Wieliczka Policja i łapanie na radar

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

kiotari, to co burzymy wszystko? Niestety zbudowanie w tym momencie drogi krajowej (autostrada, ekspresowa) nie jest takie proste. Należy wykupić działki, przeprowadzić badania geologiczne, archeologiczne, ekologiczne. Liczyć się z protestami mieszkańców i ekologów. 30-40 lat temu nie było takiego problemu - teraz to jest przebijanie się przez kilka (wersja optymistyczna) lat by zbudować kilkunastu kilometrowy odcinek drogi.

Inna sprawa, że aktualnie wybudowane drogi lokalne należało by dostosować przynajmniej do prędkości 60-70 km/h.

ArturSosin · Wysłany: 12-09-2010, 11:19

Bartek · Zawalisko Dołączył: 11 Kwi 2010 Posty: 615

Tak. Zgadza się. Jednak czy tak od razu oddał byś swoją działkę i dom (dla przykładu załóżmy, że masz) pod drogę. Tak w przysłowiowe 5 minut? Oczywiście po pierwszej wycenie bez zaprotestowania?

Dlatego to musi trwać.

kiotari · Wysłany: 12-09-2010, 12:55

ALeż proces wywłaszczania nie trwa 5 minut! Problem polega na niewydolności sądownictwa, które takie sprawy potrafi prowadzić 5 lat i więcej i na nieudolności władz, które takich inwestycji nie potrafią skutecznie przygotować. Przykład? północna obwodnica Krakowa - rezerwa gruntowa pod nią jest właśnie zabudowywana, bo przez 25 lat władz nie potrafiły doprowadzioć do rozpoczęcia budowy. I tak na dobrą sprawę nadal nie ma projektu takiej trasy - bo co rusz rodzą się protesty. A od momentu utworzenia rezerwy gruntowej pod tę drogę minęło 25 lat.

solniakowy · Gość

Oprocz nierealistycznego oznakowania obszarow zabudowanych, kolejna bolaczka jest praktyka, by w miejscach nieco mniej bezpiecznych (czytaj: wymagajacych wiekszej uwagi kierowcy) ustawiac znaki ograniczenia predkosci WYZNACZONE DLA CIEZAROWEK W CZASIE DESZCZU (to nie zart).

Efekt: sa zakrety gdzie bezsensu znaki nakazuja ich pokonywanie z V=40 km/h.
Pod Lodzia na autostradzie jest lekkie wybrzuszenie... i oczywiscie znak 70 km/h. Za znakiem lubi stac policja, ktora pilnie dba o stan naszych amortyzatorow. Czy ktos policzyl koszt zejscia ze 130 km/h do 70 km/h tylko po to, by nie dac sie zlapac policji? Wybrzuszenie jest absolutnie niegrozne, lekkie bujniecie przy 130 km/h, sam sprawdzilem, gdy policji akurat nie bylo.

Innym przykladem polskich bezsensow sa np. poniemieckie waskie drogi na Mazurach, gdzie v max wynosi oczywiscie 90 km/h, a na wielu nowo zbudowanych wielopasmowych drogach sa jakies zachowawcze, chore 70-dziesiatki, 60-dziesiatki, czterdziestki i inne szykany.

Piotrex · Wysłany: 15-09-2010, 01:52

Mikelo · Gość

Jadąc z Wieliczki do Gdowa:
- boczna droga z prawej strony Lednica Górna (ostry kąt w stronę Gdowa) potencjalny strzał
- skrzyżowanie na górce Tomaszkowice (tu już z podporządkowanej drogi wyjazd na czuja) p. strzał
- boczna droga po prawej stronie (czasami fotoradar) w dolinie przy policji (tam gdzie długa prosta w dół - moment rozpędzania sportowych maluchów)
- skręt w lewo (Przebieczany) zaraz za pagórkiem - bywa różnie
- droga do Biskupic (ostry kąt, duża utrata prędkości) - bywa różnie
- skręt w lewo (na łuku drogi) do miejscowości Słomiana - z przeciwka p. strzał
- Trąbki (przed strażnicą) przystanek na łuku drogi + wyjazd z drogi podporządkowanej - p. strzał
- Łazany na łuku drogi (sklep) , skręt w lewo p. strzał z przeciwka i marudera za nami
- skrzyżowanie Bilczyce (w lewo lub w prawo - potencjalny maruder) + wyjazd z pod sklepu - p. strzał

+ na całej długości wjazd na posesje
+ maniera niektórych kierowców do późnego włączania kierunkowskazu

Chętnie bym się dowiedział ile minut później dojedzie do Gdowa kierowca jadący zgodnie z przepisami i czy różnica w minutach jest faktycznie taka , że warto ryzykować.
Na koniec gdyby funkcjonariuszy nie było na drodze W-G tylko polnych to zaraz kolega Piotrex by komentował "Są wszędzie ale pod nosem nie potrafią sobie zorganizować pracy - łapią za pasy a tu takie prędkości - olaboga - jaka ta policja zła"

Pozdrawiam

pablo · Wysłany: 15-09-2010, 11:27

Mnie zastanawiają czy kierowcy, którzy jeżdżą 'szybko i bezpiecznie' nie zauważyli, że mimo szaleńczej jazdy, auto, które wyprzedzili 10 minut temu jest na najbliższych światłach 4-5 pojazdów za nimi. I ważniejsze, czy umieli wyciągnąć z tego wnioski

Madafaker · Wysłany: 15-09-2010, 21:09

Cytat:

Polska policja cały czas boryka się z przekraczającymi prędkość piratami drogowymi. Jak mówią statystyki, to oni są najczęstszymi sprawcami wypadków na naszych drogach. Nikt i w żaden sposób nie potrafi sobie poradzić z tą plagą.

Cytat:

Powodem są chyba cały czas zbyt niskie kary za wykroczenia na drogach.
Sprawa ma się zupełnie inaczej w innych europejskich krajach. Oto kilka przykładów najwyższych mandatów w Europie.

Ciekawy artykuł...www.moto.wp.pl

ArturSosin · Wysłany: 15-09-2010, 21:18

Jakby u nas odniesc wysokosc mandatu do zarobkow to mogloby sie okazac, ze zwykle beda nizsze

Swoja droga z przerazeniem czytalem o tym piracie, ktory pedzil swoim Lamborghini 70 km/h

Mt7,1 · Gość

Tsubasa · Wysłany: 24-09-2010, 17:45

kupcie "radyjka" a problem mandatów zniknie (przynajmniej za prędkość bo ostatnio dostałem za brak zapiętych pasów).. poza tym nawet jak się jedzie 70km/h to nie zatrzymują bo przecież policjanci też ludzie.. za to 85 i więcej to już nie ujdzie..

ArturSosin · Wysłany: 24-09-2010, 20:33

Niestety nie zawsze. Na dwupasmowce trudniej. Tak mnie lapneli pieknym porankiem przy stadionie Hutnika; bylo pusto, ladna pogoda i nawet nie zdawalem sobie sprawy, ze troche przekroczylem; myslalem, ze rutynowa kontrola

SZPIEG · Gość

Tsubasa · Wysłany: 24-09-2010, 20:59