Wieliczka Cel uśiwęca środki, czyli iv R.P. w wydaniu wielickim.

Jacek Niemczyk

Szanowni Państwo:

Jeszcze nie ucichły echa batalii jaką toczył ze mną i prowadzonym przeze mnie
Stowarzyszeniem „Pomocne Dłonie” Urząd Miasta Wieliczki w poprzednim składzie
a już mamy nowy problem.

LIST OTWARTY

Kierowany do wszystkich, którym nie jest obojętne łamanie prawa w Rzeczypospolitej. To o czym niżej piszę już się wydarzyło, jednak biorąc pod uwagę sposób działania Kopalni Soli w Wieliczce S.A. Spółki Skarbu Państwa i następującej eskalacji tych działań proszę o pomoc w tej sprawie.

Jest 9 sierpnia 2007 roku godzina 11 przed południem. Dzwonek do drzwi wejściowych otwieram, przed drzwiami stoi Pan Pani i dwóch mundurowych policjantów. Pan informuje mnie że jest pracownikiem Kopalni Soli S.A. w
Wieliczce i wraz z Panią i policjantami przyszli w sprawie rzekomej nielegalnej działalności gospodarczej prowadzonej przeze mnie w piwnicy zajmowanego mieszkania będącego własnością Kopalni Soli, przy czym nie legitymują się pomimo mojej prośby i nie przedstawiają żadnego upoważnienia do przeprowadzenia kontroli.
Ponieważ znam policjantów z którymi współpracuje w sprawie bezdomnych pozwalam na wejście i pokazuje piwnicę w której zamiast ziemniaków znajduje się manufaktura w której są wytwarzane ręcznie pamiątki związane z górnictwem solnym. Jestem prezesem charytatywnego Stowarzyszenia „Pomocne Dłonie”,które w ramach statutowej działalności zajmuje się pomocą ubogim, bezrobotnym i bezdomnym /prowadzimy noclegownię dla bezdomnych w Wieliczce/. Zatrudnianie
tych ludzi to jedna z najważniejszych form pomocy. Obecnie zatrudniamy 1 osobę
na umowie o pracę /wcześniej wieloletniego bezrobotnego/ i 4 osoby w ramach przygotowania zawodowego na umowie z Powiatowym Urzędem Pracy.
Z powodu skromnych środków finansowych nie stać nas na wynajęcie pomieszczeń pomieszczeń w których moglibyśmy rozwijać nasze działania, to też pracujemy w piwnicy zajmowanego przeze mnie mieszkania. Dzieje się to od dwóch lat i wszyscy
wszyscy o tym wiedzą, zwłaszcza Kopalnia Soli w Wieliczce do której również dostarczamy nasze wyroby.
Zachodzi zatem pytanie o co tu chodzi?
Otóż chodzi o to, żę budynek w którym mieszkam od 45 lat ja i jeszcze jedna rodzina Państwo Markowscy jest własnością Kopalni Soli w Wieliczce, a mieszkania przez nas zajmowane mieszkaniami zakładowymi.
Cała nasza historia ma początek w roku 1990 / moja zaś zaczyna się wcześniej w roku 1985/ kiedy dostaliśmy od Kopalni propozycję wykupienia zajmowanych mieszkań , na co wyraziliśmy zgodę i na tym koniec. Do dzisiaj mieszkań nam nie sprzedano a nasze pisma w tej sprawie traktowano jako atak na Kopalnię i stosowano wobec nas różne formy nacisku, np.odmowa przez okres 6 lat rozliczania zużycia wody nie wyrażając zgody na odczytywanie wskazań wodomierzy, które sami zamontowaliśmy, podnoszenie czynszów dzisiaj do kwoty 6,20 zł za metr nie przedstawiając kalkulacji i nie wykonując koniecznych remontów.
Na początku 2007roku otrzymaliśmy pisma w sprawie proponowanej nam zamiany obecnych mieszkań na inne również zakładowe na którą nie wyraziliśmy zgody, ponieważ nie spełniają one standardów mieszkań zamiennych i są przewidziane w okresie najbliższych 3 lat do opuszczenia. Na zamianę nie wyraziliśmy zgody, natomiast chcemy wykupić zajmowane mieszkania, lub je opuścić w zamian za inne
które moglibyśmy nabyć w ramach obowiązujących Ustaw i nabytych praw do pierwokupu i zakupu po preferencyjnych cenach.
To właśnie stanowi problem ponieważ Kopalnia chce nas tych praw pozbawić, najpierw przymuszając do przeprowadzki i podpisania nowej umowy, która nas nabytych praw pozbawi, a następnie wyrzucić nas gdziekolwiek co przyznaje w pismach mówiących o planach zagospodarowania terenu gdzie jeszcze znajdują się ostatnie mieszkania zakładowe.
Faktem stanowiącym o zamiarach Kopalni są prowadzone w tej sprawie działania.
W roku 2006 zaproponowano nam znalezienie nieruchomości do których mielibyśmy się przeprowadzić i wykupić je na własnośc. Kiedy przedstawiliśmy nasze propozycje sąsiadowi odmówiono, wobec mnie natomiast prowadzono 5 miesięczną grę.Kiedy znalazłem odpowiadającą mi nieruchomość Kopalnia zleciła na
piśmie osobie upoważnionej wykonanie kosztorysu remontu, a po jego wykonaniu
przedstawiła mi do podpisu ugodę, której podpisania odmówiłem, ponieważ nosiła ona znamiona wymuszenia na mnie zgody na finansowy udział w remoncie i obciążała mnie karami przy czym nie było mowy o tym że będę mógł tą nieruchomość nabyć.
Dzisiaj jak wyżej napisałem próbuje się mnie zastraszyć, natomiast wobec sąsiadów
Kopalnia dopuszcza się chuligańskich wybryków demolując im bez uprzedzenia dzierżawiony i zadbany od lat ogród wyrywając drzewa i krzewy.
Te sprawy o których piszę stanowią jedynie wierzchołek góry problemów związanych z działaniami Kopalni na terenie gdzie mieszkamy i wobec nas.
Dzisiaj tj. 14.08.2007r. otrzymałem pismo od Kopalni z nakazem zaprzestania produkcji pamiątek w piwnicy pod groźbą rozwiązania umowy najmu i czekam
na to co dalej nastąpi, o czym napiszę.
Wszelkie sprawy wyżej opisane są poparte dokumentacją, którą w niedalekiej przyszłości opublikuję.
Polecam też bloga www.razem-dla-polski.blog.onet.pl

Jacek Niemczyk

master7 · Wysłany: 17-08-2007, 10:42

TV Kraków, Studio Otwarte, 22.03.2006r:

http://rapidshare.com/fil...krakow.asf.html

master7 · Wysłany: 17-08-2007, 10:48

I jeszcze parę słów komentarza do tego filmiku.
Jest to rejestracja programu sprzed 1,5 roku, w którym sporo było mowy o Stowarzyszeniu "Pomocne Dłonie".

Madafaker · Wysłany: 17-08-2007, 10:56

Bezsprzecznie należało by na chwilę obecną poznać również racje drugiej strony...co może dopiero ukazać obiektywny obraz całego sporu...

master7 · Wysłany: 17-08-2007, 11:04

Tardas · Wysłany: 17-08-2007, 12:45

Trzy rzeczy chciałbym dorzucić do sprawy tej audycji.

1. Moim skromnym zdaniem zasady obiektywizmu nie zostały w tym programie zachowane. Chodzi mi o proporcje argumentów za i przeciw Burmistrzowi Dudzie. "Za" był tylko on, redakcja nie dochowała rzetelności i nie znalazła innych osób, które mogłyby potwierdzić stanowisko UMiG. Do Pani prowadzącej debatę też mam zastrzeżenia. Siłą rzeczy zatem równowaga debaty przeniosła się w kierunku "przeciw".

2. W programie pada informacja o niewłaściwym opisaniu Stowarzyszenia "Pomocne Dłonie" w Biuletynie UMIG. Zainteresowanych odsyłam do źródła: http://www.wieliczka.gmin...ml?file_id=4522
strona 12, art: „Pomocne” czy „wyciągnięte” dłonie?

3. Podoba mi się wypowiedź pana Andrzeja Masnego, ówczesnego radnego gminy, a obecnie członka Zarządu Powiatu: "Jeśli są ludzie, którzy w sposób bezinteresowny są w stanie pomagać, to moim zdaniem powinno się im pomóc i tych ludzi docenić." Powtarzam ten cytat, bo jest on uniwersalny. Mam nadzieję, że ta zasada obowiązuje także po wyborach 2006 r.

miki · Wysłany: 17-08-2007, 17:24

Popieram słowa Mady......, poznajmy racje drugiej strony:) To jest bardzo ważne - by poznać prawdę!

Tardas · Wysłany: 18-08-2007, 16:24

Niestety serwer nie wytrzymał obciążenia i musiałem usunąć filmik; chwilowo nie będzie go można pobrać. Wkrótce postaramy się poprawić ten błąd.

master7 · Wysłany: 19-08-2007, 21:36

Filmik dostępny tym razem już tylko do ściągnięcia:

http://rapidshare.com/fil...krakow.asf.html

Jacek Niemczyk · Wysłany: 05-01-2008, 16:18

Nowy-stary porządek, to sposób na poskromienie wolnych i niezależnych obywateli naszego Miasta Wieliczki, którzy usiłują zrobic coś dla innych. Musze jeszcze dodac niepokornych, ośmielajacych się przeciwstawić się takim metodą "perswazji" jak te o których pisałem w tekscie pod tytułem "Cel uświęca środki"
Jak poprzednio nie mogę oprzec sie wrażeniu, że i tym razem ktos usiłuje pokazać mi kto tu rządzi i czym grozi brak pokory i jak poprzednio celując we mnie zostali trafieni ci którzy najbardziej potrzebuja pomocy, ludzie bezdomni i ubodzy.
Stało sie tak za sprawą odmowy ze strony Władzy dalszego finansowania jedynej działajacej na terenie Miasta i Gminy Wieliczka Noclegowni dla bezdomnych.
Po raz kolejny Stowarzyszenie "Pomocne Dłonie" przegrało przetarg tym razem przy ogromnej konkurencji, startowaliśmy jako jedyna organizacja.Prowadząc ta placówkę w 2007 roku do dnia dzisiejszego nikt nie raczył nas poinformować o tej decyzji. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym w obliczu poczatku ostrej zimy z 10 podopiecznymi.
W tej sytuacji Stowarzyszenie poinformowało Urząd o niemozności dalszej dzialalności ze względów finansowych, podopieczni poszli do Wielickiego M.G.O.P.S. z zapytaniem co z nimi będzie dalej. Reakcja była natychmiastowa zapewne wczesniej przygotowana, podjechały dwa samochody Strazy Miejskiej aby zrobić wspomniany na wstępie porządek, czyli wywieźć "śmieci" z Wieliczki i udało sie wywieźć dwóch Panów, kiedyś mieszkańców Wieliczki i tu nie moge oprzec się skojarzeniu ,tak juz kiedyś z ludzmi postępowano ponad 60 lat temu. I tak chociaz nie ma pieniędzy na pobyt bezdomnych w Wieliczce, są na opłacenie transportu i pobytu tych przecież ludzi w innych ośrodkach.
Mógłbym jeszcze dużo o tym pisać, ta nasza historia ma początek w 2004 roku i zawsze sie powtarza.Na konieć powiem tylko,że znaleźli się jednak 4 Panowie, nasi podopieczni, którzy nie pozwolili sie wyrzucić ze swojego Miasta, zostali, chcą pracować i sami o siebie zadbać a Stowarzyszenie im w tym pomoże. Wspólnie nie damy sie pozbawic tego co osiągnęliśmy, pomimo trudności przez ostatnie dwa lata,nie pozwolimy sie wyrzucać ani z mieszkań, ani z Miasta i prosimy ludzi dobrej woli o moralne wsparcie. Już odowodniliśmy,że potrafimy pracowć, to my sami zbudowaliśmy dla siebie dom i miejsca pracy.

Kesi · Wysłany: 05-01-2008, 21:12

Taki sam los spotyka w Wieliczce bezdomne i zagubione zwierzęta.
Nie dba się tu ani o ludzi, ani o braci mniejszych :(:

lala · Skrzat Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 39

Panie N. jestes XXX, który pod płaszczykiem pomocy bezdomnym prowadzisz swoje ciemne interesy. Kręcisz lody, ale dla siebie. Urząd z pocałowaniem ręki dałby Ci kasę na Twoją działalność i słał pismo za pismem, abyś uzupełnił skandaliczne braki w dokumentacji swojej oferty. Jak może Gmina w majstacie prawa dać Ci kasę, skoro nie masz warunków człowieku, przy pierwszej kontroli sanepidu wszyscy są ugotowani. Skoro tak zależy Ci na losie biednych, to zamiast robić show z telewizją postaraj się o godziwe warunki dla nich. Ja wiem, że Twoi podopieczni są mało wymagający i przywiązani do Twojego bidula, bo nie znają innego. A skoro wypiąłeś się na wszystkich i "wyrolowałeś" urzedasów, to oni postarali się o "lokal zastępczy" stąd gotowość do Straży transportu bezdomnych, do miejsc o godziwym standarcie. Niestety są tak zmanipulowani przez Ciebie, że zjawiło sie zaledwie dwóch, a reszta stwierdziła, że zna drogę i powędrowali do Ciebie, aby bić pianę przed kamerą. Wstdź się Pan - cwaniaku i bierz do roboty, skoro jest jeszcze wola współpracy ze strony Gminy!

aizuk · Wysłany: 07-01-2008, 05:31

No i Mamy odzwew drugiej strony tego konfliktu.Lala bardzo ciekawe jest to co piszesz.Czy mogłabyś przybliżyć o jakie ciemne interesy chodzi?
oraz co to za kręcenie lodów? Czy została już powiadomiona prokuratura?

Abrakadabra · Wysłany: 07-01-2008, 18:18

Tutaj jak ktoś nie widział to relacja na ten temat z Kroniki poniedziałkowej: http://pl.youtube.com/watch?v=q4J8BiuqqGg

Tardas · Wysłany: 07-01-2008, 19:37