Wieliczka Światła drogowe w Wieliczce

jerzy.jan · Wysłany: 19-12-2007, 09:59

Uważam, że światła mają sens, ale trzeba umieć z nich korzystać. Tak piesi, jak i kierowcy

master7 · Wysłany: 19-12-2007, 14:05

Przechodziłem dzisiaj rano jako pieszy.
Owszem przykorkowane było, ale nie powiem żeby aż tak strasznie. Przejście przez dwie zebry zajęło mi jakieś 2,5 minuty.
Niestety niektórzy ludzie "jak barany" idą prosto pod koła, a niektórym puszczają nerwy i się nie chce czekać - przechodzą na czerwonym.
No a te komentarze w oczekiwaniu na "zielone" - myślałem że zrobię w portki

mgan · Wysłany: 19-12-2007, 18:51

Ja zastanawiam się czy jest taka potrzeba, żeby przejeżdźać przez środek miasta?Najwięcej samochodów jedzie od Krakowa,czy jadą w stronę Gdowa,czy Dobczyc?Przecież są obwodnice nie trzeba przez miasto.Jak chcę załatwić coś w mieście to nie pcham się tam gdzie ciasno.Można zostawić auto gdzieś na skraju miasta i na nóżkach dla zdrowia.

dzika79 · Wysłany: 19-12-2007, 19:21 **Re: Światła drogowe w Wieliczce**

Popieram rondo lepsze jak światła to co się dzieję na Dembowskiego to skandal... ale podejrzewam ze TIR Biedronki miałby duzy problem zeby na rondzie się zmieścic choć z drugiej strony dlaczego TIR Biedronki wjezdza do centrum od strony Dembowskiego,,, swojego czasu był zakaz ruchu samochodów cięzarowych powyżej 3,5 T czyzby zakaz zlikwidowano?

dzika79 · Wysłany: 19-12-2007, 19:24

Oj biedni ci piesi...staliśmy z mężem na przejsciu między budami a apteką, kierowcy jadący od goliana tez stali, jadący od praxi tez stali, spod kościoła tez stali, jechali tylko ci od krakowa....paranoja....a my jak muły stali zeby zapaliło sie zielone

almayer · Wysłany: 19-12-2007, 21:35

mgan · Wysłany: 21-12-2007, 17:54

Ostrzegam!Teraz lepiej nie wjeżdżać do centrum Wieliczki,bo trudno je opuścić ,mi przydarzyło się to o 07:30 rano.Stałem na stopie ,na przeciw praxi...i stałem od biedronki korek zaj....sty.

Prusakolep · Gość

Da sie ominac :0
Wszystko

mgan · Wysłany: 21-12-2007, 18:15

No tak, ale pojechałem w odwrotnym kierunku niż zamierzałem.Zresztą nie pierwszy raz,takie życie panie.

almayer · Wysłany: 21-12-2007, 19:13

nie dość że zakorkowany jest ciąg Powst. Warszawskiego - Słowackiego to jeszcze ulice dojazdowe takie jak: Mickiewicza, Goliana, Limanowskiego oraz Zamkowa. Dziś jeździłem po mieście ok. 16 i rzeczywiście trzeba się nakombinować żeby w korku nie stanąć.

pan_s. · Warzelnik Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 21 Skąd: LG

ja tylko czekam na jutro i poniedzialek rano

Kroki na Limanowskiego/Chopina i Górniczej/Słowackiego/PW będą się zacyznać w tym samym miejscu. Ot, takie kółeczko

solniak · Wysłany: 22-12-2007, 15:29

Oglądnij wideo na

www.Gazeta.Wieliczka.pl

solniak · Wysłany: 22-12-2007, 15:35

Przeczytaj tekst na

www.Gazeta.Wieliczka.pl

solniak · Wysłany: 22-12-2007, 15:37

Przeczytaj tekst na

www.Gazeta.Wieliczka.pl

sierot · Wysłany: 27-12-2007, 13:04

Po kolei:

1. Skrzyżowanie w centrum - niestety, trzeba było się pchać, jeśli nie znaleźli się co bardziej życzliwi kierowcy, żeby wypuścić z podporządkowanych. A jeśli ktoś się bał, tworzył się korek. Dodatkowo sytuacja na pewno poprawiłaby się, gdyby do skrętu w lewo ustawiano się przy linii środkowej (dotyczy ciągu głównego). Jak usprawnić ruch? Zbudujmy światła. Kapitalny pomysł, którego efekty właśnie widzimy...

2. Światła pod IPN - porażka, całe lata piesi sobie radzili, ale skoro robimy światła, to zróbmy i tu.

3. Skrzyżowanie pod cmentarzem - samochody w ciągu głównym jeździły dość gęsto, ale co chwila wśród nich pojawiał się bus lub inny życzliwy kierowca, który chociaż zwolnił i wypuszczał po kilka aut. Jakoś to działało i nie było korków, które wymagały postawienia sygnalizacji. Ale co tam, pomaluj mój świat na czerwono, żółto, zielono...

4. Skrzyżowanie pod pocztą - jak ktoś już napisał, pasowałoby się pozbyć parkujących w Sienkiewicza bezpośrednio przy skrzyżowaniu. W życiu nie widziałem tam większego zatoru. No ale przecież mamy kasę, więc możemy zrobić światła. Przynajmniej blacharze, mechanicy i lakiernicy zarobią.

5. Skrzyżowanie pod klasztorem - ciąg główny zawsze przejezdny, od dołu nie widziałem nigdy więcej jak kilka samochodów. Owszem, czasem trzeba było chwilę odstać, ale nie było to wcale długo. Od góry podobnie. Teraz wyjeżdżający z podporządkowanych będą stać chwilę krócej kosztem najbardziej ruchliwej ulicy miasta. Pomysł pokroju poprzednich.

Czekamy więc na światła przy Praxi, pod kopalnią, pod Urzędem Pracy, przy wylocie z Grottgera, na skrzyżowaniu Dembowskiego - Narutowicza - Krakowskiej... Zakorkujmy CAŁĄ Wieliczkę. Póki co, jako mieszkaniec Pawlikowic, wybieram trasę przez Sierczę, w dół ulicą Czubinów, potem Klaśnieńska, Janińska i Kościuszki. Póki nie zrobią świateł przy wjeździe do Wieliczki na Krakowskiej, oczywiście.