Wieliczka Wieliczka: NIE dla sierpa i młota

Sid · Kierat konny Dołączył: 06 Wrz 2007 Posty: 411

Cytat:

Sierp i młot na wysięgniku, Lenin ze styropianu. W Wieliczce miało powstać muzeum historii komunizmu. Nie powstanie, bo inicjatywa zbulwersowała radnych, którzy zarzucali twórcom ekspozycji promowanie komunizmu.

Eksponaty planowanej wystawy
- Przecież poprzez takie wystawy ośmieszamy komunizm, a nie promujemy go. Czy pokazując kartki na mięso lub widelce z aluminium, zachęcimy kogoś do komunizmu? - broni się Andrzej Hankus, prezes spółki Wielart, która od lat gromadzi eksponaty dokumentujące rozwój techniki. W wakacje 2006 roku Wielart otworzył w Wieliczce wystawę techniki. Wśród ponad 500 eksponatów są m.in. telewizor z lat 50. z pilotem na kablu, elementy pierwszego polskiego komputera, projektor filmowy na korbę oraz stary bicykl z dwumetrowym przednim kołem. Odwiedzający wystawę mogli go przetestować. Teraz Wielart postanowił poszerzyć ekspozycję o muzeum historii komunizmu. - W osobnym budynku chcieliśmy odtworzyć autentyczne wnętrza z lat 1945-1990, np. łazienkę z tamtych czasów. Planowaliśmy też wystawę plenerową przed budynkiem, a na niej wystawienie m.in. popiersia Lenina ze styropianu oraz ciągnika Ursus z ogromnymi kołami przypominającego o słynnym przed półwiekiem haśle: "Dziewczęta na traktory" - objaśnia Hankus i komentuje, że Wieliczka nie musi kojarzyć się tylko i wyłącznie z kopalnią soli.

Ponieważ historyczno-techniczna ekspozycja mieści się przy ul. Dembowskiego, głównym trakcie komunikacyjnym Wieliczki, dlatego wszelkie elementy zagospodarowania terenu wymagały uzgodnień z konserwatorem zabytków i służbami gminnymi. - Nasze pomysły zaakceptował już małopolski konserwator zabytków, a także wstępnie miejski architekt w Wieliczce. Problemy zaczęły się, gdy wystąpiliśmy do urzędu o uzgodnienie naszej inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego - relacjonuje Hankus. Sprawą zainteresowali się wówczas radni, których o konsultację poprosił burmistrz.

- Mieliśmy bardzo wiele wątpliwości. Chcieliśmy się np. dowiedzieć, czy inicjatywa nie jest sprzeczna z zakazem promowania treści faszystowskich i komunistycznych - wyjaśnia Zbigniew Zarębski, przewodniczący Rady Miejskiej w Wieliczce (również dyrektor Kopalni Soli w Wieliczce, a w przeszłości poseł AWS-u). Dodaje, że sam nie widzi nic zabawnego w komunizmie. - Nie podobało mi się hasło muzeum "Komunizm na wesoło". Z czego tu się cieszyć? Z Katynia? - pyta Zarębski, zaznaczając, że radni nie podejmowali w tej sprawie decyzji, a jedynie dyskutowali na ten temat. Wątpliwości w tej sprawie ma również Józef Lassota, były prezydent Krakowa, obecnie pełnomocnik ds. inwestycji w gminie Wieliczka. - Nie wydaje mi się słuszne, by przy głównym trakcie komunikacyjnym Wieliczki znajdowały się zawieszone na wysięgniku wielki sierp i młot lub podobizna Lenina. Nie wszyscy przejeżdżający obok mieliby czas na postój i zapoznanie się z ideą wystawy, w pamięci pozostałoby im jedynie to pierwsze wrażenie - wyjaśnia Lassota.

Ostatecznie Wielart otrzymał pismo, że Urząd Miasta w Wieliczce "nie uzgadnia" projektu zagospodarowania działki pod muzeum komunizmu. Hankus mówi, że wielokrotnie zwracał się do władz Wieliczki oraz do radnych z prośbą o spotkanie, na którym chciał porozmawiać o idei muzeum. Nie doczekał się jednak zaproszenia. Sprawą zajmuje się obecnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krakowie. W tej chwili wystawa techniki jest chwilowo zamknięta. Dla zwiedzających ma być otwarta ponownie w kwietniu. Eksponaty o wyraźnie komunistycznych konotacjach pozostaną w magazynach.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

Jeżeli muzeum komunizmu miałoby być atrakcją Wieliczki, to ja dziekuję za takie atrakcje. Pamiętam te czasy bardzo dokładnie i przypominanie ich w takiej formie jest pomysłem bardzo chybionym.
Ten okres naszej historii należy piętnować a nie promować.

Tsubasa · Wysłany: 20-03-2008, 08:45

no coz.. moze pomysl troche bulwersujacy, ale gdyby efektem bylo osmieszenie tegoz ustroju..

w Krakowie na ten przyklad turysci sa wrecz zachwyceni mozliwoscia zobaczenia Nowej Huty, czy tez mieszkania w kotrym czas zatrzymal sie gdzies w tamtym okresie..

Tomek73 · Wysłany: 20-03-2008, 09:42

Wszystko zalezy od tego w jakiej formie miałoby byc to muzeum. Nie mozna zakladac ze to muzeum gloryfikowało by ustruj komunistyczny. Może być dwrotnie - moze pokazać jak było - a trochę humoru nie zaszkodzi. sami przecież nie raz smialiśmy sie z tamtej rzeczywistości.

przemo · Wysłany: 20-03-2008, 09:44

No według mnie muzeum ma na celu wyśmianie ustroju, przekazanie jego praw w zabawny sposób i ma nieść ostrzeżenie dla nowych pokoleń

master7 · Wysłany: 20-03-2008, 12:12

A szkoda że nie będzie muzeum

Liczyłem na oddzielny dział pt. Kopalnia Soli w czasach PRL

przemo · Wysłany: 20-03-2008, 12:14

hehehheeh
Oj było by co wystawiać

Naprawde

I nawet możnaby przywrócić nazwę szybku Regis z czasów PRL - pamięta ktoś ??
hiihih

agga · Wysłany: 20-03-2008, 14:13

Nie jestem za witaniem turystów bądź kogokolwiek sierpem i młotem być może organizatorów poniosła trochę wyobraźnia. Sam pomysł powstania takiego muzeum moim zdaniem jest bardzo dobry w jaki sposób mam pokazać swoim dzieciakom czarno biały telewizor. Jest to nie tylko czas komunizmu ale takiej a nie innej techniki. W dzisiejszych czasach młodzież nie ma pojęcia o kartkach na mięso itd pokazanie i obśmianie tego okresu przybliżyło by trochę tamte czasy..
A pamiętacie te zielone kubańskie pomarańcze .... jak mi wtedy smakowały

Tomek73 · Wysłany: 20-03-2008, 14:33

I pomarańczowy ser żółty, marmolada z 5kg puszki, "czekolada" Twardowska - to były wspaniałości.

przemo · Wysłany: 20-03-2008, 14:46

Taaa a papierosy jak sznurek bez filtra rzecz jasna i na wage pakowane do szarych papierowych toreb.
Buty relaxy

Echhhhh stare czasu

Ale czasami miło powspominać.
Pamiętam też że za PRL wieliczka miała reguralne połączenie z katwoicami ( jeździł o 6:00 pociąg ).

Które z dzieci nam uwierzy , że szynka była rarytasem, że banany to naprawde widziało się ze 2 razy w roku itd itp

pablo · Wysłany: 20-03-2008, 14:59

Jak dostałem banana w podstawówce to pół godziny go z dumą przed blokiem jadłem

żeby wszyscy kumple widzieli. Co do muzeum, to wszystko zależy jak by to było przekazane. Ale wydaje mi się, że żeby pokazać porządnie temat, trzeba by coś naprawdę dużego, bo w jednym małym pomieszczeniu to sobie można..

przemo · Wysłany: 20-03-2008, 15:06

Pablo od czegos trzeba zaczać

Lepij odrazu nie inwestowac kasy w 10 000 m2 bo jak nie wypali to co ?
Na galerie handlowa tego nie przeznaczy bo sie i tak WIG nie zgodzi i bedzie stal taki budynek nie uzywany.

Tomek73 · Wysłany: 20-03-2008, 15:16

No, panowie dość tych wspomnień - rozmażycie się i bedziecie się chcieli cofnąć w czasie. I znowu bedziemy mlodzi i piękni.

agga · Wysłany: 20-03-2008, 15:28

Tomek73,

Cytat:

I znowu bedziemy mlodzi i piękni.

no teraz mamy takie czasy i technologie że jak ktoś ma gruby portfel to można sie laserem u kosmetyczki wyprasować

A Ponowie naklejki z gum Donald to też zbierali ?? :diabel:

nacomito · Wysłany: 20-03-2008, 15:44

Tomek73 · Wysłany: 20-03-2008, 15:46

Oj nie - donaldów nie zbierałem. Bardziej praktyczne było zbieranie Kajka i Kokosza, Świata Młodych i Razem - można było wymienić na kilka rolek papieru toaletowego.