Wieliczka Jak to z tymi liscmi jest ?

jedzul · Wysłany: 13-11-2010, 12:08

Juz wszystko wiadomo
Mandacik byl 50 zl .
Za palenie otwartego ognia .Swiadkami byli sasiedzi i to na ich wniosek kara zostala nalozona.
Widac ,ze od wczoraj nastapila radykalizacja postaw.
U mnie rowniez ...
Do tej pory wrecz zapraszalem straznikow do siebie .
Ci co u mnie byli to raczej osoby rozsadne.
Od dzisiaj u mnie tez koniec.
Nie zycze sobie aby bez nakazu prokuratora wchodzili na moj teren .
Ew patrol ekologiczny tez nie wpuszcze .
Motywuje to tym ,ze nie sa oni osobami zaufania spolecznego.
Moga np cos ukrasc albo nadac robote przestepcom .
A jak sie cos nie podoba to prosze mnie podac do sadu .
Kazde naruszenie mojej posesji skutkuje wnioskiem o ukaranie za naruszenie miru domowego .
Wiem ,ze w Krakowie ci co sa bardziej zlosliwi oskarzaja straznikow o kradziez albo korupcje.
A to skutkuje zawieszeniem straznika na pol roku i ...80 % golej pensji .
Oczywiscie sledztwo ,szukanie dziury w calym .
Jak mawial Lenin ,dajcie paragraf a czlowieka sie znajdzie .
Samo zycie ..
A rodzine trzeba utrzymac i dlatego w Krakowie straznicy boja sie jak ognia interwencji na terenie domu czy posesji .
Oni robia to w imie prawa ?
To ja tez rygorystycznie zadam przestrzegania przez straznikow prawa.
Tam gdzie nie ma rozumu to kraza demony .

T · Kierat konny Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 331

Tomek73 ma rację; prawdziwe kompostowanie nie jest uciążliwe (ze względu na kształt działki mój kompostownik dzielą trzy metry od kuchennego okna i nic nie czuć). To co robią sąsiedzi (pablo współczuję) to pewnie zwalanie na kupę jak leci. Wtedy następuje proces gnilny i charakterystyczny zapach.
Liście (oprócz orzecha) się świetnie kompostują, ale skoro nie masz innego wyjścia to zakup worki z ZGK (jesli to oni odbierają Twoje śmieci), pozbieraj do nich liście i wystaw przy następnym wywozie śmieci.

paweltxt · Komora Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 182

Generalnie na terenie Gminy Wieliczka w szczególności w mieście obowiązuje bezwzględny zakaz palenia liści, ostatnio nawet pouczył mnie patrol Straży Miejskiej (notabene pani w patrolu prócz tego że śliczna to miła i bardzo rzeczowa). Problem dotyczy nie tylko nas mieszkańców Wieliczki, jedni liście zakopują inni mają kompostownik, inni ładują do worków i dadzą śmieciarzą 5zł i kilka worków zawsze jest rozwiązanie tylko trzeba chcieć.

jedzul · Wysłany: 14-11-2010, 11:17

ygrek · Wysłany: 14-11-2010, 12:40

Cytat:

Jeśli spalamy substancje organiczne, na przykład liście, w niskiej temperaturze, powstają węglowodory aromatyczne, które nawet w minimalnym stężeniu mają działanie rakotwórcze - mówi profesor Lucjan Pawłowski, dziekan Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Lubelskiej i przewodniczący Komitetu Inżynierii Środowiska Polskiej Akademii Nauk.

Cena kompostownika z polietylenu max 100 PLN /100 litrów. Na liście w małym ogrodzie wystarczy 500 litrów (zajmuje nie więcej niż 1m kwadratowy powierzchni). Koszt mandatu za palenie śmieciami (w tym liśćmi) do 500 PLN. Rachunek jest prosty. Chyba że ktoś chce mieć rację na forum

jedzul · Wysłany: 14-11-2010, 14:45 **Mandacik 500 zl z palenie lisci**

Potwierdzam .
Jest drugi przypadek mandatu za palenie lisci .
Rozmawialem dzisiaj z ta osoba .
Mandacik az 500 zl uzyskany za palenie lisci na dzialce.
To juz robi wrazenie .
Na terenie miasta obowiazuje calkowity zakaz palenia wydany przez Burmistrza.
Za poprzedniego Burmistrza mozna bylo palic - ponoc .
Jest to radykalizacja postaw i mysle ,ze moze sie to odbic na poparciu wyborczym.
W moim przypadku kompostownik odpada ze wzgledu na ilosc materii.
Ja tez nie chce miec smrodu gnijacych substancji i watahy robactwa .
Nie zamierzam tez walczyc z sasiadami i z Burmistrzem
W tym roku problemu juz nie ma .
A w przyszlym problem sie rozwiaze.
Rowniez rozwiazany jest problem biezacej eksploatacji dzialki .
Nie koniecznie trzeba o tym pisac.
Moze bedzie inny Burmistrz ?

pan_jacek · Wysłany: 14-11-2010, 15:23

a może tak po prostu wziąć le liście spakować do worków i wysypać choćby na psiej górce?
Watpie żeby ktoś zadzwonił wtedy po straż miejską...
Pod jakim pretekstem? Facet wysypuje liście na trawę?

Tsubasa · Wysłany: 14-11-2010, 16:03

już pisałem tu o najprostszym rozwiązaniu ale najlepiej to jest wymyślać cuda na kiju

Tomek73 · Wysłany: 14-11-2010, 16:06

jedzul · Wysłany: 14-11-2010, 16:46

Wszystko zalezy od skali zjawiska.
Widac ,ze wiekszosc osob radzacych w tym temacie ma delikatnie mowiac srednie pojecie o ilosci biomasy .
Gdyby to bylo takie proste to nikt by nie palil biomasy w swoim ogrodzie.
Tego jest duzo ,trzeba miec rozdrabniarke - rebarke elektryczna.
Samej trawy koszonej co 2 tygodnie jest 3 taczki .
Do tego galezie itd.
W jesieni jest jakies 30 workow lisci.
A to jest w jednym gospodarstwie .
W ogrodkach dzialkowych jest tego wiecej.
Oczywiscie wszystko mozna.
Jak ktos ma czas to wlozy do workow ,zawiezie do kompostowni itd.
Ale to wymaga sporo pracy i pieniedzy .
Co do palenia traw czy lisci problem jest zlozony .
Jedni naukowcy sa za inni przeciw.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wypalanie_traw
W Polsce utarlo sie ,ze nie wolno .
Mysle ,ze temat trzeba konczyc.
Moral jest taki ,ze zdecydowanie nie wolno palic otwartego ognia na terenie Wieliczki .
Jak ktos chce ryzykowac rozmowe ze straznikami to jego sprawa.
Ale problem jest .
Beda tacy co zechca zrobic z biomasy kompost .Beda tacy co wywala liscie na ulice albo je spala.
Od decyzji Burmistrza lisci i galezi nie ubedzie.
Cos trzeba z tym zrobic.
Ja nie chce miec u siebie gnojnika.
Robilem kompost ze scietych traw i baaardzo smierdzialo
Mam stare meble do wywalenia.
W Wieliczce nie ma wystawek do kontenera .
Wiem ,moge zamowic kontener chyba za 700 zl
Podrzucic pod kosz na osiedlu Asnyka nie chce (widzialem tam ostatnio kanape i fotel)
Ale prawdopodobnie zrobie cos innego ...
Kociol mam ,idzie zima .....

ygrek · Wysłany: 14-11-2010, 17:05

jedzul, jak Ty masz tyle "biomasy" ile piszesz że masz, to znaczy że masz duży ogród i nie opowiadaj farmazonów że problemem dla Ciebie jest jej kompostowanie. Wolisz płacić mandaty to pal sobie nawet styropian, Twoja sprawa. A co do spalania "biomasy" - spala się suchą biomasę (najlepiej zrębki) a nie wilgotne liście.

pan_jacek · Wysłany: 14-11-2010, 17:19

Madafaker · Wysłany: 14-11-2010, 17:32

Z tej burzliwej dyskusji nasuwa się nieodparty wniosek, iż tak jak ognia należy unikać obok domu drzew liściastych i pójść w kierunku drzew iglastych...z opadającymi igłami chyba mniejszy problem...

pan_jacek · Wysłany: 14-11-2010, 17:55

Niektóre gromadzą w igliwiu wiele zanieczyszczeń z powietrza i później opadające toksyczne igły wyżerają trawnik w zasięgu gałęzi

Wtedy będzie narzekanie że modrzew wygryzł mi kółko na trawniku...

solniak · Wysłany: 14-11-2010, 18:02