Poprzedni temat «» Następny temat
Jak to z tymi liscmi jest ?
Autor Wiadomość
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 13:25   Jak to z tymi liscmi jest ?

Jesien ..
Liscie z drzew spadaja i jest klopot .
Co z nimi zrobic ?
Z jednej strony mozna je gromadzic na posesji .Ale nagromadzenie duzej ilosci masy palnej stwarza zagrozenie pozarowe.
Jakby to naraz sie spalilo to i pol dzielnicy bedzie zagrozone.
Palenie na wlasnej posesji niewielkich ilosci - pod kontrola
Jak to z tym jest .Wolno czy nie wolno ?
Z jedenej strony ustawa o ochronie srodowiska zezwala (w przypadku ,gdy w gminie nie ma zorganizowanej wywozki ) z drugiej strony ponoc straz miejska karze mandatami.
A jezeli nie wolno to co robic ?
Mozna palic w piecu domowym - jak kto ma .
Kiedys probowalem ,masa pracy a malo ciepla.
Najprosciej to ..sciac drzewa ! Wtedy nie ma liosci i nikt nikogo nie stresuje.
Ew .liscie mozna wywalic na ulice ,wiatr rozgoni a w ramach prac interwencyjnych sie posprzata..
A moze jest jakies inne wyjscie ?
Chyba ze nadal chowamy glowe w piasek i uwazamy ,ze nie ma problemu .
 
     
ygrek 
Mina



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 2 razy
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1160
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 12-11-2010, 13:58   

jedzul napisał/a:
Najprosciej to ..sciac drzewa
:one: I nie zapomnij wszystkiego wybetonować. Wtedy rzeczywiście nie będzie kłopotu. Czy słyszałeś kiedyś o kompostowaniu? Proponuję zglebić temat.
 
     
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 14:32   

Kompostowac nie wolno ,bo sasiedzi sobie tego nie zycza.
Smierdzi im ...
Liscie sa bardzo suche .
I jest tego z 15 taczek ...
 
     
master7 
Hysinbold



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 3 razy
Wiek: 50
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 3885
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 12-11-2010, 14:34   

A sąsiedzi co robią z liśćmi?
_________________
www.wieliczka24.info
www.master7.rowerpower.org
Hosting Dedykowany | Wirtualizacja | Profesjonalny Hosting | Serwery Gier
 
  master771
     
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 14:39   

master7 napisał/a:
A sąsiedzi co robią z liśćmi?


Palą wieczorem po kryjomu przy wrzaskach sasiadow ( mnie tez kiedys sasiadka zestresowala , ale palilem w piecu domowym - wiec mogla mi skoczyc) albo wywalaja na ulice.
Przychodzi wiatr to je rozwiewa..
Tak sobie pomyslalem, ,ze obecny burmistrz tez mieszka na Mardimexie.
 
     
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 15:04   

jedzul napisał/a:
master7 napisał/a:
A sąsiedzi co robią z liśćmi?


Palą wieczorem po kryjomu przy wrzaskach sasiadow ( mnie tez kiedys sasiadka zestresowala , ale palilem w piecu domowym - wiec mogla mi skoczyc) albo wywalaja na ulice.
Przychodzi wiatr to je rozwiewa..
Tak sobie pomyslalem, ,ze obecny burmistrz tez mieszka na Mardimexie.

Zapomnialem dodac ,ze mam usluznych sasiadow .
W ubieglym roku Straz Miejska byla u mnie 6 razy bo ...sasiadom sie nie podobalo ,ze palilem weglem.
W sumie to sie ze Straza polubilem.
Caly problem wyplynal dzisiaj ,bo ponoc jedna sasiadka co sie zajmuje ogrodami dostala mandacik od Strazy .
Palila liscie ...
Moja bardzo radykalna "druga polowa" ( jak myslicie ,skad sie wziela moja ksywka ?-jak sie nazywa maz baby jedzy ?) -powiedziala ,ze jak Burmistrz bedzie gadal dyrdymaly to mu liscie pod progiem zostawi .
Ech ,zupelny brak szacunku do wladzy
 
     
jolakozaczka 
Kierat konny
usia



Pomogła: 1 raz
Wiek: 52
Dołączyła: 10 Gru 2009
Posty: 340
Skąd: tomaszkowice
Wysłany: 12-11-2010, 15:11   

Jak to na swojej!!!!!! (jak domniemywam posesji) nie możesz sobie kompościku (nie kompociku ;) ) zrobić.
No sory, ala na jakiej podstwaie prawniej to sąsiadom przeszkadza> Nie rozumiem.
Grila tez masz zakaz ;)
Oddychac aby można ;)
Pożartowałam
Wiem, że w czasach walki z szrotówkiem kasztanoczkowiaczkiem to wręcz był nakaz palenia liści (kasztanowca) aby zniszczyc larwy i uratować drzewa.
Sąsaiadów pozdrawiam ciepło patrząc na swoją pryzmę kompstu wymieszanego z liścmi :)
_________________
nad wizerunkiem wrednej jędzy usilnie pracuję
 
     
Tomek73 
Mina



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1407
Skąd: Niewielka Wioska
Wysłany: 12-11-2010, 15:11   

Od znajomego słyszałem, że wolno palić, byleby nie na gruncie. Więc gość do bebna od pralki doczepił nóżki i sobie po troche pali w takim wynalazku. Ponoć Straż Miejska nic wtedy nie robi. Ale najlepiej to się właśnie u nich dowiedzieć.
 
 
     
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 15:24   

jolakozaczka napisał/a:
Jak to na swojej!!!!!! (jak domniemywam posesji) nie możesz sobie kompościku (nie kompociku ;) ) zrobić.
No sory, ala na jakiej podstwaie prawniej to sąsiadom przeszkadza> Nie rozumiem.
Grila tez masz zakaz ;)
Oddychac aby można ;)
Pożartowałam
Wiem, że w czasach walki z szrotówkiem kasztanoczkowiaczkiem to wręcz był nakaz palenia liści (kasztanowca) aby zniszczyc larwy i uratować drzewa.
Sąsaiadów pozdrawiam ciepło patrząc na swoją pryzmę kompstu wymieszanego z liścmi :)


Teraz to sasiedzi to wielcy panstwo .
Nie wolno bo im robactwo do domu wchodzi ,zarazy sie plenia itd.
Sasiadzi doniesli ,ze tam przecie moga byc gromadzone smieci .
A to nie wolno .
Wiec dla swietego spokoju zlikwidowalem .
A z paleniem to sa "jaja" od dawna.
Wolno ,nie wolno ,wolno....
Cala sprawa wynikla z dzisiejszego ponoc mandatu .
Ja tez palilem na betonie liscie .
Przyleciala sasiadka z wrzaskiem ..
Dla swietego spokoju wsadzilem liscie do domowego kotla (troche roboty bylo ,wyobrazcie sobie wsadzic z 10 taczek lisci do malego kotla) i sie spalilo razem z weglem.
Ogien towarzyszy czlowiekowi od poczatku istnienia.
Na calym swiecie uzyznia sie glebe wypalajac trawy .
Ale u nas jest inaczej .
Nie bardzo sobie wyobrazam co zrobic z taka iloscia lisci ,galezi itd bez palenia.
Osobiscie to co moge to w kociol i po [problemie .
Zdecydowanie unikam palenia plastikow i innego dziadowstwa.
zatyka ponoc kominy szlaka.
Ja to mysle ,ze komus sie w urzedzie cos poplatalo .
Jest na Rybitwach kompostownia ale koszty dojazdu i odbioru sa nie na prywatna kieszen.
 
     
Tsubasa 



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 3871
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 12-11-2010, 15:50   

polecam elektryczny odkurzacz do liści.. mieli je i wyrzucasz do śmieci w postaci sproszkowanej..
_________________
Czy to prawda, że w Polsce już widać na horyzoncie dobrobyt?
Prawda - horyzont według definicji to wyimaginowana linia, która oddala się w miarę zbliżania
--------------------------------------------------------
www.nano-reef.pl - bo małe jest piękne
 
 
     
ygrek 
Mina



Osiedle: Zdrojowe
Pomógł: 2 razy
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1160
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 12-11-2010, 15:56   

jedzul napisał/a:
Sasiadzi doniesli ,ze tam przecie moga byc gromadzone smieci .
Bez dowodów sobie mogą donosić.
jedzul napisał/a:
Dla swietego spokoju wsadzilem liscie do domowego kotla
A co to za różnica, czy palisz na betonie, czy w kotle? Smród, dym i zatrucie środowiska takie samo.
jedzul napisał/a:
Na calym swiecie uzyznia sie glebe wypalajac trawy
??? Gdzieś takie herezje wyczytał???
jedzul napisał/a:
Zdecydowanie unikam palenia plastikow i innego dziadowstwa.
zatyka ponoc kominy szlaka
Zatykanie komina to przede wszystkim kara za głupotę. Palenie "plastikow i innego dziadowstwa" to najbardziej szkodliwe działanie z dostępnych przeciętnemu Kowalskiemu.
 
     
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 16:00   

Tsubasa napisał/a:
polecam elektryczny odkurzacz do liści.. mieli je i wyrzucasz do śmieci w postaci sproszkowanej..


Mam taki ,elektryczny .
Slaby ....
Jak liscie sa suche i lekkie np graby to jeszcze jakos idzie.
Ale jak mokry orzech czy klon to momentalnie sie zatyka.
Trudno kilkanascie taczek przepuscic przez to ustrojstwo.
Nawet na wydechu ,do zaganiania lisci jest za slaby.
Szybciej grabkami zagarne
 
     
Tsubasa 



Osiedle: Lekarka
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 3871
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 12-11-2010, 16:01   

i pamiętaj że teraz Straż Miejska ma obowiązek podać informację o tym kto na Ciebie "doniósł" :D
_________________
Czy to prawda, że w Polsce już widać na horyzoncie dobrobyt?
Prawda - horyzont według definicji to wyimaginowana linia, która oddala się w miarę zbliżania
--------------------------------------------------------
www.nano-reef.pl - bo małe jest piękne
 
 
     
jedzul
[Usunięty]

Wysłany: 12-11-2010, 16:13   

ygrek napisał/a:
jedzul napisał/a:
Sasiadzi doniesli ,ze tam przecie moga byc gromadzone smieci .
Bez dowodów sobie mogą donosić.
jedzul napisał/a:
Dla swietego spokoju wsadzilem liscie do domowego kotla
A co to za różnica, czy palisz na betonie, czy w kotle? Smród, dym i zatrucie środowiska takie samo.
jedzul napisał/a:
Na calym swiecie uzyznia sie glebe wypalajac trawy
??? Gdzieś takie herezje wyczytał???
jedzul napisał/a:
Zdecydowanie unikam palenia plastikow i innego dziadowstwa.
zatyka ponoc kominy szlaka
Zatykanie komina to przede wszystkim kara za głupotę. Palenie "plastikow i innego dziadowstwa" to najbardziej szkodliwe działanie z dostępnych przeciętnemu Kowalskiemu.
.

Oj czlowieku ,ale jestes ortodoksyjny .
Sasiadom smierdzi i tyle .
Wymyslaja glupoty ale tak to juz jest .

Jak sobie wyobrazsz zycie bez ognia ?
A ty czym grzejesz ?
Pradem ? A wiesz ,ze sprawnosc elektrowni weglowej to max .ok 25 %
Reszta idzie w powietrze .
Gazem ?
Tlenki azotu powstale w wyniku spalenia gazu sa bardzo obecne .
A moze weglem ..hihihihi ?

Ok 88 % energii w Polsce pochodzi z wegla.
Sama Unia propaguje wykorzystanie biomasy .
Czym zastapisz elektrownie ?
Dopiero ta ekoenergetyka powstaje .
Wiatraki daja olbrzmie akustyczne zanieczyszczenie powietrza .Szum na wiele setek metrow.
Nie mamy klimatu Izraela ,gdzie slonca jest 2 razywiecej jak w Polsce .
A plastiki to nic innego ja produkty ropy naftowej .
Ile pali sie na swiecie plastikow a ile milionow barylek ropy codziennie pali sie w silnikach samochodow.
Palenie w domowych kotlach plastikami jest mitem.
Nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie sobie niszczyl kotla i komina.
Owszem ,jak juz nie ma co i do gara wlozyc to pewnie sa tacy co pala czym popadnie.
Ale teraz kto moze pali weglem w kotle czy drewnem w kominku .
A z uzyznianiem ziemi spalona masa to ty poszukaj w literaturze zachodniej .
Jest tego sporo
 
     
nietopesh 
Nadszybie



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 3098
Skąd: Pawlikowice
Wysłany: 12-11-2010, 16:17   

jedzul napisał/a:
Wiatraki daja olbrzmie akustyczne zanieczyszczenie powietrza


Byłem w okolicach Ustronia Morskiego gdzie jest całkiem spora farma wiatrowa i że tak powiem dyskomfortu nie odczuwałem. Szumu nie słyszałem, no chyba że podszedłem pod sam wiatrak to coś tam może było, ale bez przesady.
_________________
www.pawlikowice.info - Lokalny portal informacyjny
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template modified by Mich@ł
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 17