Wieliczka 304

ygrek · Wysłany: 16-07-2009, 20:45

Tylko nie myślcie że jestem jakimś pieniaczem, co po sądach się włóczy i wykłóca z kim popadnie. Jeśli jest moja wina, nawet mi przez głowę nie przemyka myśl o "kombinowaniu" lub "załatwianiu". Ale tym dziadom nie popuszczę i ani grosika nie zobaczą, bo mój syn jest uczciwy do bólu (muszę przyznać że dumny z tego jestem) i skoro na niego padło, to znaczy że sprawa jest śmierdząca.

master7 · Wysłany: 17-07-2009, 06:56

A tak przy okazji.
Jak się domyślam "bilet należy niezwołcznie skasować".
Czy ktoś wie ile to "niezwłocznie" wynosi :?:

Wiadomym jest, że czasem ciężko dojść do kasownika, w międzyczasie autobus rusza, czasem szarpie i rzuca człowiekiem - przecież trzeba tą chwilę poświęcić na to.
No i jeszcze przecież ktoś kto może chcieć kupić bilet w automacie.

Jeśli opisana sytuacja miała miejsce to to jest zwykłe chamstwo.
Widzieli dzieciaka bez rodzica to łatwo na takiego wsiąść i wlepić mu na siłę karę.

ygrek · Wysłany: 17-07-2009, 08:02

Regulamin przewozu osób stanowi :
"Pod użytym w ust. 1 i 2 pojęciem „niezwłocznie” rozumie się wykonanie tej czynności jako pierwszej po wejściu do pojazdu."
Załącznik Nr 3 do uchwały Nr XXX/375/07
Rady Miasta Krakowa z dnia 5 grudnia 2007 r.
Dział Postanowienia Ogólne
§3 ust.3

Tsubasa · Wysłany: 17-07-2009, 08:05

ja bym na początek zażądał konfrontacji z tymi kontrolerami.. a potem z kierowcą autobusu. poza tym jeżeli kierowca potwierdził że zablokował kasowniki od razu po ich wejściu to sprawa powinna być oczywista..

ygrek · Wysłany: 17-07-2009, 08:39

Ja tam nie mam zamiaru zapłacić ani grosika, więc jak sobie chcą konfrontować, to niech sobie konfrotują. Wysyłam właśnie odwołanie od kary, gdzie podam szczegóły z perspektywy poszkodowanego (czyli mojego syna), oraz powołam się na rozmowę z Mobilisem. Chcą, niech sprawdzają rejestry postojów, zeznania kierowcy. A jak wyślą nakaz komorniczy to psami poszczuję. "Chamstwu należy przeciwstawiać siem siłom i godnościom osobistom"

Gall (nie anonim) · Gość

A czy przypadkiem mobilis nowe autobusy nie mają monitoringu? Zadzwoń, dowiedz się i poproś o zabezpieczenie nagrania (po kilku dniach jest kasowane).
Powodzenia!

gosc · Gość

Solarisy chyba mają... Irisbusy i Mazy nie:/

ygrek · Wysłany: 17-07-2009, 20:07

Parę postów wyżej jest o monitoringu w Mobilisie

pablo · Wysłany: 18-07-2009, 10:16

mendy niesamowite, z 10 lat temu zareagowałem w tramwaju jak kobietę szarpali to mnie pistoletem pogonili

master7 · Wysłany: 31-07-2009, 09:15

http://www.dziennikpolski...071d8f71.0.html

dosth · Gość

Wczoraj wracałam 304 o godz. 22.40. automat biletowy zaklejony jakąs czarną tasiemką. chłopaczek odkleja tasiemke (myślał, że jakiś żartowniś przykleił), kupuje bilet w automacie, wrzuca 2pln - i co? automat nie wydał biletu a połknął pieniądze. Za chwilkę próbuję kupic bilet ja - myslałam, że może chłopaczek przede mną coś źle zrobil, nie spodziewałam się zepsutego automatu. Wrzuciłam niestety 5 pln - automat połknął sobie kasę, biletu nie wydał. Poszłam do kierowcy by kupic bilet, a ten niemiłym tonem odrzekł, że nie ma biletów i nie będzie ich sprzedawał, i że to nie jego wina, że automat jest zepsuty. Zwróciłam mu uwagę by chociaż przykleił kartkę z napisem "automat nieczynny" - w odzewie usłyszałam "po co? przecież taśma jest. a po co w goóle pani odklejała tą taśmę?!" i jak tu mam kupic bilet o tej porze? pojechałam na gapę...cóż zrobic?

Usiadłam w pobliżu automatu, policzyłam aż 11 osób (ze mną), które chciały zakupic bilet a nie miały jak!!!!

Najlepsze jest to, że dzisiaj popołudniu znowu wsiadłam do feralnej 304, wrzuciłam 2 zł do automatu...i historia powtórzyła się. (nie spodziewałam się, że na drugi dzień znów będzie nieczynny, że nie bedzie żadnej karteczki, nawet tasiemki;)))

Ciekawa jestem ilu pasażerów straciło w ten sposób pieniądze???? Zapytałam kierowcę jak mogłabym odzyskac pieniądzę, niestety pan nie był w stanie mi nawet podac konkretnego telefonu do mobilisa / mpk, a biletów oczywiście nie miał do sprzedania i stwierdził, że to nie jego obowiązek.... (nie będę się tu kłócic o te moje stracone w sumie 7 pln...ale chodzi o sam fakt).

Wystarczyłaby karteczka z napisem "automat nieczynny", fajnie by było gdyby kierowca miał bilety w sprzedaży....ale czego ja oczekuję, przecież to Polska;)))

ygrek · Wysłany: 03-08-2009, 06:02

Karteczka była dobra 20 lat temu. Wytarczy wyłączyc automat, lub go zablokować, żeby nie przyjmował pieniędzy. A mnie tez połknęło 5, ale cóż, ponieważ nie moja wina, jechałem bez biletu i bez wyrzutów sumienia (bezcenne

Ogólnie ten system z automatami jakiś niedopracowany. Niech ktoś napisze czy udało mu się kupić miesięczny za nieodliczone banknoty. Mnie jeszcze nigdy.

pablo · Wysłany: 03-08-2009, 08:48

W przypadku gdy kierowca nie ma biletów do sprzedania, zupełnie legalnie możesz jechać na gapę (przeczytaj regulamin) - oczywiście gdy automat jest zepsuty.
Następnym razem zaczynajcie od 10 gr

A 7zł to 2 piwa, ja tam bym reklamacje nawet mailem wysłał

dosth · Gość

mnie najbardziej wkurzył kierowca, którego totalnie nic nie obchodziło...cóż - życie;)
7pln = 2 piwka heheh, czyli przy reklamacji powinno byc jeszcze uwzględnione "odszkodowanie" np. jakieś dobre winko ;))

Tomasz · Gość

A kto mądry wrzuca pieniądze do automatu, nie wybierając z ekranu biletu:D:D:D:D!!!!!! Jeżeli był zepsuty...to ekran też nie działał...więc po co wrzucałeś kase??? Jeżeli nie masz biletu, a automat JEST ZEPSUTY możesz jechać ZA DARMO. Co innego jest kiedy nie masz drobnych, a kierowca nie ma biletów... wtedy to już Twój problem!!!!!!!

A po 2.... zapisuje się tylko numer taborowy autobusu...zgłasza do MPK (bo to one obsługuje automaty) i załatwiają sprawę.