Wieliczka TZw szkola bezpiecznej jazdy

przemo · Wysłany: 19-04-2009, 05:59

Nie od dawien dawna, nawet jak kreciolki byly to nie bylo tego tak slychac.
Pozatem one odbywaly sie raz ja jakis czas, pozniej zostaly przeniesione pod szyb kosciuszko.

Ponawiam zaproszenie na sobote sam sie przekonasz

Madafaker · Wysłany: 19-04-2009, 07:40

Poniżej komplet danych kontaktowych,może niech ktoś spróbuje opisać sytuację właścicielowi.

ACCELERATION
Sport Driving School

Andrzej Lenczowski
ul. Wielkotyrnowska 29
31-326 Kraków
tel/fax: +48 12 637 78 45
mobile : +48 501 175 919
e-mail : al@alsds.eu
www.alsds.eu

Marketing i Organizacja Imprez
Dominik Nocoń
mobile : +48 609 379 888
GG : 3482676
e-mail : dominik.nocon@alsds.eu

przemo · Wysłany: 19-04-2009, 09:01

Wiesz jezeli wlasciciel ma z tego kase to watpie zeby moja prosby podzialaly , ale coz moze warto sprobowac

Tsubasa · Wysłany: 19-04-2009, 09:08

wiem tyle że bierze 100 od auta na placu.. w większości przypadków nie ma tam nic ze szkoły bezpiecznej jazdy, bo tam po prostu drift ludzie ćwiczą...

przemo · Wysłany: 19-04-2009, 09:12

Taa ano wlasnie a zezwolenie jest na drift cyz na szkole ?
Pic na wode fotomontaz.
Ciekaw eod kogo wynajal plac, bo zdaje mi sie ze to jest wlasnosc miasta.
100 zl za auto liczac ze wczoraj jezdzili okoloi 5 godzin, srednio z 5 aut na godzine to bedzie jakies 2500 pln

Hmm niezla kasa

Tsubasa · Wysłany: 19-04-2009, 09:13

no i widzisz teraz przełożenie.. miasto coś ma, firma coś ma, dzieciaki mają bo mają się gdzie poślizgać.. a Ty nie możesz grilla zrobić w ogródku. i tak to wszystko mają w d..

przemo · Wysłany: 19-04-2009, 09:15

Wiesz to nie chodzi o grilla tylko nawet siedzac w domu i majac wlaczony telewizor jest masakra.
Miasto ostatnimi czasy dosc sporo korzysci ma z dziwnych przedsiewziec.

Tsubasa · Wysłany: 19-04-2009, 09:18

z drugiej strony to nie wiem czy to akurat placdo miasta należy.. tam chyba kiedyś był skład budowlany.. prędzej może obstawiałbym kolej na właściciela.. albo jakiś prywatny..

nacomito · Wysłany: 19-04-2009, 10:10

przemo · Wysłany: 19-04-2009, 15:10

Nie dokladnie tak.
Staw byl obok tam gdzie teraz jest stacja meteo.
Caly ten plac zostal wybudowany w czasie budowy tamy w dobczycach po to zeby tu dowozic towary koleja a dalej jechaly samochodami.
Do konca chyba nie zdal egzaminu, pozniej przechodzil rozne koleje.
Byc moze zostal on sprzedany razem z byla cegielnia ale raczej on do niej nie nalezal tylko do miasta.

Kiedys na tym placu baczki wielicki organizowal obecny starosta - moze to kontynuacja ?

nacomito · Wysłany: 19-04-2009, 23:03

Park Mickiewicza, słoneczna pogoda, wyjątkowo dużo spacerowiczów i ten miły uszom jazgot. Konkurencja dla nagłośnienia u oo Franciszkanów. Qrwicy można dostać, a nawet gęsiej skórki.

agga · Wysłany: 20-04-2009, 11:36

a więc sprawa ma się tak rozmawiałam telefonicznie z Panem Andrzejem Lenczowskim
( bardzo miły człowiek) i jak się okazuje do wszystkich zainteresowanych konkursy nie będą się odbywać co sobotę. Pan Andrzej zapewnił mnie że myśli o mieszkańcach również i postara się żeby konkursy trwały trochę krócej. Więc wszystko wyjaśnione

Raz na jakiś czas w imię dobrej idei można się poświęcić.

Biedronka · Gość

Cóż, dyskusja na temat hałasu... Ja mieszkam w Parku Kingi, nieopodal placu, fakt, słyszę te wszystkie piski i wycia, ale przecież jakaś pożyteczna inicjatywa w końcu dla młodych, to co się będę złościć. Co do stadiony... Hmmm... Zapraszam wszystkich do parku w czasie trwania meczu, może kibiców zbyt wielu nie ma, ale sam komentator potrafi nieźle i głośno gadać, a w przerwach między gadanie puszczają na cały regulator "umta umta". I co? Mam bojkotować mecze? Bez przesady. Więc u mnie sprawa wygląda tak, w tygodniu i weekendy mecze, kręciołki i jeszcze w niedziele msza za free bez wychodzenia z domu, bo wszystko słyszę bez najmniejszych zakłóceń. Muszę z tym żyć, co mam zrobić.
Niech się coś dzieje w tej zapyziałej Wieliczce, skoro tak wszyscy narzekają, że to taka prowincja...

bondo · Wysłany: 23-04-2009, 22:40

Błąd. Staw był dokładnie w miejscu gdzie jest asfalt. Rybki tam łowiłem więc wiem.
Proszę nie wprowadzać błędnych danych bo ludziska uwierzą.

przemo · Wysłany: 24-04-2009, 03:25

Oj nie do konca jak asfalt juz byl to staw jeszcze istnial

Ale trudno mozemy sie dalej klucic