[wieliczka24.info]

Uwaga na oszustów, którzy działają na bazie metody "na wnuczka".
Oto kolejny przykład z Wieliczki:

Wczoraj do tut. Jednostki zgłosił się mieszkaniec Wieliczki, którego okradła z oszczędności kobieta podająca się za jego krewną. Około godz. 10:30, 85-letni mężczyzna odebrał telefon i usłyszał damski głos. Kobieta zapytała go, czy wie z kim rozmawia. Wtedy starszy pan zapytał, czy to jego krewna /padło imię krewnej/. Oszustka przytaknęła, że tak. Prosiła o 10 tyś. pożyczki. Tłumaczyła nagłą potrzebą finansową. Prosiła o pilny przekaz pocztowy. Gdy zorientowała się jaką kwotą dysponuje "ofiara" stwierdziła, że część już pożyczyła od innego krewnego, którego mężczyzna wcześniej wymienił z imienia. Bardzo pospieszała starszego pana. W przeciągu godziny dzwoniła kilkakrotnie ciągle dopytując się, czy "wujek" dotarł już na pocztę i nadał przekaz błyskawiczny. Przekaz miał być na prawdopodobnie wymyśloną osobę. W ten sposób starszy pan stracił prawie 4 tys. zł.

Policja ponownie zwraca się z apelem o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby podające się przez telefon za najbliższych krewnych i proszących o pomoc finansową. Jest to typowe zachowanie dla osoby próbującej wyłudzić pieniądze metodą "na wnuczka". Przestępca podaje się np. za wnuka, syna, chrześniaka. Oszust prowadzi tak rozmowę, aby uwiarygodnić, że jest tą osobą za którą się podaje. Oszuści to także kobiety. Poszkodowani to najczęściej osoby starsze, niejednokrotnie mieszkające samotnie. Oszuści dzwonią do wybranej osoby z prośbą o pilną pożyczkę. Schemat działania jest następujący. Dzwoni młody mężczyzna lub kobieta, najczęściej podaje się za wnuczka. Stwierdza, że bardzo pilnie potrzebuje określonej kwoty pieniędzy usiłując ustalić wcześniej jaką kwotą dysponuje rozmówca. Z reguły tłumaczy, że ma pilną potrzebę finansową bądź miał wypadek samochodowy i musi pokryć koszty naprawy lub leczenia. Dysponuje pewną częścią gotówki ale na pokrycie całkowitych kosztów mu nie wystarczy. Jednocześnie informuje, że po gotówkę przyjdzie znajomy ponieważ sam nie może jej odebrać. Zdarza się, że oszust prosi o wykonanie przelewu na konto bankowe. Może zaproponować nawet wspólne wyjście do banku, aby wypłacić pieniądze z konta.
Oszuści dzwonią do swoich ofiar kilkakrotnie w bardzo krótkich odstępach czasu. Zachowania takie zmierzają do utrudnienia wytypowanej ofierze nawiązania kontaktu z członkami rodziny.
Po uzyskaniu pieniędzy rzekomy wnuczek, siostrzenica zapewnia, że w określonym terminie odda pieniądze.
Warto przypomnieć, że w roku bieżącym w podobny sposób oszukana została 79-letnia mieszkanka Wieliczki oraz 85-letnia mieszkanka Gdowa.
Policja ostrzega także przed inną formą oszustw. Osoba podaje się za hydraulika z wodociągów lub ewentualnie za pracownika Spółdzielni Mieszkaniowej. Odwiedzając starsze osoby w ich mieszkaniach twierdzi, że doszło do awarii w sieci wodociągowej i prosi o odczytanie liczników. Zdarza się także, że oszust informuje, że starsza osoba ma nadpłatę za zużytą wodę i prawdopodobnie należy ponownie dokonać odczytu z licznika. Wtedy wykorzystując nieuwagę starszej osoby dokonują kradzieży cennych przedmiotów lub pieniędzy z mieszkania. W styczniu br. doszło do takiej sytuacji na terenie Wieliczki. Oszuści okradli 91-letniego staruszka. Ukradli mu nie tylko pieniądze ale też dokumenty.
Policja zwraca się do mieszkańców z prośbą o większą ostrożność w kontaktach z osobami nieznajomymi. Radzi w sposób szczególny uczulić starszych członków swojej rodziny, aby nikomu obcemu nie przekazywali pieniędzy. Policja prosi, aby zawsze w takich sytuacjach sprawdzać wiarygodność rozmówcy. Wystarczy zadzwonić do kogoś bliskiego lub też bezpośrednio do osoby, za którą oszust się podaje i ustalić faktyczną sytuację.

Policja prosi, aby informować o każdym przypadku nawet w sytuacji, gdy oszust zadzwonił tylko raz wywołując określone podejrzenia co do wiarygodności swoich zamiarów. Informację proszę przekazywać pod nr 997.