Poprzedni temat «» Następny temat
Wielicki SMOG - wielickie powietrze
Autor Wiadomość
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 17-11-2017, 19:47   

greg napisał/a:
od pewnego czasu nurtuje mnie problem, w jakim czasie rzeczywistym/sumarycznym uda się dojechać Teslą np. z KRK do Dubrownika "tankując" prąd co kilkaset km?


Czas dojazdu z jednego punktu do drugiego jest wypadkową prędkości samochodu i czasu ładowania baterii, który jest mniej więcej stały. W przypadku Tesli jest to kilka godzin do poziomu ok 80%, ale przy wykorzystaniu ładowarek Tesli. Przy normalnym zasilaniu 220V to może być nawet kilkanaście godzin. Zasięg kilkuset kilometrów jest czysto teoretyczny, możliwy do osiągnięcia z określoną prędkością (niezbyt dużą) bez włączonych dodatkowych urządzeń typu radio czy klimatyzacja i bez nagłego przyspieszania czy hamowania. Akumulatory Tesli można rozładować przez kilkukrotne maksymalne przyspieszenia na niewielkich odcinkach. Do tego dochodzi temperatura, w niskiej temperaturze pojemność baterii znacznie spada.
Na dalsze podróże to lepsza hybryda, samochód elektryczny tylko do stosunkowo krótkich dystansów.
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 17-11-2017, 20:11   

LZK napisał/a:
Emitowanych substancji jest tym samym o 90% mniej, czyli gdyby ocieplić wszystkie budynki nie byłoby chyba ani jednego dnia w roku z przekroczoną normą powietrza.

Jeżeli ograniczysz straty ciepła do 90% to wcale nie znaczy, że w znaczący sposób przyczynisz się do ograniczenia smogu. Takie rozumowanie jest słuszne, gdy do ogrzewania wykorzystujesz paliwo stałe w wyniku którego powstają produkty spalania tworzące smog (cząstki stałe). Gdy wykorzystujesz ogrzewanie gazowe prawie nie produkujesz cząstek stałych, więc ilość spalanego gazu nie ma wielkiego wpływu na powstawanie smogu, termoizolacja budynku to jedynie, albo aż ulga dla Twojej kieszeni.
A z innej beczki: wydaje mi się, że ograniczenie strat ciepła o 90% to subiektywne odczucia, tylko bo to oszczędności rzędu 30-50% to już bardzo dużo.
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 17-11-2017, 20:35   

osmosis napisał/a:
Problem z akumulatorami jak zwykle jest w kosztach tzw pienieznych i ekologicznych.
i z dostępnością do złóż metali rzadkich, które prawie w całości znajdująsię w Chinach.
osmosis napisał/a:
.Niemcy na Baltyku swoje male okrety podwodne zasilaja ogniwami .Ale to budzet wojskowy ...

To nie są takie małe okręty: długość prawie 60m, średnica ok 7m i wyporność ok 2000 ton. Poza tym Hyundai oferuje seryjne samochody z ogniwami wodorowymi.
osmosis napisał/a:
Cos mi sie widzi ,ze w przypadku braku ropy zasadniczo zostaje tylko wodor. Ale tu problem z jego magazynowaniem - butle pod cis 200 atm i wzglednie niska wartoscia opalowa.

Ale nie mówimy o spalaniu wodoru tylko wykorzystywaniu go w ogniwach paliwowych do produkcji energii elektrycznej. Z magazynowaniem wodoru są problemy ale można go przechowywać w stanie ciekłym, tak jak LNG czy inne gazy skroplone (azot, tlen), ciśnienia dwa rzędy wielkości mniejsze tylko problem z izolacją termiczną.

Co do starych patentów to nie trzeba wcale niczego odgrzebywać. Silnik Wankla przy stosunkowo niewielkiej masie uzyskiwał ogromne moce, tylko produkował tyle zanieczyszczeń i był problematyczny sam w sobie że dano sobie spokój.
Ale na patentach faktycznie dobrze się zarabia, niektórzy nawet kilkadziesiąt lat po śmierci czerpią z tego tytułu ogromne profity (W. Disney :) )
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 17-11-2017, 20:59   

Kozmicki napisał/a:

Warto przypomnieć, że technologia samochodu elektrycznego wraz z projektem została stworzona przez Nikolę Tesla prawie 100 lat temu. Jakaś specjalnie nowoczesna to ona nie jest. Otoczenie społeczne zmieniło nastawienie do silników spalinowych i zrobił się klimat na wyjęcie starego pomysłu z zamrażarki.

Jaką technologię? Nie zachował się żaden opis projektu. To co pozostało to jedynie szczątkowe informacje na ten temat, które mówią o zamontowaniu silnika elektrycznego zamiast spalinowego, reszta została jak w normalnym samochodzie. No i oczywiście najważniejsze: zbudowanie urządzenia pozwalającego czerpać energię elektryczną z "eteru" albo pola magnetycznego ziemi, czyli z niczego.
Obecnie samochody elektryczne przypominają tradycyjne tylko z wyglądu i pełnionych funkcji. Reszta to dwa różne światy. To nie tylko zestaw akumulatorów i silniki elektryczne ale przede wszystkim cały system pozwalający na odpowiednie zarządzanie zużyciem energii, jej odzyskiem podczas hamowania, itp. Mało tego, konstrukcja dzisiejszego samochodu (nawet tylko nadwozia) a tego sprzed 100 lat to ogromna różnica.
Napęd elektryczny staje się obecnie atrakcyjny gdyż z napędu spalinowego więcej się już nie da wyciągnąć, osiągnął już swój kres i walka o dodatkowych kilka procent sprawności jest nieefektywna.
A my (Polska) nie mamy żadnych kompetencji nawet w zakresie budowy samochodów tradycyjnych a co dopiero elektrycznych.
 
     
osmosis
Komora


Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 181
Wysłany: 17-11-2017, 21:00   

Wlasnie w TTV uslyszalem informacje ,ze wyprodukowanie jednej baterii do samochodu wydziela tyle CO2 ile samochod spalinowy przez 8 lat .
Z wodorem sa problemy .
Bez wzgledu na to ,do czego go uzyjemy - czy do spalania czy do ogniw - trzeba go miec.
Z tego co pamietam ,ma on niska tzw gestosc objetosciowa tzn zbiorniki przy jednakowej masie skroplonego gazu ( temp .20 K) sa 10 krotnie wieksze od benzyny.
W zwiazku z tzw temp krytyczna skroplony wodor musi byc przechowywany za pomoca inst kriogenicznej . Drogo i skomplikowanie.
Gazowy wodor w butli o cis 200 atm (przepraszam za atm ,ale tych dziwnych Paskali to nie czuje ) tez nie wzbudza zaufania.
Tzw wodorki metali - magazynowanie wodoru w ciele stalym - sa drogie i aby wydobyc z nich wodor trzeba je podgrzac ...
Nie widze szans ...
Pozostaje nadal benzyna ,olej napedowy itd.
Konwersja wegla na benzyne jest kompletnie nieopłacalna .
Silnik Wankla czy Sterlinga tez ma swoje wady - zarloczny na paliwo ,trudno uszczelnic obrotowy tlok itd. Z tego co pamietam to tylko Mazda i NSU probowali produkowac ten silnik .A NSU to nawet zrobil motocykl napedzany silnikiem Wankla.
A patent o ktorym wspominam to polegal na tym ,ze paliwem moglo byc np plynne czy gazowe. Chodzilo o wykorzystanie hydraulicznego silnika wielotlokowego lub wielolopatkowego i zasilanie go para a nie płynem hydraulicznym.
Nadal jest mowa o silnikach cieplnych ,a wiec znowu nieekologicznych .

ps .sam jestem teraz zainteresowany zakupem samochodu dostawczego .I raczej widze samochod benzynowy z instalacja LPG .Diesel ? Raczej nie .I trudno taki kupic .Sa same diesle .
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 17-11-2017, 22:00   

To proszę bardzo:
http://www.autoexpress.co...etrol-supermini

Wychodzi na to, że Tesla emituje sumarycznie więcej CO2 niż samochód spalinowy.
Co do wodoru to faktycznie miałem na myśli zbiorniki kriogeniczne, ale takowe już istnieją i bez dodatkowej instalacji chłodniczej potrafią kilka dni ciekły wodór w temperaturze kriogenicznej utrzymać, a ciśnienia nie są jakieś straszne, raptem kilka atmosfer. Z tego co pamiętam o Hyundayu to coś wspominali o zużyciu 1kg wodoru na 100 km.

Napęd elektryczny jest idealny: wysoka sprawność, w zasadzie bezobsługowość, tylko skąd prądu wziąć?...
 
     
osmosis
Komora


Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 181
Wysłany: 17-11-2017, 23:03   

jezeli popatrzymy na wartosc opałowa gazu ,to wodor żałośnie ok 11 Mj/m3 a metan 36Mj/m3.
Czy ten wodor spale czy uzyje w ogniwach to energii mam tyle samo .
Gdyby uzywajac wodor np do ogniw okazalo sie ,ze energii jest duzo wiecej to ...przeczyloby to podstawowym prawom fizyki.
Cos mi sie nie widzi ten 1 kg wodoru .
Gdyby tak bylo to po co montowac w autobusach na wodor potezne zbiorniki wodoru na dachu ?
Zbiorniczek wodoru na 100 kg i 10 tys przejechanych kilometrow ? marzenie
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 18-11-2017, 08:00   

Fakt energii z wodoru mamy mniej niż z metanu, ale straty mamy mniejsze w napędach elektrycznych. Zakładając, że układ przeniesienia napędu ma taką samą sprawność w obu przypadkach to sam silnik spalinowy osiąga sprawność w porywach 40-45%. Silnik elektryczny ma sprawność dwa razy większą, więc różnica między metanem a wodorem już nie jest taka duża.
Poza tym tak jak wcześniej pisałem o Tesli zużycie wodoru 1kg/100km osiągnięto zapewne w podczas jazdy ze stała prędkością z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami.
 
     
osmosis
Komora


Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 181
Wysłany: 18-11-2017, 10:06   

Popatrzmy na to ekonomicznie .
Przyjmuje sie ,ze zywotnosc samochodu to 20 lat .
Samochody z roznymi silnikami nadal sa sprzedawane.
Wiec jakiekolwiek wieksze zmiany w motoryzacji beda mozliwe ....dlugo jeszcze na nie poczekamy .
te wszystkie rozwazania sa teoretyczne.
nadal zostaje benzyna ,olej napedowy ,w ograniczonym zakresie LPG i bardzo rzadko spotykany CNG.
Samochody elektryczne z akumulatorem za 16 tys zl i jego wymiana co 4 lata ?
Kogo na to stac ?
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 18-11-2017, 10:35   

Oczywiście racja. Siniki spalinowe osiągnęły taki stan niezawodności i koszty eksploatacji, że stosowania innych rozwiązań nie jest uzasadnione ekonomicznie. Popularność Tesli w Skandynawii wynika z jednej prostej rzeczy: dopłaty rządowe.
Podobny stan rzeczy występuje u nas z fotowoltaiką czy solarami, bez dopłat to są mało opłacalne inwestycje.
 
     
Kozmicki 
Zawalisko



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 834
Wysłany: 19-11-2017, 18:40   

Dyskusja zdryfowała już na maga OT. ;) Proponuję usunąć wątek samochodowy do osobnej instancji bo z wielickim powietrzem nie ma to wiele wspólnego.
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 19-11-2017, 23:06   

Ależ ma bardzo dużo wspólnego. Zwróć proszę uwagę na to, że przy okazji kilku postów związanych z samochodami pojawia się wniosek, że nie odejdziemy od spalania paliw kopalnych (płynnych i stałych) w najbliższym czasie, bo jest to albo niemożliwe z powodów ekonomicznych albo technicznych. A czynności podejmowane przez polityków nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia a już najmniej wspólnego mają z realnym ograniczeniem smogu, chociażby wspomniane panele z mchem w Krakowie. Na naszym podwórku zaś mamy uruchomienie komunikacji gminnej (to akurat dobry kierunek) ale zakup autobusów hybrydowych to już fanaberia. Pozwalamy codziennie przejeżdżać przez miasto tysiącom samochodów ale kupujemy kilkanaście "ekologicznych" autobusów (które w naszych warunkach ekologiczne za bardzo nie będą), ale za to są droższe.
Ludzie korzystają z węgla nie dlatego, że lubią się paprać w tym całym syfie, ale w wielu przypadkach nie mają innego wyjścia lub nie stać ich na inny rodzaj ogrzewania. Można ich oduczać palenia śmieci, ale od spalania paliwa stałego szybko nie odejdziemy, więc możemy jedynie ograniczyć jego zużycie albo zminimalizować skutki emisji produktów spalania. O termoizolacji była już mowa, pompy ciepła, fotowoltaika, itp to zabawa dla bogatych bo czas zwrotu inwestycji jest stanowczo za długi. Pozostaje jeszcze jeden czynnik, podobnie jak w przypadku Krakowa: planowanie przestrzenne. W Wieliczce powstają budynki jak grzyby po deszczu: jeden obok drugiego, więc choćby nie wiem jak wiało syfu z powietrza się nie pozbędziemy przez gęstą zabudowę. Dodatkowo terenów zielonych (z drzewami) za dużo nie ma.
Tak już zupełnie na marginesie: my (Polska) wcale nie zużywamy najwięcej węgla w Europie. To nasi zachodni sąsiedzi :) .
 
     
osmosis
Komora


Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 181
Wysłany: 20-11-2017, 06:40   

Pragne zauwazyc ,ze mowienie i pisanie o sprawach politycznie niepoprawnych jest "dzialaniem przeciwko rzadzacej partii ,Polsce , spoleczenstwu ,politykom i decydentom .
Zyjemy w czasach dobrej zmiany i gospodarczego rozkwitu .
Politycy sa dobrzy spoleczenstwo "do kitu".
Mowienie "prawdy" nie jest postawa patriotyczna.
To ,ze Leg spala setki tysiaca to mialu nie powinno nikogo dziwic.
W koncu jest wysoki komin i smrody rozchodza sie na sasiadow.
Likwidowanie naturalnych korytarzy przewietrzania miasta jest korzystne ,bo miasto sie powieksza.
 
     
Darek
Szyb


Dołączył: 30 Cze 2017
Posty: 171
Wysłany: 21-11-2017, 00:19   

Jeżeli komuś się chce może sobie przeglądnąć:
https://www.smogathon.com/
Niestety w tym kierunku wszystko będzie szło, mnóstwo kasy na głupoty (może nie wszystkie, ale większość) w imię walki ze smogiem. Zamiast wypracowywać rozwiązania w skali makro mamy środki ochrony osobistej.
Jest też inna opcja rozwiązania problemu ze smogiem, taka sama jak w przypadku zanieczyszczenia hałasem komunikacyjnym. Całkiem niedawno obniżono poziom granicznych wartości hałasu i jednym ruchem "pióra" zmniejszono wielkość obszarów zagrożonych o kilkadziesiąt procent.
 
     
osmosis
Komora


Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 181
Wysłany: 21-11-2017, 07:32   

Jedyna metoda ktora to moze zmienic to obnizenie ceny za gaz.
A od Nowego Roku ceny gazu ida w górę .
Kompleksowa termomodernizacja - sciany ,okna ,dach - pozwoli na zmiejszenie zapotrzebowania na energie cieplna o 40 %.
Wkrotce opublikuje zdjecia murów z kamery termowizyjnej .
Bardzo ciekawy jest rozklad temp w zaleznosci od grubosci ocieplenia.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 16