Wieliczka Grabówki

Neithanar · Wysłany: 07-01-2008, 11:13 **Grabówki**

Witam Wszystkich!

Bardzo bym chciał nawiązać kontakt z osobami, które z niecierpliwością (podobnie jak Ja) oczekują wiekopomnej chwili zakończenia budowy Mardimexu na Grabówkach. Zakupiłem tam mieszkanie i prawdę powiedziawszy tracę już nadzieję, że kiedykolwiek w nim zamieszkam. Szacowany czas przesunięcia terminu wg Pana Prezesa to ROK i tyle wieści. Nic się nie dzieje na tej budowie... Ma ktoś jakieś informacje co dalej z tym bo wygląda to niewesoło...

Pozdrawiam

Macho · Gość

Hmm niestety zostaje tylko współczuć.
Nie wiem kto jest teraz genralnym wykonawcą bo na swojej stronie www.mardimex.com.pl
Pan prezes

nie uwzględnia tej inwestycji.
Witać sprawa sądowa , a przynajmniej postraszenie wydaje się być jedynie słuszną droga.

Puszatek · Kopacz Dołączył: 10 Sty 2008 Posty: 1

Witam

Też kupiłam mieszkanie na Grabówkach i również mam informację, że termin oddania osiedla do użytkowania może przypaść nawet w grudniu 2008r.!
Żadnego aneksu do umowy nie podpisywałam ze zmianą terminu odbioru, dużo kasy wpłacone a na budowie od kilku miesięcy chyba niewiele się dzieje.
Dobrze byłoby zebrać się większą grupą osób i zdecydować co z tym robimy: czy czekamy cierpliwie czy wywieramy jakąś presję na firmę?
Ciekawym jest fakt, że na stronie internetowej nie ma już żadnej informacji o Grabówkach - ciekawe dlaczego...

karo · Gość

Ja również kupiłam mieszkanie w grabówkach i również mnie niepokoi zastuj na budowie.... Chętnie dołącze do jakiejś akcji ponaglającej prezesa Marcinka. Ponadto chciałam zapytać "potencjalnych" mieszkańcow co sądzą o palnie zagospodarownia baryczy zatwierdzonym przez rade miasta krakowa.... czy wiecie ze radni przyjęli plan zagospodarowania niejako przekreślający projekt rewitalizacji tego terenu (rewitalizajcja zakładała utworzenie terenu rekreacyjno-sportowo-wypoczynkowego, parków, ścieżek rowerowych, basenów czy kortów) Jednak radni uznali, że lepsza będzie gospodarka związana z przeróbka śmieci....

Puszatek · Gość

Co do Baryczy - to owszem, wolałabym aby tam były tereny rekreacyjne, jednak nie nastawiałam się na to, że tak będzie, więc nie jest dla mnie wielkim zaskoczeniem zatwierdzony plan. Wydaje mi się, że osiedle na Grabówkach jest wystarczająco oddalone od Baryczy, więc żadne "zapachy" wątpliwej jakości nie powinny do nas tam docierać. Przynajmniej za każdym razem jak tam byłam to nie było nic czuć.
O ile w ogóle uda nam się tam zamieszkać... Bo z tego co widzę ostatnio to na budowie nie dzieje się nic. Co prawda nie mam jak się tam wybrać w czasie pracy (8.00-17.00), więc nie wiem czy tam ktoś coś robi, ale patrząc na postęp prac - to chyba nie.
A baseny itp.z tego co czytałam mają powstać w Wieliczce w okolicy ul.św.Barbary, więc w sumie niedaleko.
Czy podpisywał ktoś jakiś aneks do umowy zmieniający termin odbioru mieszkania i termin zawarcia aktu notarialnego (umowy ostatecznej)?
Czy wszyscy jesteśmy tylko powiadomieni telefonicznie o rocznym opóźnieniu?

karo · Gość

ja nic nie podpisywalam- zadnego anexu. Mnie to nawet telefonicznie nie poinformowal. Jak ostatnio dzwonilam z poczatkiem stycznia z zapytaniem o drzwi (ktore, jak mi powiedziano pod koniec listopada, mialy byc wstawione w grudniu lub z poczatkeim stycznia) to mi marcinek powiedzial, ze najjwczesniej w kwietniu, bo prace ziemne (niwelacja terenu, drogi + podlączenie do kanalizacji) teraz stoja z powodu zimy- i wtedy tez bedzie odbior domków (z drzwiami). Na wszelki wypadek pewnie mi nie powiedzial nic o grudniu.... Zwlaszcza ze moje mieszkanie jest praktycznie wykonczone- polozne sa wszytkie instalacje (prad/kanaliza), polozone tynki i wylewka, wstawione okna. W domku brak tylko drzwi no i podlaczenia do kanalizy i pradu. W piatek o 16 mam isc podpisac protokol odbioru instalacji elektrycznej- choc niewiem jak oni maja zamiar mi pokazac ze onajest prawidlowa, skoro nie jest wlaczona do pradu...

karo · Gość

W sumie to żałuje ze tej umowy przedwstępnej nie podpisaliśmy wlasnie u noariusza, bo to jedyny rodzaj umowy, ktory zmusza developera do wywiazania sie z umowy....

Hmmm · Gość

No gratuluje rozwagi.
Jak szukasz dobrego adwokata moge Ci pomoc

W sumie ciekawe jak sie czuje czlowiek ktory nie podpisujac stracil kilka stowek kasy ?

karo · Gość

a dziekuje, nie najgorzej, mieszkac gdzie mam- na razie mam mieszkanie na kurdwanowie

karo · Gość

Więc chciałam wszystkich pocieszyc, ze rozmawialam z Panem Marcinkiem, i poinformował mnie, ze domki zostana odebrane na wionsne. Gorzej z drogami osiedlowymi itp, poniewaz to ich budowa moze potrwac dluzej, ale od wiosny (czytaj poczatek kwietnie) domki maja byc gotowe, i wyszystki instalacje podlączone i odebrane. A kiedy bedzie odebrane od nadzoru budowlanego cale osiedle z cala infrastruktura to inna sprawa...
A grabowke nie ma na stronie mardimexu, pewnie dlatego, ze wszytkei domki sa juz sprzedane.
pozdrawiam
karo

heheheh · Gość

A masz to na pismie ?
Co do drogi to kots tu pisal , mieszkancy mardimexu czekaja na nia jakies 8 lat

Wy pewnie tez poczekacie :0

Nie umawiam sie z marcinkiem na gembe, ja juz kiedys mialem przyjemnosc i nigdy nie dotrzymal slowa !

karo · Gość

Na piśmie to ja mam odebranie osiedla w kwietniu

a o tej drodze na osiedlu marcinka przy reformackiej to juz chyba legendy krążą

Troche juz o niej slyszalam

heheheh · Gość

Chxialbym zobaczyc ten odbiur w kwietniu i dojazd do tych posesji.
Proponuje powiekszyc kredyt i kupic jakas terenowke na 25 calowych kolach

k · Gość

albo powiekszyc kredyt i kupic dziewięciomilimetrowy argument, ktory by uświadomił, ze z umowy sie trzeba wywiązac i przyspieszyć roboty na budowie

Puszatek · Gość

CO do drogi na Reformackiej - to czytałam dokładnie na forum ten temat i z tego co jest tam napisane właścicielem jest P.Marcinek a nie właściciele mieszkań i nie mieli w umowie żadnego zapisu, że droga miała być zrobiona.
Na Grabówkach jest jasno w umowie zaznaczone, że drogi i chodniki mają być zrobione przez P.Marcinka, w związku z tym ja nie zamierzam podpisywać żadnej umowy ostatecznej przed ich zrobieniem. Zwłaszcza, że nie wyobrażam sobie mieszkania tam bez drogi (patrząc jakie tam są lawiny błota, to po deszczu nie dałoby się wyjść z domu!).
Moje mieszkanie jest też gotowe (nie ma drzwi i podłączenia instalacji) i właśnie to jest najbardziej denrwujące (mieszkanie stoi a nie można w nim nic zrobić ani zamieszkać).
Też w piątek mam się widzieć na budowie z elektrykiem (jakoś przed godz.15) - co do tego odbioru to ma to być tylko potwierdzenie, ze instalacja jest wykonana zgodnie z ustaleniami, a odbiór właściwy instalacji ma być razem z odbiorem mieszkania (wtedy dopiero da się sprawdzić czy to na prawdę działa :-)

)
Także może uda nam się zobaczyć w piątek na budowie większą grupą kupujących/przyszłych sąsiadów?