdzi przecież tylko w Krzyszkowicach

Dzidek · Wysłany: 03-09-2009, 11:26

Jeszcze pare lat temu tak nie smierdzialo, faktycznie jest jakis prolem z gazami i chyba iloscia nagromadzonego gnoju.
Mysle ze bez strajku, blokad i naglosnieniu tej sytuacji w mediach nic sie nie wskura.
Myslę ze akcja TVN-u bedzie tutaj nieodzowna.

pablo · Wysłany: 03-09-2009, 11:26

Widzę sarkazm w Twojej wypowiedzi, ale tak jest. Na Lekarce, także w centrum gdzie pracuję, nigdy nie czułem smrodu który czuję jadąc dk4 na wysokości BP. Chyba raz czułem w okolicach Kościuszki. Po prostu odległość robi swoje. Być może jest tak, jak mówisz, że było czuć w okolicy kopalni, ale to są sporadyczne przypadki.

Więc trudno, bym aktywnie działał w tym temacie, mogę co najwyżej Wam przyklasnąć lub złożyć podpis, jak będziecie je zbierać. Inicjatywa spoczywa jednak w Waszych rękach oraz władz, które powinny być reprezentantem wszystkich mieszkańców, ale burmistrz mieszka gdzie mieszka, więc problem go też nie dotyczy..

Dzidek · Wysłany: 03-09-2009, 11:30

Kasia K. · Gwarek Dołączyła: 05 Lis 2007 Posty: 11 Skąd: Kraków

Po modernizacji skadowiska, biogaz miał być wykorzystywany na potrzeby wysypiska, a jego nadwyżki miały być sprzedawane, tymczasem gaz wypuszczany jest regularnie w eter po między godziną 20-22 i nad ranem. Problem nie dotyczy tylko Wieliczki, ale też Rżąki, Bieżanowa, Prokocimia. Podczas wizyt u znajomych w tych okolicach również wyczuwaliśmy znajomy słodki aromat :diabel:

przemo · Wysłany: 03-09-2009, 13:36

Nie smierdzialo bo nie bylo kompostowników mechanicznych.
teraz stoja kontenery w ktorych pod duzym cisnieniem i temperatura "kiszą" sie resztki substancji zielonych ( odpady roslinne )
Niestety efektem kompostownikow jest czesto siarkowodor ktory daje taki a nie inny zapach.
Kompostownikow jest okolo kilkunastu

Mam gdzies zdjecia to wrzuce

pablo · Wysłany: 03-09-2009, 13:50

ten smród znam i ja będąc daleko od Baryczy. Moja działka graniczy z 5 innymi działkami i na 3 z nich ludziska zrobili sobie kompostowniki lub miejsce zrzutu trawy. Oczywiście jak najdalej od swoich domów, czyli dokładnie przy mojej działce. Jak jest upał i brak wiatru to dom trzeba zamykać, taki smród