Co sądzisz o propozycji utworzenia muzeum komunizmu w Wieliczce?
popieram
32%
[ 18 ]
popieram, lecz proponuję inny wystrój zewnętrzny
25%
[ 14 ]
nie mam zdania
5%
[ 3 ]
jestem przeciwna/y
30%
[ 17 ]
jedynie słuszną decyzję odmowną podjęły władze gminy poparte przez kombatantów, sołtysów i przewodniczących osiedli
5%
[ 3 ]
Głosowań: 55
Wszystkich Głosów: 55
Autor
Wiadomość
gość_KM Gość
Wysłany: 09-04-2008, 21:32
kolo napisał/a:
Może nazwa i forma przedsięwzięcia nie jest najszczęśliwsza, ale to temat do dyskusji właśnie. Można znaleźć kompromis na nazwę i formułę takiego muzeum. Ale do tego trzeba dobrej woli.
No cóż, władzy łatwo zarzucić arogancję.
Na tym forum nie było lepiej. Próba dyskusji nad założeniami przedsięwzięcia kończy się żelazną obroną nazwy (która okazuje się być jedynie słuszna) i atakowaniem rozmówców zamiast argumentów.
Kto ma wyjść z propozycją kompromisu ? Chyba ten, kto ma w tym interes - czyli organizator przedsięwzięcia.
Czy z jego strony padła jakaś inna, kompromisowa propozycja skoro ta jedna, jest nie do przyjęcia ? Nic mi o tym nie wiadomo.
Osiedle: Lekarka Pomógł: 2 razy Wiek: 50 Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2646 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 09-04-2008, 21:37
Cytat:
Czy z jego strony padła jakaś inna, kompromisowa propozycja skoro ta jedna, jest nie do przyjęcia ? Nic mi o tym nie wiadomo.
A czy otrzymał jakieś konkretne zastrzeżenia, co się szczególnie władzy nie podoba? Nic mi o tym nie wiadomo. Trudno iść na kompromis, słysząc nie bo nie, bo nie wiadomo gdzie ustąpić, na czym drugiej stronie zależy.
Jest pomysł, jeżeli władze widzą problem powinny to wypunktować, zmień Pan to i to, to nie może tak wyglądać i można wtedy kompromis wypracować. Tu takiej woli nie widać, raczej idzie to w kierunku walki na noże.
Tsubasa, to co piszesz o turystyce to prawda.
Dla "protestujących" oczywiście nie do zaakceptowania, żeby turyści oprócz wspomnień z Wieliczki oprócz kopalni zapamiętali jeszcze muzeum.
I nie wiem na ile ma tu znaczenie to nieszczęsne słowo "komunizm" a na ile ma znaczenie, że chyba było to nie po myśli włodarzy miasta i kopalni.
Ciekawe co by było jakby Pan H. chciał otworzyć muzeum homoseksualizmu - ciekawe jakie wtedy by paragrafy wymyślili
kolo, gratuluję znakomitej diagnozy.
Władza powinna pomagać a nie przeszkadzać.
Władza powinna łagodzić konflikty i napięcia a nie prowokować je
Jeszcze odnośnie tych protestów przypomina mi się "Miś" Bareji scena po kradzieży parówek z kotła:
"Parówkowym skrytożercom mówimy nie." Moim zdaniem jak ulał pasuje do "protestów"
agga, zgadzam się, człowieka zaszczuto i poniżono. Chętnie bym się ze zdaniem Pana H. zapoznał. Niestety z pewnością w takich lokalnych "mediach" jak panorama powiatu czy kurier wielicki tego nie przeczytamy. Rzetelność dziennikarska, zdaje się wymaga podania racji obu stron.
KONSTYTUCJA
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 2 kwietnia 1997 r.
PREAMBUŁA
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,
odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,
my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary,
a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski,
wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,
nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej,
zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku,
złączeni więzami wspólnoty z naszymi rodakami rozsianymi po świecie,
świadomi potrzeby współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra Rodziny Ludzkiej,
pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane,
pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność,
w poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem,
ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej
jako prawa podstawowe dla państwa
oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot.
Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali,
wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka,
jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi,
a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej.
kolo Gość
Wysłany: 10-04-2008, 16:05
gość_KM napisał/a:
No cóż, władzy łatwo zarzucić arogancję.
Na tym forum nie było lepiej. Próba dyskusji nad założeniami przedsięwzięcia kończy się żelazną obroną nazwy (która okazuje się być jedynie słuszna) i atakowaniem rozmówców zamiast argumentów.
Waść chyba czytasz bez zrozumienia, albo z czytaniem w ogóle krucho... Jak można przeczytać w artykule, nikt z władz Wieliczki z p. Hankusem, pomimo starań z jego strony, nie chciał rozmawiać. Nie można wykluczyć, że p. Hankus mógł być skłonny do kompromisu, do którego nie może dojść ze względu na brak woli urzędników. Ponadto zamiast szukać porozumienia, wytoczono od razu ciężkie działa ideologiczne, przypisując przedsiębiorcy intencje, których nie miał (rzekome naśmiewanie się z Katynia i śmierci ks. Popiełuszki). Rozumiem protesty kombatantów - mają do nich demokratyczne prawo (tak jak demokratyczne prawo do takiego a nie innego prowadzenia swojej działalności ma p. Hankus). Natomiast dziwi mnie zabieranie głosu przez sołtysów, rzekomo w imieniu społeczności - to co, jakieś referendum było w tej sprawie? Jako żywo, wygląda to na polityczną nagonkę...
Urzędnik państwowy powinien być z definicji neutralny politycznie - prywatne przekonania może mieć jak najbardziej, natomiast wchodząc do urzędu winien je zawieszać na wieszaku razem z paltem. Urzędnik państwowy ma służyć społeczeństwu, działając zgodnie z PRAWEM. P. Hankus powinien więc otrzymać takie pismo: "niestety zgodnie z ustawą... paragraf...ustęp...punkt... tut. Urząd odmawia zatwierdzenia..." I tyle. A nie: nie, bo nie...
Na koniec dodam, że nie jestem admiratorem poprzedniego ustroju. Bliżej mi do liberalizmu. Natomiast nie mogę się pogodzić z tym, że arogancką władzę komunistyczną, pomiatającą obywatelem i jego prawami, zastępować by miała władza o podobnych ciągotach. Chyba nie o take Polske walczyliśmy..
gość_KM Gość
Wysłany: 10-04-2008, 18:41
kolo napisał/a:
Jak można przeczytać w artykule, nikt z władz Wieliczki z p. Hankusem, pomimo starań z jego strony, nie chciał rozmawiać. Nie można wykluczyć, że p. Hankus mógł być skłonny do kompromisu, do którego nie może dojść ze względu na brak woli urzędników. Ponadto zamiast szukać porozumienia, wytoczono od razu ciężkie działa ideologiczne, przypisując przedsiębiorcy intencje, których nie miał (rzekome naśmiewanie się z Katynia i śmierci ks. Popiełuszki).
1. Pan Hankus stworzył i przygotował prezentację pomysłu, którą zaprezentowano radnym.
2. Jeśli ich nie przekonał - to widocznie prezentacja była zła.
3. Jeśli opacznie zrozumiano jego intencje - to widocznie użył niewłaściwych argumentów, lub niewłaściwie je zaprezentował.
Znam relację osób, które prezentację widziały.
Każdy student marketingu zrozumie o co mi chodzi. Idea muzeum to produkt marketingowy - jak każdy inny. Korzyść ma odnieść Pan Hankus - więc to on powinien lepiej się postarać.
Nie jestem przekonany, że w tej sprawie zaważył "spisek Zarębskiego", który rzekomo nie chce w Wieliczce żadnej konkurencji dla kopalni (zdaje się, że taką tezę wyznaje tu sporo osób).
Próba dyskusji nad założeniami przedsięwzięcia kończy się żelazną obroną nazwy (która okazuje się być jedynie słuszna)
Temat był treścią 113 postów, które starałem się śledzić starannie. Nie przypominam sobie, by którykolwiek z forumowiczów upierał się przy nazwie przedsięwzięcia. Gdyby tu chodziło o np. "Muzeum Zatwardziałych Krasnoludków" mielibyśmy do czynienia z nazwą proponowanego interesu. Natomiast propozycja otwarcia "muzeum rechoczących żabek" nie jest jeszcze nazwą tegoż.
Ostatnio zmieniony przez nacomito 10-04-2008, 22:55, w całości zmieniany 1 raz
Nie jestem przekonany, że w tej sprawie zaważył "spisek Zarębskiego", który rzekomo nie chce w Wieliczce żadnej konkurencji dla kopalni (zdaje się, że taką tezę wyznaje tu sporo osób).
Kopalnia była, jest i będzie bezkonkurencyjna. Chyba, że ją woda zaleje.
Gość
Wysłany: 10-04-2008, 21:12
Szanowny Panie KM! Potwierdza się moja teoria, że czyta Pan bez zrozumienia. W artykule jak byk jest napisane, że Wielart otrzymał pismo o odrzuceniu pomysłu i pomimo nalegań ze strony p. Hankusa na spotkanie, mające na celu przedstawienie stanowiska spółki i idei przedsięwzięcia. Wynika z tego jasno (dla osób rozumiejących, co czytają), że p. Hankus nie został dopuszczony do przedstawienia tego pomysłu na forum Rady Miasta. Czytając między wierszami przyjąć można, że decyzja została wydana w wyniku zamkniętego posiedzenia. Nie wiem, jakie osoby relacjonowały Panu tę sprawę - mniejsza o to. Proszę ich o to zapytać - czy p. Hankus był obecny na tym posiedzeniu i czy zabierał głos.
Co innego jest ważne.
Podkreślę jeszcze raz, że urzędnik, moim przynajmniej zdaniem, ma działać w ramach i granicach prawa (a nie kierować się osobistymi poglądami). Jeśli decyzja o odrzuceniu tego pomysłu nie była poparta odpowiednimi paragrafami, to stanowi jedynie manifestację poglądów jej sygnatariuszy. W świetle prawa jest guzik warta (a przynajmniej powinna). I jeszcze jedno - nie mam pojęcia, dlaczego wciąż używamy tu pojęcia "władza". Bardziej trafne byłoby "administracja". Musimy sobie w końcu uświadomić, że urzędnicy państwowi to ludzie wynajęci za nasze pieniądze do administrowania w naszym imieniu państwem, samorządem itd. Władzy mogą mieć tylko tyle, ile my im damy. Tak przynajmniej powinna funkcjonować demokracja. I chyba ta myśl jest szczególnie nieznośna.
Ps. Panie KM - proszę w końcu zrozumieć. o co tu chodzi. Chyba, że tę właśnie "władzę" Pan reprezentuje. Wtedy nie będę stawiał przed Panem takich wymagań. Z wyrazami....
kolo
kolo Gość
Wysłany: 10-04-2008, 21:49
I jeszcze jedno - pisze Pan:
1. Pan Hankus stworzył i przygotował prezentację pomysłu, którą zaprezentowano radnym.
2. Jeśli ich nie przekonał - to widocznie prezentacja była zła.
3. Jeśli opacznie zrozumiano jego intencje - to widocznie użył niewłaściwych argumentów, lub niewłaściwie je zaprezentował.
Znam relację osób, które prezentację widziały.
Każdy student marketingu zrozumie o co mi chodzi. Idea muzeum to produkt marketingowy - jak każdy inny. Korzyść ma odnieść Pan Hankus - więc to on powinien lepiej się postarać.
Pozwole sobie na polemikę:
1. Fakt - pan Hankus stworzył prezentację (za własne jak mniemam pieniądze).
2. Jaka była prezentacja - trudno orzec (widziałem tylko to, co zamieszczono w prasie). Cała jednak zadyma ma, według mnie, charakter wyraźnie ideologiczny.
3. Przypomnę, że w artykule wyraźnie jest napisane, że p. Hankus starał się o spotkanie z przedstawicielami Rady i jego starania spełzły na niczym. Czytelnym jest, że nie miał możliwości przedstawić swoich argumentów na forum Rady.
Cieszę się, że ma Pan tak szerokie znajomości! Niech Pan od tych osób dowie się, czy powyższe jest zgodne z faktami. I niech Pan to opisze.
Idea muzeum to rzeczywiście produkt marketingowy - nawet nie-studenci marketingu to rozumieją. Jednakże uważam, że skoro p. Hankus inwestuje w to swoje pieniądze, nie musi przekonywać o sukcesie marketingowym nikogo (no, chyba że starał się o pozyskanie publicznych pieniędzy - wtedy rzeczywiście by musiał). Jeśli odniesie korzyść - pogratulować, jeśli wtopi - to jego sprawa. Może ma takie hobby, a może po prostu gest.
Natomiast rolą Rady jest jedynie zaopiniowanie i uzgodnienie, czy jego wniosek jest zgodny z lokalnymi przepisami. Jeśli jest zgodny - causa finita.
z wyrazami...
kolo
Nie jestem przekonany, że w tej sprawie zaważył "spisek Zarębskiego", który rzekomo nie chce w Wieliczce żadnej konkurencji dla kopalni (zdaje się, że taką tezę wyznaje tu sporo osób).
Tu nie chodzi o konkurencje, bo kopalnia nigdy takiej prawdziwej konkurencji w Wieliczce raczej nie będzie miała.
Ale skoro nie będzie miała, to z drugiej strony, nie powinno to oznaczać że wszystko musi być pod względem turystycznym i koncepcji rewitalizacji miasta jej podporządkowane.
Sporo się mówi o odnawianiu zabytków w mieście, promenadach spacerowych, uspokojeniu ruchu w mieście w połączeniu z planowanym uruchomieniem szybu Regis.
Może wówczas faktycznie część turystów odwiedzających kopalnie zajrzy do Klemensa, wpadnie na Rynek Górny na kawę. Może wtedy trochę tego tortu finansowego wpadnie do kieszeni lokalnych firm i firemek.
Sęk w tym, że dla mnie takie myślenie jest bardzo wąskotorowe i nie uda się w ten sposób zatrzymać turysty na nieco dłużej niż kilka godzin.
Współczesna oferta turystyczna powinna być znacznie szersza. Przykładem mogą być gminy jurajskie, które oprócz standardowej oferty typu skałki, dolinki, agroturystyka itp. oferują różne inne atrakcje, czasem nieco dziwaczne dla nas, ale jak się okazuje dla turysty ciekawe i egzotyczne (szczególnie tego zagranicznego). Każdy stara się pokazać coś jeszcze i jak najwięcej.
Takiego myślenia i podejścia do sprawy póki co w Wieliczce nie widzę.
Odmowa dla muzeum bez jakiejkolwiek dyskusji czy negocjacji, pomijając już sprawę ideologii, jest dla mnie najlepszym tego przykładem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum