Wieliczka 304

sierot · Wysłany: 14-07-2009, 10:54

Może temperatura nie przekracza 25 stopni?

A może kierowcy czekają z włączeniem klimatyzacji do dojazdu na pętlę, gdzie mogliby zamknąć okna, o czym jednak zapominają i czekają na następną końcówkę, gdzie sytuacja się powtarza?

ygrek · Wysłany: 14-07-2009, 12:12

Razu pewnego (w kwietniu lub maju, w każdym razie ciepło juz było mocno) jadąc sobie prawie pełnym 304 w okolicach godziny 16 i stojąc obok kabiny woźnicy usłyszałem przez radio instruktaż dla niego: "Panowie kierowcy. Przypominam o obowiązku wyłączenia klimatyzacji o 16:30". Może nie dosłownie ale w tym duchu. Ciekawe czy ktoś nie zapomniał równiez wyłączyc o 16:30 słońca

jaybee · Gość

Jak nie wiadomo o co cho - to, z reguly, wiadomo, ze chodzi o pieniadze.
Uruchomiona klimatyzacja zwieksza zuzycie paliwa w samochodach osobowych o ok 1 l/ 100km, w autobusach musi to byc kilkakrotnie wiecej.
ZIKIT placi wykonawcy okreslona, ryczaltowa, stawke za km przebiegu autobusu. Im bardziej Mobilis obetnie swoje koszty, tym wiecej wygeneruje zysku...

Mobilis slusznie uwaza, ze pasazer spocony, umeczony dojezdza do celu w tym samych czasie pasazer wychlodzony - wiec problemu nie widzi.
Problem zas powinien widziec ZIKIT, bo ktos go paskudnie naciaga i to za nasze pieniadze.
Jesli nikt sie nie podejmie, to ja zadzwonie do ZIKITU (ale nr podany na forum jest zly - mam ktos dobry, komorkowy? Stacjonarny jest w necie, ale tam siedzi sekretarka, ktora jest nieprzytomna).

Marcin S · Gość

Co do klimatyzacji to kierowcy dostają polecenie od dyspozytora kiedy włączać.(temperatura musi przekroczyć 25 stopni) Przyznaję że klima i zapowiadanie głosowe to teraz leży. Rok temu klima chodziła aż miło było jeździć. Zapowiadanie sam widziałem jak pomagało turystą podróżującym do Nas. A teraz ? W przypadku tego drugiego wydaje że kierowcą się nie chce włączać.
Co do klimatyzacji to ludzie :
Jeżeli działa a okna są otwarte to nikt nic z tego nie ma. Dlatego jak widzicie pouchylane okna to podejdźcie i je zamknijcie, po chwili w pojeździe zrobi się przyjemniej.

A jeżeli chodzi o kursy to no muszą , bo nie ma wyjścia od września wrócić do starego porządku(no powiedzmy po 18 z Wieliczki wystarczy co 20 a nie co 15 minut)

Abrakadabra · Wysłany: 14-07-2009, 19:08

Tak dla ścisłości to te 25oC to musi być u dyspozytora, który wydaje wtedy polecania o włączeniu klimatyzacji. Zapewne pomiar temperatury jest w cieniu.
W rzeczywistości temp. u dyspozytora a temp. w pełnym autobusie jadącym w słońcu to często dwie różne sprawy...

jaybee · Gość

master7 · Wysłany: 15-07-2009, 13:36

AdR · Wysłany: 15-07-2009, 21:02

nacomito · Wysłany: 15-07-2009, 21:24

Cytat:

W autobusie było gorzej niż na zewnątrz, z ludzi się normalnie lało a klima nie chu chu...

A pasażerom mowę odebrało. Nie umieli, nie mogli czy nie mieli odwagi interweniować u kierowcy?

ygrek · Wysłany: 16-07-2009, 18:17 **Kontrola biletowa w 304**

W dniu 11.07.2009 (sobota) na przystanku Wieliczka Kopalnia Soli wsiadł do autobusu linii 304, jadącego w kierunku Krakowa, 13 latek wraz z (jak się później okazało) kontrolerami MPK. Niezwłocznie (czyli tak jak to jest wymagane w "Regulaminie Przewozu Osób" MPK) zamierzał skasować ważny bilet jednorazowy. W tym celu wyciągnął portfel, a z niego zakupiony wcześniej bilet, ale ku wielkiemu zdziwieniu, kasowniki zostały już zablokowane. Kontroler nałożył na 13 latka karę, pomimo jego tłumaczeń, że nie miał on czasu na skasowanie biletu. W związku z tym proszę o wszystkich którzy pamiętają tamto zdarzenie o kontakt i ewentualne poświadczenie powyższej relacji (oczywiście w ramach swojej własnej wiedzy) w celu przedłożenia jej w Referacie Odwołań MPK. Osobiśice byłem w MPK żeby spróbować anulować karę mojego syna (rzeczonego 13 latka), ale niespecjalnie mieli ochotę rozmawiać. Dodam tylko że dzwoniłem do Mobilisa z prośbą o relację kierowcy który wtedy powoził i w 100% potwierdził relację mojego syna (o natychmiastowym zablokowaniu kasowników przez kontrolerów), co niezbicie przemawia za uczciwością zamiarów mojego dziecka. Może spotkaliście się wcześniej z podobnym działaniem panów kontrolerów? Ja sobie przypominam podobne zajście, z tym ze po wejściu "niezwłocznie" zacząłem kupować bilet w automacie i spokojnie czekałem na swoją kontrolę. Mi jakoś pan nie miał śmiałości nałożyć kary bo widocznie zdawał sobie sprawę z własnej nadgorliwości. Z góry dziękuję "pamiętliwym"

suire · Wysłany: 16-07-2009, 19:07

Podobna sytuację przeżyłam sama. Było to w tramwaju,w Krakowie.Udało mi się jednak naprowadzić kontrolera na właściwy tok myślenia

Może uratowała mnie zaawansowana ciąża,tłok, dwoje moich starszych dzieci i siaty z zakupami.Po wejściu do tramwaju położyłam na siedzeniu klamoty i podałam dziecku bilety do skasowania.W tym momencie blokada kasowników i ... mała awantura.

Życzę powodzenia,nie dajmy się zwariować!

Tsubasa · Wysłany: 16-07-2009, 19:13

no cóż.. widzę z perspektywy kilkuletniej że dalej to zwykłe mendy są.. zawsze miewałem z nimi utarczki.. ehh.. może znajdzie się ktoś kto pomoże. nie może być tak że wlepiają mandaty z czystej złośliwości a tak z Twojego opisu wynika..

minetoo · Wysłany: 16-07-2009, 20:15

Witaj,polecam w rozmowie z Panstwem MPK bądź Mobilisem na wstępie zaproponowanie rozwiązanie problemu z miejscowym Rzecznikiem Praw Konsumenta....kilka spraw bez bólu i szybciej niż się spodziewałem załatwilem w tenże sposób...dodam tyko że pomoc RzPK jest bezplatna....

ygrek · Wysłany: 16-07-2009, 20:28

Co do Pani Rzecznik to wiem, bo sam korzystałem z wielce pozytywnym skutkiem. Nawiasem mówiąc to mam do niej aktualne trzy, wliczając powyższe, sprawy

Natomiast co do Mobilisa, to nie mieszałbym ich w żaden sposób, bo oni tylko wożą pasażerów. Za kontrole biletów odpowiada MPK lub ZIKiT (XXX ich wie). Akurat pani z Mobilisa do której się dodzwoniłem wykazała się bardzo pozytywną reakcją. Sama zaproponowała że oddzwoni z informacja od kierowcy i tak tez uczyniła. No i się dowiedziałem przy okazji że Mobilis ma dokładną rejestracje czasów przyjazdu i wyjazdu z przystanku, chociaż nie ma monitoringu, który by się w takiej sytuacji przydał.

nietopesh · Wysłany: 16-07-2009, 20:40

Jeżeli nie zmienią się zasady opłacania kontrolerów to nadal będą się powtarzały takie sytuacje. Kontroler ma płacone za wlepiony mandat, czyli złapanego gapowicza, dlatego tak właśnie naciągają często przepisy nie wiem jakie teraz panują tam stawki, ale jakiś rok temu to było ok 30 zł za głowę + dodatek w przypadku dobrych wyników w pracy :diabel2: